A, no to teżfajowe wyjście z sytuacji. Ech, po mojem mamie widzę, że babciom da się wszystko wmówić. Dzieciaki mojej siostry mają raj, jak do niej przyjeżdżają. Serce by im oddała i sama by się dała pomalować
A, no to teżfajowe wyjście z sytuacji. Ech, po mojem mamie widzę, że babciom da się wszystko wmówić. Dzieciaki mojej siostry mają raj, jak do niej przyjeżdżają. Serce by im oddała i sama by się dała pomalować
CZEŚĆ RECMAL!!
DZIEKI ZA ZYCZONKA
JA TEŻ TOEBIE ŻYCZĘ WSZYSTKIEGO NAJ, NAJ !!!!!!!!! GRZECZNEGO MĘŻUSIA, POCIECHY Z DZIECI, POWODZENIA W ZYCIU OSOBISTYM I ZAWODOWYM .....
ORAZ OCZYWIŚCIE EXTRA FIGURKI NA LATO!!!!!!!!!!!!!!
BUZIAKI
Uśmiałam sie z tego grafiti
Mój synio nigdy nie malował ścian...(przynajmniej ten starszy , bo młodszy troche próbował)...ale za to jak miał 6 lat namalował domek kolorowymi świecówkami na dywanie
I zrozum ty dzieci
Ciuesze sie ze synio zdrowy!
buziaki z życzeniami na wieczór kobiet
dzięki dziewczyny za życzonka...........od mężusia dostałam piękną wielką różę (choć wolała bym bez okazji a nie bo wszyscy dają)............córcia też różę dostała i mówi że ma super tatę..........od dwóch braci dostałam czekoladki (jak by nie wiedzieli że się odchudzam )..........i w ogóle miałam fajny dzień.........i murzynka też nie zjadłam...........ale zjadłam małego rogalika z marmoladą bo teściowa przyniosła więc mus był sprobować
No nieeee, jesteś WIELKA!! Mieć murzynka przed nosem i nie zjeść!! Podziwiam
Bo ja w ogóle jakiś apetyt dzisiaj słaby mam ..........mam tylko nadzieję że chora nie będę, bo jak mały chory to ja tak jakoś zaraz też
Aj, nawet tak nie myśl, wszyscy teraz włącznie za mną (od czterech tygodni) chorują, to przynajmniej Ty zdrowa pozostań
Zdrowa jak te jabłuszka: Możesz je sobie jutro zjeść na śniadanko :0
Witam wszystkich w ten piękny niedzielny dzionek..............pomiary z dnia jutrzejszego przełożyłam na dzień dzisiejszy a to dlatego że teraz będę się mierzyć i warzyć w soboty ponieważ jak wiadomo niedługo święta i na pewno w nie zgrzeszę bo łakoma jestem...........2 tygodnie po świętach impreza lokalowa czyli trunki i dobre żarcie oraz dużo tańca hulańca .........a za następne dwa tygodnie weselicho w rodzinie .............więc po imprezach przykro było by się warzyć..............w związku z powyższymi imprezami muszę się dobrze spiąć w odchudzaniu bo coś mi marnie idzie
Rezultat warzenia 69,5 kg........ale muszę się pochwalić że jak zaczynałam w biodrach miałam 106cm a teraz 99cm hura jakieś rezultaty są
witaj RECMAL
Na wstępie dodam że kangurka się reaktywowałA i pędzi z gratulacjami zejścia poniżej 70 kg, mnie odcięli od świata tzn odłączyli internet i troche Zaniedbałm dietkę, bo nie miałam jak mierzyć klorii w produktach a to bardzo dyscypilnuje,teraz wiem jak bardzo ale 70 jest więc jest dobrze.
Pozdrawiam i dziękuję że Mnie nie było a jednak wspierałyście mnie - WIELKIE DZIĘKI
Oooo, gratulacje za te biodra, proszę, proszę, jak się koleżanka zmniejsza i w oczach znika.
Oj, ja też nie wiem, co robić z takimi różnymi imprezami, na których się żre. Na szczęście jeszcze nie miałam od kiedy zaczęłam dietkę, takiej poważnej imprezy, ale przecież święta się zbliżają. Co ja mam, jak jak mam? Na forum całej rodziny (rozumiecie: te wszystkie ciotki) oświadczyć, że nie, jak dziękuję, ja się odchudzam. I mam się gapić na te wszystkie żarła? Echhh, nie wiem. To frustrujące jest. Ma ktoś jakiś pomysł, jak z tego wybrnąć sensownie? Żeby wilk było syty i owca cała..
Zakładki