Hej romeczko i jak tam dzisiaj?? mam andzieje ze sie na mnie nie gniewasz co??
Wersja do druku
Hej romeczko i jak tam dzisiaj?? mam andzieje ze sie na mnie nie gniewasz co??
Agnus dzięki , tak to jest ,że sa rożne dane...i cos trzeba wybrać... :lol:
Ja tez właśnie nie jem ,ale coraz częściej mi sie zdarza ,ze wychodze po obiedzie i wracam po 20, wiec nie wiem co ...może faktycznie jakieś jabłuszko...
Reci...a ja przejrzałam kaloryczności na diecie i nie znalazłam...kurcze, szukać nie umiem czy ślepa jestem??? :?
Ilkuś jasne ,ze sie nie gniewam, ale chodzi o to ,ze nikt nie chciał dla Ciebie źle a Ty sie dość mocno zburzyłaś...i troszkę mi sie przykro zrobiło, bo ja brałam udział w tych "doradzaniach".
A w ogóle to mam zły dzień , cały tydzień mogę nie dojeść tych kalorii, ale dziś była pizza...same wiecie...limit poszedł na spacer. Poaerobikuje sobie, już byłam na spacerku, ale źle sie czuje i mam z tego przeżarcia nie tylko wyrzuty sumienia, ale i wszystko spowrotem przy gardle...
Buziaki (nawet nie musicie mnie kopać , bo czuje sie jakby mnie walec przejechał, po tej pizzie, ale dobrutka była :wink: :lol: :lol: )
Oj ale nie jestes niczemu winna tak tylko sie rozgniewalam ale mi przeszlo kochana :) nie gniewam sie ani ja ani ty iwec jest ok :)
Romciu tą pizzą to ty się nie przejmuj, jutro też jest dzień :wink: , każdego dopada zły dzień. Pytałaś o te moje ćwiczonka, to podam Ci stronkę:
http://wdziek.info/aerobiczna_6_weidera.html
Witaj, mi też idzie bardzo wolno i cięzko.... ale idzie :)
Trzymam kciuki za Ciebie, będzie cięzko ale pomyśl o efektach i tym że niedlugo wiosenka, słoneczko....... :)
Ilka ok to ok! :lol:Nikt sie nie gniewa i jest super!
Reci chyba spaliłam przynajmniej cześc , bo sie właśnie wyćwiczyłam za dwóch :lol: , a w dodatku maż sie przyglądał, wiec o oszustwie nie było mowy :wink:
Dzieki za stronkę, dziś mam mało czasu, bo starta naczyń czeka , ale jak bede miała chwilke przejrzę i może skorzystam :lol:
Magi jak ja pomyślę o wiośnie to mi tak słodko, że nawet ciastek nie potrebuje :lol:
Też trzymam kciuki, Tobie idzie świetnie!
Poza ta pizzą nic już nie jadłam, bo nie mam gdzie wmiesić...(całe szczęście :wink: )
Wypiłam szklankę wody z cytrynką i łyżeczką miodu, bo coś u mnie chyba znów wirusek jest...na razie mąż sie smarka , ale dmucham na zimne i sie też dowitaminuje :lol:
Witaj Romeczko w ten piękny walentynkowy dzień.
Ty się chroń przed choróbskiem, bo coś ostatnio żniwa zbiera na naszym forum :wink:
Napij się kochana dziś zamiast wody z cytrynką i miodem to winka, czerwonego wytrawnego z mężusiem, wypoćcie się dobrze w ramach święta i po chorobie :lol: :twisted: :lol:
Hej kochana i jak tam ?? :)
cze Romeczko jak tam wieczor waletynkowy!! no a pizza od czasu do czasu nie jest katastrofa pocwiczysz i bedzie ok!!!trzymam kciuki!!!
Cześć Kochanie :)
jednak wracam na forum, od jutra będę już tu regularnie.
Widzę, że u Ciebie oprócz tej pizzy idzie idealnie, więc nic tylko jak pogratulować :D A pizze zawsze można w nocy spalić ;)
Witaj Romeczko!
Zagladnelas na moj temat wiec teraz ja jestem u Ciebie i daje wielkiego kopniaka motywacyjnego. Bede tu czasem zagladac by Cie powspierac a tezaz zmykam zycze milego dnia.
Pozdrawiam Ania.
Witaj Romeczko!!!!!!!
jak tam dietka :?:
Mam nadzieję że pizzy wczoraj nie było, no ewentualnie winko :lol:
Hej kobietki!
