Wersja do druku
kurcze zeby przede mna tak chowali słodycze :twisted: ale gdzie tam wyłozą jeszcze na środek ławy i delektują się a mi ślinka cieknie eh :P to jest dopiero szkoła przerwania :P
super że zwierzak zdrów :D jeszcze tylko ząbki i bedzie extra ;)
nawet nie ma za co Cię okrzyczeć tak ślicznie dietkujesz :D
buziaki ;*
milej sobotki Mustikka:)
http://images21.fotosik.pl/84/8c129deb003c17d1med.jpg
Rozbroiłaś mnie tym ptasim mleczkiem na szafie :lol: Normlanie nie mogę :lol:
Ale fakt taktem - przede mną też trzeba chować ptasie mleczko - szczególnie cytrynowe :twisted: A swoją drogą, dawno nie jadłam... :wink:
Cieszę się ze zdrowego zająca! :D
Temat zęba pominę...
witajcie dziewuszki :****
nie zaglądałam tu bo....w piątek przyjaciókę (zwaną dalej Siostrą) zostawił facet.... musiałam ruszyć z odsieczą. W piątek w nocy obżerałyśmy się lodami, popcornem i wypiłyśmy niezliczoną ilośc wina. Obejrzałysmy 4 filmy, zrobiłyśmy sobie maseczki, pogadałyśmy....w sobotę zrobiłyśmy pizzę, upiekłysmy ciasto, zrobiłyśmy sobie frencha, ufarbowałysmy Siostrowe włosy...i wypiłyśmy jeszcze bardziej niezliczoną ilość wina..... co tam dieta, najwyżej przedłuży się o miesiąc...Siostra ważniejsza :!:
dzisiaj już grzecznie, na śniadanko pół grahameczki z almette, plasterek ciasta, na obiad sałatka makaronowo-warzywno-kurczakowa (z gotowaną piersią z kurczaka)
co do ptasiego mleczka-nie ma się co śmiać...uwielbiam je i potrafię zjeść całe "dwupoziomowe" pudełeczko w jeden wieczór :!: dlatego jest schowane :wink: z resztą, świetny pomysł-wszystkie słodycze są tam schowane :)
buziaki :*************
M
mam nadzieję że siostra już się czuje trochę lepiej... nie dziwię Ci się, sama zrobiłabym identycznie jakby któraś z moich 2 przyjaciółek znalazła się w takiej sytuacji :)
Przede mną takie chowanie by nic nie dało: drabinę bym od sąsiadów skołowała, żeby je zdjąć ;) Ja jeśli już to proszę, żeby chowali tak, żebym nie wiedziała gdzie to jest... Inaczej dupa blada ;)
Nooo ja Cie bardzo dobrze rozumiem! Z pocieszaniem przyjaciół czasami się nie da inaczej, trzeba i lody, i wino, i wszystko inne. Trudno ;) No ale teraz powrót do diety - marsz!
no przyjaciółka ważniejsza niż 2 kg :!:
a tak w ogóle, to chciałam wam podziękować za ćwierćsetną stronkę mojego dzienniczka :wink: to, co..opijamy to :?: oczywiście wodą z cytrynką :twisted:
http://kartki.onet.pl/_i/d/seb_gratulacje.jpg
Taaaaaaaaa wodą z cytrynką... Czyżby wina już brakło? :P Wypiłaś wszystko z Siostrą!? :D :lol:
hehe :D ty nam nie dziękuj tylko sobie że tyle już wytrwałaś ;)
pora wrócić do diety :twisted: oby nikogo już facet nie zucił :P
3maj się :D
Mustikak ...musze Ci napisac ze cudowna z Ciebie rpzyjaciolka hihih pocieszanie naparwde cudne:P:P:P
ale juz teraz dietkuejmy ladnie i sie opijamy teraz my :P:P:P
to co szampana stawiasz winko czy wode z cytrynka ??
nie ma za co dziękować, to Tobie powinnyśmy dziękować że jesteś taka dzielna! A więc toast za mustikke, oby chudła dalej i była najpiękniejszą panną młodą!!!!!!!!!!!
