Głowa do góry i będzie dobrze. Przecież jestesmy silne kobitki...do lata troche zrzucimy 8)
Wersja do druku
Głowa do góry i będzie dobrze. Przecież jestesmy silne kobitki...do lata troche zrzucimy 8)
hahahahahahahahahahaha.......... drożdże były popsute i nie było pizzy!!!! :lol: :lol:
Mąż kupował drożdże no i proszę zrobił mi przysługę.
Witam moje drogie koleżanki i WITAM NOWE!!!!!! :lol:
Cieszę się, że odwiedziłyście mój temat. Na pewno razem damy radę i będziemy się wspierać :lol: :lol: .
keiko - daj spokój proszę mi tu nie mówić o tym, że nie dasz rady się odchudzić!!! O NIE O NIE, NIE TA GADKA - RAZEM SIĘ ODCHUDZAMY I RAZEM MAMY MIEĆ EFEKTY. Ja wiem że czasami możesz mieć chwile zwątpienia, ale jedna wpadka nie powoduje przecież rezygnacji z naszego celu - JA CI NA TO NIE POZWOLĘ. Ja też tak miałam od X-czasu, że jak dzisiaj mi się nie udało, to od jutra i tak codziennie, ale powiedziałam sobie, że ja mam już dosyć, no i muszę sie trzymać też ze wzg. na te moje anty... A jak chcesz coś zjeśc na wieczór to niech będzie nisko kcal, albo w małych porcjach.
PS. chciałabym szczegółowy przepis na Twoją wczorajszą kolację, slinka mi ciekła, aż na klawiaturę :oops: :lol:
Pysiek - witam Cię na forum, z nami będzie łatwiej! Jest fuuul osób które będą Cię wspierać. Keiko ma rację - Twoje śniadania muszą być bardziej treściwe, najlepiej, coś razowego lub np. bułka grahamka REZYGNUJEMY Z BIAŁEGO PIECZYWA I KAJZEREK (CHOĆ Z TYM DRUGIM TO U MNIE SĄ CZASAMI WPADKI :oops: ) a dieta 1200 kcal ma wielu swoich zwolenników i są efekty! Poczytaj i sama sprawdź.
Tolcia- Ciebie również serdecznie witam i trzymam za Ciebie kciuki. Dasz radę - powtarzaj to sobie, a jak złapie Cię jakieś zwątpienie to szybko chodż do nas a my już Cię tu podbudujemy i nastawimy odpowiednio do diety!!! :D Nie przejmuj się rozmiarami, tylko skup sie na tym żeby powiedzieć swojemu mężowi, że Ty źle się czujesz w swojej skórze, nie chcesz juz tak wyglądać, chcesz coś z tym zrobić i pierwszym krokiem jest to że nie będzieć już o tej godzinie jadła TAKICH KOLACJI!!!
FACET POWINIEN ZROZUMIEĆ, a jeśli będzie się upierał, to powiedz że potowarzyszysz mu w jedzeniu, ale Ty zjesz jugurt/owoc/1 kanapkę razowego z czymś 9do wyboru, w zależności co jadłaś w ciągu dnia).
Powiedz mężowi - CZY CHCESZ MIEĆ ŁADNĄ, UŻMIECHNIĘTĄ, OPTYMISTYCZNĄ ŻONKĘ? TO POMUŻ MI I NIE WMUSZAJ WE MNIE JEDZENIA KOLACJI, JA CHCĘ ZNOWU POCZUĆ SIĘ KOMFORTOWO I DOBRZE W SWOIM CIELE, POZA TYM MOJA WAGA NIE JEST DOBRA DLA MOJEGO ZDROWIA!! CHCĘ SCHUDNĄĆ - POWINIENEŚ TO ZROZUMIEĆ - i trzeba z facetem porozmawiać - TRZYMAM KCIUKI!!!!!!!!!
PS. powiedz jak poszło?
Cameronka - witam Cię i zapraszam na nasze forum - powiedz coś więcej o sobie?? :lol:
A ja teraz siedzę w kuchni i gotuję - śmieję się do męża, że gotuje dla 10-ciu chłopa, jutro mała poijawa i tak przygotowuję:
- flaki (maja mało kcal!!!),
- sałatkę warzywną - uch z majonezem,
- śledzie z cebulką,
- nóżki,
- kurczak na ciepło,
- jajka na twardo z... majonezem i takie tam pierdoły.
No i piekę ciasto - pleśniaka - o i tu juz jest pokusa jak cholll...., no nic będziemy działać i walczyć. Teraz lecę do kuchni, kończyć flaki i siekać sałatkę, jeszcze Was odwiedzę. Hejka :lol:
PS. O rany ale, żem się rozpisała :wink:
No no ale pyszności robisz na jutro, az sie głodna zrobiłam :roll:
agn masz tu przepis:
Skłądniki
-50 gad karkówki wieprzowej
-45 gag porów
-1 zielona papryka
-20 dag kapusty pekińskiej
-1 ząbek czosnku
-1/2 szkl bulionu warzywnego (z kostki)
-1 łyżka mąki ziemniaczanej
-4 łyżki oleju(oliwy z oliwek)
-2 łyżki wódki
-3 łyżki sosu sojowego
-1 łyżka białego octu winnego a najlepiej ryżowego
1 łyżeczka miodu
- łyżeczka vegety i imbiru ( w proszku)
-ostra papryka w proszku
-sól i pieprz.
