ja mam tez
ze skrajnosci w skrajnosc
czasami ciezko samej ze soba mi wytrzymac
juz nei wiem czy to dieta czy co innego....
ale neidziele milo mija
Wersja do druku
ja mam tez
ze skrajnosci w skrajnosc
czasami ciezko samej ze soba mi wytrzymac
juz nei wiem czy to dieta czy co innego....
ale neidziele milo mija
Po prostu nie umiem sobie poradzic.
musisz gdzies sie zrelaksowac, moze jakis basan,sauna,jakuzi , a moze niezly wycisk na aerobiku...
mi wlasnie aerobik w wodzie ratuje nerwy...i rewelacyjnie odstresowuje
moze tez sprobuj czegos takiego
Chusteczko, a te pieczarki na śniadanie to właśnie smażone miałaś, czy jak? Z tym jajkiem tak razem?
No, musisz się zrelaksować, ja proponuję spacer deszczową porą na Stare Powązki. Może to nienormalne, ale mnie relaksuje jak nic i do tego poprawia nastrój. :):):)
wahania nastroju- czy ja wiem?
Raz na jakiś czas się zdarzają :lol:
dzieki za wszystkie propozycje, dzisiaj poszłam do koleżanki na piechote, szłam godzinke:) czyli troche się nachodziłam i odstresowałam.
Co do powązek to jakos ostatnio cmentarze na mnie źle działają
(w piątek był pogrzeb znajomej, własnie tam Misiu gdzie napisałas.)
Ojej, znajomej? Pewnie młoda dziewczyna... strasznie przykre. W takim razie rozumiem, że nie za bardzo Ci cmentarz humor poprawi. Ja też mam wahania nastrojów, czasem to mi aż szkoda mojego Tomcia, który nie wie zwyczajnie jak sięzachpwać przy mnie, bo mi coś nagle odbija. Potrafię mieć atak śmiechu, a za chwilę siedzieć cichutko i się smucić. Jeszcze żebym bezpośredni powód znała.... ale nie. Cóż, mam stwierdzoną depresję i podobno stany psychopatyczne. Brałam sobie kiedyś psychotropy, nawet trochę pomogły... taki ze mnie psychol... w każdym razie fajno jest mieć w swojej "artystycznej" biografii epizod psychiatryczny :D :D :D
hehe :) dobre, dobre:)
Mi się wydaje, ze co 3 polak cierpi na depresje.
NIe to żebym bagatelizowała Twoje problemy Misio <przytul>
stwierdzam, że jestem uzależniona od portalu dieta.pl
nie mogę bez niego życ!!
:):):) 8)
I jestem pewna, że gdyby nie On to bym się nie odchudzała tak jak się odchudzam
zostały 3 kilogramy to dkońca etapu, myślicie, ze przez 2 tyg dam radę?
Sniadanie:
2 jajka
3 plastry polędwicy
łyżeczka masła.
Ogórek!
W tym tygodniu śniadania będą na bazie jajek
W nastepnym jogurty.
Niestety jaj gotowanych nie lubie... bo rzuciłam palenie i jak je jem to mi śmierdzą straszliwie;/
Ja jajka uwielbiam ale mam cholesterol podwyższony więc na czas rekonwalescencji mam ograniczoną ilość jajek do spożycia.... :lol: :lol: :lol: :lol: Myślisz bardzo mądrze zmieniając tak śniadania. Bo ja jak się na coś uprze to potem patrzeć na to nie mogę... :lol: :lol: :lol:
dobra to bede sledzic jajkowy tydzien a pozniej jogurtowy :D milego dnia :lol: :lol:
juem, cholesterol i jajka to przeżytek 8) mój lekarz mi tez tak mówił, dał mi nawet tabelkę czegos tam, a potem się okazało, że to dane z ...1999 roku :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
ja kiedyś miałam podwyższony, teraz jest ok!!!
na pewno!!! to nie takie trudne!!! 8) :PCytat:
Zamieszczone przez chusteczka
Xixa ma rację, to nie jest takie trudne i na pewno da się zrobić:)
Ciesze sie ze u was wszystko oki ;) wiesz awantury i niezrozumienia czesto sie zdarzaja w zwiazkach :? choc chore to jest ale zdarzaja sie :? no coz...