Żadne piersi nie są dziwne ;) Z Twoich wymiarów z sygnaturki - polecałabym 75DD lub 75E :) Ale 82cm pod biustem brzmi mi lekko za dużo, jeśli byś się ścisnęła porządnie i na wydechu miarką pewnie wyjdzie mniej, w takim wypadku rozmiar 70F :) To już kwstia mierzenia stanika i sprawdzenia, który leży dobrze.Cytat:
wow to może i ja się zmierzę z wyborem odpowiedniego stanika....chociaż nie bardzo to lubię-mam dziwne piersi
pozdrawiam
no winka już nie ma...i bardzo dobrze, bo by kusiło :wink:Cytat:
Zamieszczone przez FrOZeN
no właśnie, moja psychika i moje ciało tego już nie wytrzyma :wink:Cytat:
Zamieszczone przez Czekooladka
teraz stawiam szampana, colę light z cytrynką lub bez, wodę z cytrynką lub bez, czerwoną herbatę, albo kawę :) a czemu :?: bo waga dziś pokazała 61 :twisted: *Cytat:
Zamieszczone przez asq25
otóż to :!: wypijmy za wszystkie kobietki :)Cytat:
Zamieszczone przez Linkinka_Becia
http://www.amigo.wroc.pl/lwow/toast.gif
wow to ja mam takie duże piersi :?: kurcze ja noszę staniki B lub C.... zaraz poczytam na LOBBY, bo może faktycznie to nie piersi, a ja jestem dziwna, bo noszę zły stanik :? w każdym razie PRIS jesteś kochana :******** dziękuję za pomoc :******Cytat:
Zamieszczone przez pris
Nie chciałam się dziś ważyć, bo po weekendzie bałam się...ale weszłam do spiżarni po szczotkę i waga mi błysnęła z półki...weszłam...hehe i mniej mnie jest :twisted:
pałaszuję teraz śniadanko - pół grahameczki z serkiem almette i ogórkiem korniszonym :) na obiad...niestety fasolka po bretońsku (R od dawna marudził, żeby mu zrobić). No cóż...najwyżej kolacji nie zjem :) aaaaaa i tak nie zjem, bo na 16.15 do dentysty - kolejna walka z kanałami :?
na razie znikam do was, ale wpadnę tu jeszcze, bo mam dziś wolne :)
:***************
M
__________________________________________________ __________________
* /brakuje mi tu ikonki jak w gg <juupi>/
Ojj współczuję tego dentysty :/ Biednaś...
A co do fasolki - może ją 'odchudź' trochę? Tzn część sobie odłóż i ugotuj beztłustych mięs, tylko z sosem...
Sama tak robię, bo nie jem mięsa, więc zawsze mam wersję lżejszą tego typu dań ;)
Jeeeeeeeeeeee muszę Cię gonić z tą wagą!! Wysunęłaś się na prowadzenie!
Gratuluję :D
aaaa gratuluję spadku wagi!!!! oby tak dalej!!! pozdrawiam i życzę miłego dnia (chociaż pewnie i tak, z racji radości ze spadku wagi, nie muszę tego życzyć bo tak czy siak będzie miły :D )
no i pięknie tak trzymac :D ja to jak zjem fasolke po bretońsku... szkoda gadać :lol: dlatego omijam szerokim łukiem :P
3maj się ;* ;)
kto mi da instrukcję obsługi do hula hop :?: Czemu ono mi spada po 3-4 obrotach :?: :( Oglądałam sobie Beverly Hills 90210 (wszystko, by się tylko nie uczyć ) i machałam brzuszkiem...jeden jedyny raz udało mi się zakręcić 10 razy :) A najgorsze jest to, ze spadające hula hop regularnie obijało moje biedne paluszki i stóp :( Zmęczyłam się tylko, a i tak nie umiem hulahopować :(
fasolka po bretońsku jest zrobiona na kiełbasie, dla siebie odłożyłam i mam w garnku bezmięsną :)
PS. jak zawsze przed wizytą u dentysty jestem głodna :?
