-
Hej słoneczko! Jak się dziś czujesz? mam nadzieję, że katar minął a i humorek trochę lepszy...
Wiem co czujesz, sama miewałam takie dni i myśli, że szkoda gadać... ale najważniejsze to pamiętać, że to mija! I potem się bardziej docenia dobry czas!
Trzymaj się ciepło!
Wysyłam mnóstwo dobrych myśli :*
-
eeeh wcale nie jest lepiej, jeszcze jak na złość @ dostałam i zwijam się z bólu... nie wiem czy jak i kiedy moje problemy się skończą... w każdym bądź razie postaram się dzisiaj nie płakać. na śniadanie wpieprzyłam deser satino, wiem wiem, sam cukier...
katar przypomina o sobie raz na jakiś czas, ale już nie tak mocno.
ważyłam się dzisiaj, waga stoi...
wymiary: tyłek: 99, brzuch:90, udo: 58, łydka:42
-
waga stoi lepiej jak stoi niz jak ma leci do góry :)
-
U mnie też stoi już drugi tydzień. Ale to dlatego, że ostatnio sobie folguję. Powinnam się sprać po pysku......
-
Laura, mój były długoletni zrobił dziecko kobiecie od siebie sporo starszej 4 miesiące po naszym rozstaniu!
Beatko, wszystko będzie dobrze. Pomyśl, ile miałaś szczęścia w tym nieszczęściu z bioderkami - inne by siedziały na wózku, a dzielna Becia biega po świecie!
I w tym nieszczęściu też sie wszystko ułoży.
Ja zawsze sobie mówię: jeszcze nigdy tak nie było, żeby JAKOŚ nie było.
Wszystko będzie dobrze, zobaczysz.
-
Boooże dlaaaaaaczzzeeeegoooo? Dlaczego facet o którym non stop myślę od prawie dwóch miesięcy musi mnie zauważyć akurat wtedy gdy:
1. jestem zaspana po nudnym wykładzie
2. wyglądam jak czarownica bo źle spałam w nocy
3. spodnie mi z tyłka spadają i są ogólnie za duże
4. mam okres
5. z racji tego że nie wiedziałam w co się ubrać ubrałam to co mi pierwsze w ręce wpadło
:evil: :evil: :evil: :evil:
Następnym razem, w przypadku wystąpienia wszystkich powyższych objawów założę sobie worek na głowę i schowam się gdzieś na strychu czy w piwnicy żeby mnie nie zobaczył więcej w tym stanie :evil:
coooo zaaaaaa siaaaaaaraaaaa
normalnie, mogę zacząć wyrzucać go z mojej głowy. bo przecież się chłopak wystraszył i straciłam wszelkie ewentualne szanse :?
-
i tu cię zaskoczę.
na pewno nie zauważył.
oni nie zauważają takich rzeczy.
-
eeh bo to było tak że mijaliśmy się w dziekanacie, on odchodził od okienka a ja podchodziłam i koleżanka potem do mnie że się odwrócił 'i normalnie mówię ci, jak on cię wzrokiem zmierzył od góry do dołu'. Wiem że nie żartowała bo 1) ona w takich sprawach nigdy nie żartuje 2) dopiero po wszystkim się dowiedziała że on mi się podoba. Także niestety, na pewno zwrócił uwagę na mój najgorszy dzień wyglądowy (bo normalnie to staram się wyglądać tak jak zwykle czyli źle)
i do tego jeszcze pewnie znowu zrobiłam coś że wyszłam na idiotkę...
-
Beatko, bo wybiorę sie do wrocławia i ci spuszczę lanie.
1) na pewno nie zachowałaś się głupio
2) skoro tak długo patrzył, to mu się podobało, co widział
Czytałaś lekturkę? 99% tego jak nas widzą inni to to, jak my widzimy same siebie!!!
Zajebista laska jesteś i koniec. Zrozumiano?
-
Popieram Felicję.
Na pewno nie zauwazył.
Oni mało widzą i nie zwaracją uwagi ( a my sie nie potrzebnie przejmujemy bo dla nas wygląd jest wazny )
Super laska jestes i nie straciłas szans ;)
3maj sie ! :*