No Agn jeszcze nie ma więc nic nie straciłam swoją nieobecnością :lol:
Wersja do druku
No Agn jeszcze nie ma więc nic nie straciłam swoją nieobecnością :lol:
Co niektórzy to maja fajnie...
Buziaki
Agn gdzie Ty się podziewasz?...
:)
Agn... no nawet ja już wróciłam, a Ciebie ciągle nie ma ??!! Karygodne :D :D :D
Oj Agn bez przesady, nie leniu**** już tak i wracaj do nas :lol:
Dość lenistwa! Wracać i opowiadać! bo jak nie...to...może cukiereczka? :twisted: :twisted: :twisted:
Tak, tak, cukiereczka!! I kajmak! Monstrualny kajmak!!
WITOJCIE PIKNE DZIEWCYNY!!!!!!!!!!!!! :lol: :lol: :lol: :lol:
O rany!!!!!!!!! Było fajowo!! Bylismy w Szczawnicy - dużo ludzi, dzieci zadowolone, aczkolwiek mój synek rozchorował się, jednakże (NA SZCZĘŚCIE) wraca do zdrowia, uffff :wink:
Wycieczka rowerowa (ok.5godz) zaliczona, zamek w Nidzicy też, rejs po Jez. Czorsztyńskim,kolejka górska, dużo spacerowania - z dietą nie było źle W PONIEDZIAŁEK WAŻYŁAM SIĘ I........62KG - W GÓRĘ NIE POSZŁO :wink: , ALE SPAŚĆ NIE SPADŁO :?
Ponadto oscypek i kapcie góralskie kupione :wink:
W poniedziałek dochodziłam do siebie po leniuchowaniu - wszystko na zwolnionych obrotach - wracała rzeczywistośc. Wczoraj byłam na wieczór padnięta - nie wiem po czym, ale dzisiaj powiedziałam sobie, że muszę to Was zajrzeć :wink:
DZIĘKI DZIWCZYNY ŻE ODWIEDZAŁYŚCIE MNIE, ZA BUZIAKI ITD.. - JESTEŚCIE KOCHANIUTKIE :wink:
Za cukiereczki dziękuję (hehe), koszmarnych snów też nie chcę hihi
boguniu - nie martw się tymi 2kg!! Jesteś silna kobietka, więc dasz sobie radę :wink:
a....... teraz pędzę do Was
[color=blue]BUZIAKI! HEJ!!![/color]
agn dzięki za ciepłe słowa - skoro wszyscy wierzą w mój sukces to musi mi się udać, heheh :D
pozdrawiam serdecznie i...
zjadłabym oscypka... ale to chyba kaloryczny serek?
Faaaaaajno, że Ci się wyjazd udał. Uwielbiam oscypki, kapcie góralskie i zamek w Niedzicy :)