jakbym czytała o sobie...3-4 razy i na poglodze hula hop hihihih :P:P wiec ja rad nie dam bo nie umiem normalnie nie umiem :(:(
Dziewczyny, już to pisałam gdzieś, ale napiszę i tutaj: nie zrażajcie się pierwszymi razami z hula hop! Próbujcie mimo wszystko dalej, nawet jak sapda co chwilę. W końcu załapiecie! Gwarantuję :) A jakie po tym się śliczne boczki robią, nic tak fajnie nie działa!
Hulanie jest fajne po tygodniu :D :D :D
Nie zrażaj się, tylko kręć bioderkami :twisted: :twisted: :twisted:
dokładnie, spadało mi dosłownie co chwilę a teraz już umiem nawet minutkę utrzymać heheh :P mam nadzieje ze warte zachodu ;)
Oj... warte :)
Ja hulam malutko, bo szybko mi się nudzi... :twisted: , ale brzuszek się zaczyna powolutku kształtować :D
Trzymam kciuki za niespadające kółeczko :D :D :D
witam :)
szybka noteczka i pohulahopuję chwilkę, póki mam chwilkę wolnego :) dziadka wypisali ze szpitala, ale nie wróży to nic dobrego...wypisali go, bo już nie wiedzą, co mają robić, więc niech dziadek siedzi w domu :? wczoraj w nocy byłam z nim ja i mama, dzisiaj w nocy idzie spać ciocia z kuzynką - rozpisaliśmy dyżury, no bo jak inaczej....
dietkowo jest w porządku, limit rzecz święta :)
dobra lecę do was się przywitać i pokręcę troszkę, skoro mówicie, że boczki się kształtują :twisted: chociaż po ostatnim bolały mnie mięśnie brzucha, jak bym z 200 brzuszków zrobiła :wink: ja nie wiem, starość nie radość...jak 15 lat temu hulałam to mnie nie bolało. a teraz...... :evil:
Buziole:****
M
To ja idąc Twoim przykładem też idę pohulać :) Choć ostatnio to aż siniaka mam takiego wielkiego od tego kółka, ale co tam :wink:
Miłego dzionka życzę :D
a ja ćwiczyć będę później bo póki co to tylko o spaniu myślę :lol: miłego dnia i owocnego kręcenia
kochana no to dobrze ze bolały miesnie...to znak ze byl to dla Nich wycisk:P:P
http://anabsoluteaffair.com/db3/0024...es/dessert.jpg
Nooo, jak boli to działa! Znqaczy - trzba więcej :)
Pozdrawiam w ten słoneczny dzionek :)
Ja Ci dam! A kto dopiero co mówił, że jesteśmy młode, he!? Normlanie... :PCytat:
Zamieszczone przez mustikka
Ja to już dawno nie hulałam. Wyniosłam kółko do grażu i się kurzy i brudzi. A boczki rosną!
Jak tam ząbki, Słońce?
dokładnie, przyłączam się tu do poprzednich wypowiedzi, musi poboleć by działało :P tylko nie róbcie za cięzkich kołek tzn nie nasypujcie do nich Bóg wie ile czego :P bo za ciezkie to faktycznie moga siniaki porobic :P
Witajcie dziewuszki :)
ale się dzisiaj przestraszyłam...obudziłam się i chciałam wstać, zakręciło mi się w głowie, oparłam się o szafę i kręciło mi się dalej, ugięły mi się nogi i było mi strasznie niedobrze.... przyszedł R. położył mnie na łóżku. Trochę poleżałam, przeszło mi i chciałam wstać...i co :?: i znowu to samo.... myślałam, że zwymiotuję, wszystko mi wirowało....w końcu przestało, ale cały dzień mam "waciane" nogi i jakoś mi tak dziwnie :?