Jajka na sniadanie fajnie ;)
super ze rzucilas palenie ;) ja tez nie pale już 5 lat :P
Palenie to głupota!!!
Dzisiaj elegancko 1000ączek
dziewczyny podliczcie mnie bo nie wiem czy ja obiektywnie patrzę........
2 jajka
łyżeczka masła
3 plastry polędwicy
9 chlebków- tych po 28 kcal- sonko
1 udko z kurczaka
50ml jogurtu
100 gram kapusty pekińskiej
1 pomidor
4 łyżki ryżu
2 cebule
1 łyżka oleju
czy to jest 1000ączek ?
znowu mam przestój jezeli chodzi o wagę;/
Xixa ja na razie jadę na lekach a miałam 320 Czytałam o jajkach ale jakoś się boję... a zresztą jak nie umrę na to to na to :lol: :lol: :lol: :lol:
chusteczka mi wyszło 1089,2 ale na mnie nie polegaj za bardzo poza tym nie podałaś jakie masło jaki olej jogurt a to zawsze zmienia stan rzeczy :lol: :lol: ale jest bardzo dobrze... :lol: :lol: :lol:
No i dorwąła mnie grypa;/
Madziu biedactwo,ja tez ostatnio mialam wiem co czujesz :(
heh chłopak na szczescie po mnie przyjechał do szkoły i mnie zabrał.gdyby nie On to bym chyba się zamordowała.
Dzisiaj w planach 1300kcal
mam ochote się poddac........
Nie poddawaj sie tyle walczysz i wywalczylas i teraz co chcesz to olac???????????????????? :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: a w dupe chcesz???????????????/ :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: to ze masz katar to nie znaczy ze mozesz so pozwolic bo jestes chora... :evil: :evil: masz walczyc jasne? :evil:
Wiesz, Chusteczko, jeśli rzeczywiście tego chcesz, to się poddasz. Jeśli zaś naprawdę bardzo bardzo chcesz schudnąć, to dasz radę. To zależy tylko od Ciebie.
No ja chce schudnąc,tylko wszystko jest przeciwko temu;/
Nie no nie mogę się poddac!!!
No nie możesz :) :) :) Pewnie, że nie możesz!!!!
i jak walczysz?????
ja tez jestem na etapie myslenie o poddanu sie a raczej zmusza mnie do tego wilczy glod:(
ale nie poddawaj sie to ja tez dam rade
waga u mnie nawet podskoczyla wiec nei wiem o co chodzi
najpierw spadla a teraz podskoczyla z dnia na dzien i to mnie tak zdolowalo i chce mi sie jesc
walcz walcz
wlacz!!!!!!
i zdrowka :)
Heh moze za mało białka dostarczasz?
z tą głupią wag a tak jest, dlatego najlepiej jest ważyć się raz na tydzień...
Dzisiaj schrupałam 1500 kcal.
Walcz walcz kobieto :P :lol: :lol: :lol:
a ja grysc nie moge :( bo z przodu mi robil ząbek i tak ladnie mi zrobil i teraz mnie boli a robil mi go dwa tygodnie temu :( boli mnie tylko ten ząb tzn nawet nie korzeń tylko ten ząbek :( ech... boje sie ze mi sie złamie :(
Mnie też boli przedni, ale dolny od wczoraj:P
Dzisiaj już nic nie jem, pierdziele.
No teraz to się objadłam tak, że na pewno do końca zostanie znowu 5 kg, a nie 3.
A ja nie moge siedziec w domu :( tez sie objadlam i co chwile podjadam :( ja musze na dwor do ogródka musze cos robic na dworze buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu :cry: nie chce siedziec w domu :(
ja tez ja tez ja tez
buuuu
ratunku ciagle glodna
ja tez dzisiaj zjadłam 2800 kcal.,
heh
Mam ochote sobie jeszcze coś zjesc...
może lepiej nie <dzis jestem twym sumieniem :twisted: >