Tamtą pizze na pewno spaliłam , bo duzo cwiczyłam, aerobikowałam i bz... :wink: (ale o tym sza :wink: ) :lol:
Walentynki były takie nie za co, bo właściwie mnie cały dzień nie było...Miałam kupe roboty i jeszcze wyjazd z synusiem do lekarza...ech...za to nie dojadłam swoich kalorii, moze chociaż tyle z tego dobrego :lol:
Na walentynki zamiast czekoladek dostałam 2kg jabłek :lol: :lol: :lol:
W niedzielę się ważę i broń się wago niewdzięcznico, bo już szykuje wiatrówkę
(tylko skąd ja ja wezmę :? ) :lol: :lol: :lol:
Hej na pewno na wadze bedzie mniej kochana :) 3mamy kciuki
hehe Romciu, Twoja waga na pewno będzie łaskawa i nie będziesz musiała użuwać wiatrówki :D Ide o zakład, że będzie 2kg mniej :D
A mi Walentynki strasznie nudno zleciały.. Bez faceta, beaz humoru, za to czekolada ze mną była ;)
Ilkus ja też mam nadzieję ,że będzie mniej, ale wiesz na wszelki wypadek muszę te wagę nastraszyć :wink:
Sec dwa kilo??? no jak tak będzie to ja sie poczuje prawie jak motyl!!!
Czekolada była powiadasz...tak dobra z niej przyjaciółka, ale ja jakoś ostatnio nie mam ochoty na spotkania z nią...całe szczęście , bo ma małpa dar przekonywania :wink:
nie martw się BĘDZIE LEPIEJ!!!
Czekolada to zbyt dobra przyjaciółka, ale też i zbyt fałszywa i zgubna :D W maliny nas wyprowadzi :P :twisted:
Witam Cię Romeczko :)
Bardzo ładny prezent dostałaś na Walentynki :) Widać, że Twój mężczyzna również się zaangażował i stara Ci się pomgagać - to bardzo dobrze, że masz wsparcie :)
A jesli chodzi o Twoją wagę to napewno wskaże mniej - mogę się z Tobą założyć o 2 kilo jabłek ;)
Będe czekała z niecierpliwością na wiadomości o wadze :)
Miłego weekendu
hEJO!!
Oj widzę żę mała wpadka pizzowa.............. a ja miałam ciastową.................... :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: , no ale cóz trzeba sie podnieść i iść dalej!!
Trochę ćwiczeń, troche mniej zjeść następnego dnia i może się wyreguluje???
KOCHANA A JAK ZNOWU DOPADNIE CIE PZZA TO (PRZECZYTAŁAM) POŁÓZ NA NIA PAPIER SNIADANIOWY I LEKKO PRZYCIŚNIJ, TROCHE TEGO TŁUSZCZYKU ZBIERZESZ - NAPISALI ŻE OK DO 200KCAL.
WIEM, WIEM, ŻE POWINNAM CI ODRADZAĆ JEDZENIA TEGO .........ALE SAME WIECIE JAK TO JEST CZASAMI ULEGAMY POKUSIE :roll: :roll:
mnie tak czasami dopada - nie jestem wcala taka twarda :evil:
A waga na pewno spadła w dół, pomimo tej pizzy
pozdrawiam i buziaki :lol:
witaj Romeczko jak Ci mija sobota????a co do kalori to masz racje trzeba je spalac w kazdy mozliwy sposob!!! :lol: :lol: :lol: :lol:
Sec...zgubna to może jest...ale jaka pyszna :wink:
Elunku no fajny prezent(trochę podpowiedziany :wink: ale co ta,)
A o jabłka sie nie zakładam , bo już zjedzone...oczywiście nie tylko przeze mnie :lol: :lol: :lol:
Agnus to była moja pizza ...sama robiłam , wiec jak najbardziej odchudzona była :wink: Nawet pieczarki udusiłam w sosie własnym, bez grzma tłuszczu . Do ciasta musiałam wlac trochę oleju ,żeby nie było suche, wiec tak 50gram było...najgorszy ser, ale też posypałam nierówno wzięłam porcję z mniejszą ilością, a z papieru skorzystam, dobry pomysł. Dzieki
Globiś dziś mam zamiar szorować podłogi i takie tam...to też pare kalorii...tylko czy nie skończy się na zamiarach :wink: (chyba się na mnie nie gniewasz za przekręcanie nicka co?)
Dziewczyny ja wydietkowana...nie znalazłam wiatrówki, ale proce w kąciku uszykowałam...i zobaczymy kto będzie lepszy ja czy waga
:twisted: :twisted: :twisted:
Witaj Romeczko!!!!!!