(to jest w przepisie my dodajemy jeszcze albo pieczarki albo grzyby mun ze słoiczka, można kupić w markecie ok 6-8zł, są wydajne bo mamy je długo bierzesz troszkę i siekasz na mniejsze kawałeczki) i niedawno kupiliśmy pędy bambusa..tak sobie smakują...ale to trzeba spróbować bo co kto lubi:)
Sposób przygotowania
Mięso dokładnie umyj, osusz i pokrój w paski o szerokości 1 cm, oprósz mąką, zrumień na 2 łyżkach rozgrzanej oliwy.oprósz imbirem i vegetą, wlej połowę bulionu oraz wódkę.Duś pod przykryciem ok 15-20 minut.Pory oczyść, umyj i pokrój w plasterki.paprykę w pokrój w paski, kapustę umyj osącz i pokrój w paski o szerokości 1,5 cm.Przygotowane warzywa smaż 10 min na pozostałym oleju, a następnie dodaj do mięs aNa tym samym tłuszczu zeszklij zgnieciony w prasce czosnek, wlej sos sojowy, ocet, miód oraz pozostały bulion i zagotuj.Sos przypraw pieprzem i papryką i połącz z mięsem i warzywami. podawaj z makaronem sojowym..(.my jemy z ryżem.)
Powiem Ci tak by uwielbiamy chińszczyznę, ale nie każdemu smakuje.a taki inny przepis ..na szybko : pierś z kurczaka marynuje z 15 min w przypawach czosnek, gyros itp kroje w kosteczki
następnie ..fiX do potraw chińskich z torebki robie według przepisu na opakowaniu dodaje do tego grzyby mun. wrzucam sos do kurczaka...gotuje ryż..na ryż polewam sos z mięskiem pycha:)
ja pierniczę forum o odchudzaniu buheheheheheheh
agn a co masz jutro za "święto?"
jestem obżarta...miałam nic nie jeść po 18 :oops: ale żeby nie było..zjadłam same warzywa, kapusta pekińska, pomidor itp....taka mini sałatka ale się napchałam, i dobrze lepsze to niż kurcze parówka albo inne dziadostwo :roll:
Dzień dobry
chyba najczęściej zaglądam... :? 3 razy dziennie to dużo? :roll: 8)
PISZCIEEEE!!!
Keiko gdzie tam za duzo :wink: ,fajnie ze tu tak czesto zagladasz 8)
A ja sobie tez przepis tez skopiuje, bo to musi byc na prawde pyyyycha.
A poki co zjadłam płatki z mlekiem i zaraz bedzie jabłuszko :wink:
hEJA, HAJE!!!
KEIKO CIESZE SIĘ ŻE CZĘSTO ZAGLĄDASZ!! :lol: :lol: :lol: , Ty kasiczko również -dzieki!!!
Ja wczoraj byłam tu o 1.00 - jak obiecałm, ale komputer -tzn inetrnet zaczął mi szwankować, nie mogłam Wam odpisac i w ogóle, to juz sobie darowałam :wink:
keiczko - dzieki za przepis na pewno zrobię to smakowite danie :oops:
Wczoraj w nocy robiłam jeszcze nóżki, a ciasto piekłam dzisiaj. No wiecie lepiej się gotuje jak nie ma w kuchni małych pomocników :wink: Jeszcze odkurzyc, umyć mopem podłogi i posprzątać łazienkę!! O rany! :shock:
W dupę, czułam że cos z moimi piersiami jest nie tak - iiiiiii mierzyłam się dzisiaj (co prawda w staniku) i miałam ok. 1,5cm WIECEJ!!!!!!!!!!!! blEBLEBLEBLE :( :cry: , A WAGA ZAMIAST SPADAĆ TO BYŁO 64,5KG , o ja tak nie chcę, a na prawdę pilnuję sie ostatnio z jedzeniem i liczę kcal, więc moze to te zasrane tabletki antykoncepcyjne, ludzie jeszcze tego mi brakowało, ja tu chce wygladac w miare, a tu KLOPS!!
Ni e wiem czy zjem to ciasto - tzn czy je spróbuje :oops: :( . Będę sie pilnować i sprawdzać, mierzyc i zobacze czy to te tabletki.
A na sniadanie zjadłam: kromke razowego z ziarnami i s. Bieluch, troszke papryki czerwonej, tak na chlebek, a później .............(1 kosteczkę czekolady :oops: :oops: )
A teraz zjem na obiad troche flaków., a później coś mało kcal, tylko co??????
Jak bede miała czas wieczorem to wpadne do Was.
PS. Teraz sobie pomyslicie, że jestem jakas głupia itd. itp. , bo gadam tu o wadze i tabletkach, a po cichaczu zjadam czekoladke, wiem, wiem , tak nie powinno być, ale jakos trzeba się powoli ograniczać - zresztą lepiej zjeść 1 kostke czekolady, niz kawał ciasta, no nie????????
To na razie.
hej!
Dziewczyny zacięłyście się czy co??? Co tam u Was słychać????
Ja wczoraj troche balowałam, no i po przeliczeniu zamknęłam sie w 1300 kcal tak + - .
To chyba całkiem nieźle. Jutro kontrolnie sie zważę i podam.
Troche się narobiłam wczoraj, więc niestety nie miałam już sił żeby do Was zajrzeć, ale z
myślamio byłam u Was.
Pozdrawiam i czekam na Was.
Hejka, moze to faktycznie przez te tabletki, nie mam pojecia :roll:
Ale nie poddawaj sie i dalej trzymaj diete, to waga musi zaczac znow spadac, tak mi sie wydaje :wink: Robisz takie pysznosci, ze podziwiam Cie, ze dajesz rade :D
Ja tez bede miała niezła pokuse, bo moja mama wlasnie piecze ciasto, ale tez sie nie poddam. Pozdrowionka i buziaki 8)