-
hej no gratuluje , nie ma jak zakupki , i jeszcze w takim rozmiarze bajka :)
no i gratuluje chęci do cwiczeni , zobaczysz teraz to jak wrócisz na uczelnie nikt cię nie pozna :wink:
a bratem to sie nie przejmuj, faceci tak mają, a gówniarze tym bardziej :wink:
miłego dnia*
-
O matko, rozmiar S????? Niech ja tylko dożyję takiej chwili.... :) :) :)
-
dzień dobry :D dzień zaczęty bardzo wcześnie. Teraz myślę jak tu się zmusić do ćwiczeń bo mi się nie chce. głodna jestem. cholernie głodna. :?
dziewczyny, nie podniecajcie się tą S-ką, rozmiarówka jest kompletnie schrzaniona bo ja normalnie noszę M/L (częściej L). nie wierzę że wepchnęłabym cycki do prawdziwej S-ki :lol:
carin
wiele bym dała żeby mnie nikt na uczelni nie poznał chociaż... hmm... jestem w stanie z tego zrezygnować... ważne żeby B padł z wrażenia :lol: a tu coraz mniej czasu a do roboty jeszcze sporo (minimum 6 kg no i przydałoby sie jakoś spłaszczyć brzuch a on oporny jest i nie chce współpracować :( )
a co do mojego brata to naprawdę dotknęły mnie jego słowa... teraz się trochę pozbierałam ale wczoraj niezłą załamkę zaliczyłam.
-
Powiedz swojemu braciszkowi, że ty sie go wstydzisz, bo dyskryminuje ludzi z powodu tuszy.
I się nie przejmuj (ile on ma lat?10?)
A w bluzeczce koniecznie zdjęcie poprosimy.
Co do tych 6kg to śmignie migiem. 21 zrzuciłaś, to 6kg nie zrzucisz? Jasne, ze zrzucisz! :D
-
udało mi się poćwiczyć. 40 min ćwiczeń takich typowych + długi spacer w szybkim tempie. Ze złych rzeczy to na obiad poszliśmy na pizzę, z racji 'oszczędzania na kcal' oczywiście wszystko w limicie.
Felicja
brat w sierpniu skończy 16 :?
zdjęcie wrzucę wieczorkiem :wink:
-
Tez nie kumam rozmiarowek. Sama mam w szafie bluzki od S do XL, inne ciuszki od 38 do 44 a nawet 46.... Ale taka Ska czasem poprawia humor :) mimo ze wiadomo ze naciagana :D
-
bluzka
od razu uprzedzam: wiem, że takie bluzki optycznie pogrubiają, kupiłam ją bo mi się spodobała ale będę ją nosić dopiero jak będę chudzinką :wink:
-
Bluzka fajowa :D
A bratem się nie przejmuj, to głupi wiek. Jeszcze Cię będzie kiedyś za to przepraszał, jak sobie uświadomi to i owo. Ale oczywiście Ty już wtedy laska chuda będziesz :D
PS. Ale masz wąziutkie bioderka. Nie to co moja dupa-kombajn.
-
biodra wąskie bo w dzieciństwie przeszłam operację :wink: za to z brzuchem mam problem. Zresztą 'pochwalę się' nim: 1 2
paskudnie to wygląda :cry:
-
bluzeczka bardzo ładna i w modny marynarski deseń ;)
i fajnie, że S. z jaką masz do czynienia rozmiarówką nie jest ważne. istotne jest to, żeby sobie poprawić humor :D
co do brzuszka to naprawdę nie wiem jak Ci pomóc, bo mi nigdy się nie udało chudnąć dokładnie tam gdzie chcę. przy kręceniu hula-hopem najbardziej schudły mi uda. :?
może po prostu coś ogólnorozwojowego jak pływanie lub bieganie?
a brat jest w fatalnym wieku i na pewno mu przejdzie. chyba musisz po prostu poczekać aż dojrzeje.
buziaki :*
PS.: fajny ten Wrocław :)