z tego wszystkiego, żeby się czymś zająć, weszłam na wagę i pokazało znowu mniej :) ale jakoś cieszyć sie nie mam siły.... kurcze, może mi witamin brakuje :?: :?
na I i II śniadanie była grahamka z dodatkami, a na obiad pierogi ruskie :twisted: /Frozenku :wink:/ a potem na korepetycje....echhh zmeczona jestem i nie mam w ogóle energii....apatia jednym słowem :?
Ejj kochana nie strasz! Może jednak za mało kcal jesz? Albo marsz do sklepu po świeże warzywka...
Miałaś już kiedyś takie objawy? Wiesz skąd to się może brać? Kurrrrcze...
Buziak ciepły i życzę zdrówka!
może powinnaś zrobić jakieś badania? miałaś ostatnio dużo nerwów i pracy więc pewnie się osłabiłaś :(
kochana moja ale to nie ejst w ogole smieszne...co sie dzialo z Toba...idz na badania jakeis albo cos bo z taki i rzeczyami nie warto czekac... no chyba ze Ci cukru brakuje mozliwe?
Ja bym zrobila badania, mozesz miec niedobory np. zelaza w organizmie.
Tez kiedys tak mialam i okazalo sie ze mam anemie, przepisano mi tabletki, kuracja 2 miesieczna. Dzis sie juz pilnuje i sama biore od czasu do czasu kompleks witamin (na rynku sa dostepne np. maxivit, centrum, zdrovit <- polecam zaopatrzyc sie w jeden z nich).
niedobrze :( popieram zdanie dziewczyn.
martwimy się o Ciebie!
Milego dnia :)
jak sie dzś czujesz kochana???
http://www.obcasy.pl/pic/Campina_lod...towe%20(1).jpg
witajcie dziewuszki :****
właśnie wróciłam od lekarza, bo co prawda wczorajsze objawy minęły, ale za to dostałam anginy :? zrobiłam badania krwi (uwielbiam nasz ośrodek, gdzie wyniki robią w pół godziny :) ) no i się okazało, że mam krew jak kobieta do porodu :wink: znaczy bardzo dobrze odżywioną (zastanawiam sie tylko czemu mi się paznokcie rozdwajają :? ) siedziałam u lekarki ponad godzinę, wypytała mnie o wszystko (nawet o dietę, ruch, okres-o wszystko :!:) no i....zahaczyłam nawet na momencik o okulistę i po zbadaniu dna oka, moja lekarka postawiła diagnozę-mam niedociśnienie :? no i anginę..... mam dużo pić, ponad 2l (chyba przecieknę), nie wolno mi długo stać, siedzieć na słońcu, mam regularnie jeść, robić gimnastykę i nie siedzieć przy kompie-ha ha ha pracę mgr napiszę ręcznie :twisted: generalnie pani mi poradziła jogę i jakiś sport ekstremalny hmmmmm :wink:
lecę się do was przywitać i idę sie położyć, bo mi gorączka znowu podskoczyła :?
miłego dnia :**************
M
PS. wiecie co....waga pokazała dziś 60 kg :!: ale nie zmieniam tickerka, zobaczymy w poniedziałek po weekendzie w łóżku, czy to prawdziwa waga.....
cieszę się że zrobiłaś badania! To teraz grzecznie leż, odpoczywaj i zdrowiej szybciutko!
p.s. mimo że czekasz do poniedziałku to ja już gratuluję!!!
no to kochana teraz musisz prze4strzegac zalecen Pani Doktor...i wyleczyc wpierw angine to najwazniejsze!!:P
waga cudna...zazdroszcze:)