-
Hej, co słychać? :)
Nie zniechęcaj mi tu nestleli do ćwiczeń! Niech ćwiczy na wf-ie - choćby dla oceny (jak ja :P)
Może dlatego na wf-ie się nie chce ćwiczyć, bo jest przeprowadzany byle jak? Przynajmniej u mnie - jak mamy dużą salę, to zawsze kosz albo siatka, o ile w koszu jeszcze się pogania za piłką, o tyle w siatkówkę się praktycznie stoi i gapi na piłkę, a poza tym jak się nie lubi sportów zespołowych... :) No, przynajmniej to są moje powody do nielubienia wf-u :P
A jeśli przytyjesz nawet ze 2 kg czy waga przestanie spadać na dłuższy czas, to się nie przejmuj, bo to normalne ;) Organizm "ma nadzieję", że jeszcze uda mu się jakieś zapasy oszczędzić, ale jak się okazuje, że musi je wykorzystywać, to waga znów rusza w dół :) Najważniejsze jest, żeby się nie poddawać :)
-
Od wczoraj walczę z ogromną ochotą na słodycze, ale się trzymam, jedyne czego nie potarfię sobie odmówić to cappuccino, ale z czasem odstawie:) teraz mam tydzien bede sie wysypiała i rano albo w ciągu dnia popijała zielona herbatkę:) Dziś troche zalatana jestem, ale to nic:) znajdę chociaż te 20 min na ćwiczenia:) tzn na taniec i brzuszki:)
śniadanie: grahamka, plasterek wędliny drobiowej i ogóóóóóórek:D <czy ja nie mowilam jak uwielbiam ogórki;>? >
drugie: Cappuccino i serek wiejski
obiad: talerz zupy jarzynowej
kolacja: grahamka plasterek wędliny i otręby:)
zaczynam do swojego jadlospisu wprwadzać płatki owsiane i otręby, czy ktoraś z Was jadła otręby?? z jakim skutkiem?
a jak u Was dziewczynki;>?
-
Otręby przyspieszają przemianę materii, regulują pracę jelit i trochę nawet przeczyszczają :) Jak najbardziej dietkowy produkt. Pisze, ze mają niby 300 kcal w 100 g (nie pamiętam dokładnie), a tak naprawde dostarczają w 100 g ok. 50 kcal, ponieważ zawierają głównie celulozę, której człowiek nie trawi (krówki potrafią) :) Polecam na kolację otręby z maślanką, oba produkty oczyszczają organizm i rano wstajesz lekka, a brzusio płaski :)
-
Jadłospisik może być, nie wiem jak dokładnie z kaloriami Ci wychodzi (czy nie za mało :twisted: ), ale zakładam, że jakiś 1000 będzie, więc ok :D
Ja też lubię ogórki, w ogóle warzywka :D
Płatki owsiane też są świetne, można dodać do jogurtu, zrobić owsiankę... :D A otręby... hm, takie normalne to są bez smaku, ale do owsianki mogą być, jak dla mnie ;) No i są też otręby smakowe :)
Tylko uważaj, żeby nie przesadzić z nimi, ja jak zjem za dużo błonnika (no bo płatki owsiane i otręby zawierają go dużo), to mam wzdęcia albo organizm wodę zatrzymuje :? No cóż, wszystko z umiarem, a będzie dobrze :D
-
BanankA oczywiście spróbuję z ta maślanką:) mam nadzieję ze mi to poasmuje, bo teraz jak jadłam z bułeczką, czytala mna forum że tak tez można, to średnio czułam smak:p
kama 11 cieszę się że się znowu pojawiłaś brakowało mi tu Ciebie:) co do jedzonka:) hmm jak patrze w dziennik kalorii no to wychodzi mi ze dobijam do 800, nie wiem dlaczego tak malo, na ogol zawyzam i tak.. Ale najwazniejsze ze nie czuje się głodna:) i chwilowo mniej ćwicze wiec musialam ograniczyc jedziene, poza tym przez ost tydzien sobie pofolgowalam bo mama byla ciagle w domu i mnie pilnowala
aaa i otręby mam smakowe of course:)
moj dziennik kalorii wyglada <ost 10 dni >mniej wiecej tak:
1159,8 kcal
1 948,5 kcal
2 880,9 kcal
3 1191,1 kcal
4 990,9 kcal
5 1410,6 kcal
6 1014 kcal
7 1417,1 kcal
8 1129,95 kcal
9 741 kcal
10 743,2 kcal
-
hej
"wychodzi mi, że dobijam do 800"
800kcal? Wiem, że można być najedzonym, ale radzę przejść na 1000-1200.
Na tym 800 to wolniej schudniesz i bardzo niezdrowo... mam nadzieję, że to był tylko jednodniowy wyskok :wink: Coooo? :twisted: :D :D
Pzdr.
-
Hm, trochę za często schodzisz poniżej 1000... :roll: No i nie ograniczaj bardziej jedzenia z powodu niećwiczenia - Ty masz jeść 1000 (co najmniej!) jak nie ćwiczysz, jak ćwiczysz to nawet więcej powinnaś :lol: terazsieuda prawdę mówi :)
-
Popieram przedmówczynie. Metabolizm sobie rozregulujesz i będziesz wolniej szudła, a jeszcze jak dobijesz do 1500 kcal powiedzmy to przytyć możesz. Lepiej trzymać się 100, najbezpieczniej :)
-
Jesteście okrutne:P Ale ufam Wam bo jesteście bardziej doświadczone, więc ok będę się starała trzymac się 1000-1200, nie schodzimy w dól ani nie idziemy w góre, więc teraz mówię że zjadłam jeszcze troche wędlinki.. niewiele bo późno ale zjadłam:) i obiecuję poprawe:) Tylko ze mam straszne wyrzuty jak zjem wiecej.. ajjj
ale dziekuje Wam jestescie Kochane niezastąpione: Dziekuje: kama 11, BanankA,terazsieuda, prince282:):)
-
Mnie nie raz się wydaje, że za dużo zjadłam i powinnam mniej.
Ale waga spada szybciej właśnie na 1000-1200, jak schodziłam niżej to wolniej to szło...
I dziewczyny z forum tez mi doradzały tę dietkę :D