Widzę że w bojowym nastroju jesteś :wink: Tylko ty do niej nie strzelaj przed ważeniem z tego rozmachu :lol: Ja idę o zakład że będzie mniej, więc czekam jutra z niecierpliwością :roll:
Ja mam wielkie ważenie w poniedziałek :roll: o zgrozo :!:
A jeśli podług nie szorowałaś to nic się nie martw, bo jak mój kochany mąż mówi
"sobota przy żonie robota" i kalorie lecą :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
witaj Romciu pod dłuzszym czasie, trochę mnie nie było, ale miałam zap*** w pracy, potem walentynki i ostatecznie się rozchorowałam więc wpadłam tylko powiedzieć, że zyję :wink: :wink: i odezwę się jak wrócę do zdrowia. Pa
Emko cieszę sie ,że już jesteś z nami!!!
Reci, ja jednak szorowałam te podłogo :lol: chyba dlatego ,że ćwiczyć mi się dziś nie chciało...może mam doła przed jutrem...A przy żonie roboty niet, bo mąż do pracy na nockę polazł...ech życie... :wink:
Romeczko przy spraztaniu kochana tez kalorie slicznie leca :)tazke na pewno duuuzo spalilas :)
No mam nadzieje Ilkuś, bo już dziś nie mam ochoty na nic... z wyjątkiem tego czego nie mogę mieć :wink:
:lol: :lol: :lol:
No na pewno :P :) ja tez jestem strasznie zmachana i wogole jakas taka zmeczona... hehe :/ mama byla na zakupach przyjechala wieczorem a owocków nie kupila :( a ja juz danwo owocka nie jadlam ... :( i wlasnie mi sie che...:/
Cześć Romeczko!!!!!!!
Waga naprawiona :?:
Ważonko było :?:
Ilkus owocki mniam...
Reci waga przeżyła , jest calutka i nawet jej kupie te baterie :wink:
Pokazała 1,2kg mniej!!! (wiem ,że się rozdrabniam, ale ta czwórka wygląda lepiej niż piątka nie )
Widac bała sie tej procy :wink: :lol: :lol: :lol: :wink:
czesc Romeczko:)
spotykamy sie na wielu watkach wiec postarnowilam Cie odwiedzic...:) poczytałam troche pamietnik i widze ze idzie Ci ladnie juz ponad 5 kg za Toba graaaaatuluje:)
no i czytalam ze tez ostatnio Cie na pizze podkusilo:p ale jak pisąłam o tym sza:) hehehe
milego dnia i dalej tyle zaparcia:):)
A widzisz Romeczko waga się wystraszyła :lol:
SUPER :!: :!: :!: :!: GRATULACJE :!: :!: :!:
Małymi kroczkami dojdziemy do celu :lol: :wink:
wielkie gratulacje Romeczko!a nickiem sie nie peazjmuje wiedzialam ze to dla mnie wiadomosc wiec jest coooll!!no no tyle juz sadlas pozazdroscic mozna ale kciuki trzymam nadal!!jak mija niedziela???
Witaj Romeczko :)
Ja również gratuluje spadku wagi - małymi kroczami idziesz do celu :) Jestem z Ciebie bardzo dumna i trzymam kciuki za dalsze sukcesy.
Miłego popołudnia :)
Kochana gratuluje spadku wagi !!!! !:)
Dziewczyny mam tylko chwilkę więc dzięki za wszystkie gratulacje!
Kurcze cieszę sie jak dzieciak...trochę dziś chyba przegięłam z obiadkiem, ale nie za mocno...jeszcze jakieś kiwi pożre, bo mam straszna ochotę na owoce...
A w ogóle to leci mi z nosa i mam chrypkę...jestem ebe :lol:
Buziaki
Oj Romciu, ukłony w Twoją stronę za ten minusik na wadze :D Wiem, wiem jak to cieszy :D I jakiej motywacji dodaje na dalszą walkę ! A co takiego pysznego miałaś na obiadek? Pochwal się, bo jak coś rzeczywiście pysznego to mogłaś przegiąć :D
Moja mama dziś robiła schab pieczony, kluchy parowane i sałatkę grecką... Język mi prawie do d*** uciekał, ale zjadłam kurczaka z fasolką szparagową :P
jak mija Ci wieczor???? obiadem sie nie przejmuj masz prawo do malej przyjemnosci!!!a co Ty tez przezebiona???
oj to sie kuruj:)
Ja też gratuluję, ja też, ja też!!! I ja też chora, ja też....... :( Secretive, właśnie sobie wyobraziłam język uciekający do du** :D :D :D Pozdro pa wsiem!
Witaj Romeczko :)
Gratulacje z powodu spadku wagi już składałam :) A teraz wpadłam by życzyć Ci bardzo miłego dnia oraz powrotu do zdrowia :)