-
W sumie to nie wiem jak to jest z tymi specyfikami. Bo albo wcale nie działają, albo tylko przy diecie i ćwiczonkach, albo tylko na niewielki cellulit. Używałam cytrusowej pianki Idea25, 2 opakowań Cellu Sculp Avonu, 3 opakowań D Stock Vichy, kremu Norel, teraz wcieram 3 opakowanie żelu-kremu i 3 serum Lirene Erisu i w zasadzie mogę powiedzieć tylko tyle, że ja tam żadnej zmiany nie widzę
, ale muszę zaznaczyć, że mam wieloletni cellulit 3 stopnia. Dziewczyny chwalą, że super, że zaraz im wszystko znika, bez diety, bez ćwiczeń, a mi się w zasadzie nawet stan samej skóry nie poprawia
. Nie pomagają też żadne ujędrniające kremiki czy balsamy. Ale będę wcierać dalej, bo może po schudnięciu coś się zmieni
. Czasem sobie myślę, że szkoda na te wszystkie cuda kasy. Wystarczyłby naprzemienny prysznic (zimno-ciepło), szorstka gąbka lub myjka i solidny, codzienny masażyk
. Mam taką fajną myjkę Inter Vion oraz massager Oriflame i chyba powinnam sobie odpuścić te cudowne mazidła. Zwłaszcza, że ostatnio przeczytałam, że dieta+ćwiczenia+kosmetyki+zabiegi usprawniające przepływ limfy w gabinetach kosmetycznych i dopiero można ewentualnie
liczyć na jakąś poprawę.
POZDRAWIAM
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki