ej, no, ja kupiłam kiedyś przesliczną długa falbaniastą spódnicę, drogą, teraz jje nie wywalę, przyszyłam więcej falbanek, przerobiłam i jestem królową :mrgreen:
Wersja do druku
ej, no, ja kupiłam kiedyś przesliczną długa falbaniastą spódnicę, drogą, teraz jje nie wywalę, przyszyłam więcej falbanek, przerobiłam i jestem królową :mrgreen:
A ja się właśnie zwykle wiążę emocjonalnie z ciuchami. Ale ponieważ mam dwie lewe ręce do szycia, angażuję w to mamę :) Wożę więc ze sobą do niej kupę ciuchów, dźwigam jak muł juczny, ale za to mam dopasowane:) A lumpeksy też lubię ogromnie:)
Misio, musimy się kiedyś wybrać razem :)
Ja powinnam mieć niedługo maszynę sprawną to może coś zdziałam sama :)
Zobaczymy jak to bedzie, może odkryje talent:P
Bo jak trzymam igłe w ręku i mam ręcznie to mnie krew zalewa :)
A to ja się z kolei maszyn boję..... a po lumpeksach możemy kiedyś pobuszować, jeszcze zabierzemy Agn, bo jest z Wołomina :D:D:D:D:D
Misio- Spoko Spoko :)
XixaPaulaniunia- a Ty skąd jesteś?
Najlepiej jakoś przed wakacjami :) mam nadzieje, ze wtedy jak najwiecej sadełka zrzucimy :) I będzie fajnie :)
Kurde przypomniałam sobie klimacik lumpeksów w Wawie na Pradze
Mmmm ten specyficzny zapaszek ;> 8) 8) 8)
No Xixa to chyba z Krakowa:)
Hehe, jestem ślepa:)
Własnie zjadłam obiad:)
Kurczak - udko
łyżka oleju
1 cebula
ogórek
4 łyżki ryżu
pomidor
4 listki sałaty pekińskiej
trochę jogurtu naturalnego Danone :)
pycha
niestety 1000ączek już jest... ;/
a ja się obżarłam i jestem zła na siebie zmęczyło mnie sprzątanie i co chwila lodówkę otwierałam do tego doszedł obiad udko ziemniaki i ciężki sos..... :oops: :oops: :oops: nawet siedzieć i oddychać się nie da :oops: :oops:
NIeładnie, kochana nieładnie
<klaps w pupe :D>
Weekendy nie sprzyjają dietkowaniu- niestety....
Za to powiem Ci, że ja się poddalam jeżeli chodzi o hula hop
Już lecę do Ciebie na wąteczek :)
http://www.mvm.com/brandme.php
proszę bardzo....:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ja hula-hop sobie nie odpuszczę zwłaszcza że widzę już efekty co prawda delikatne ale zawsze coś.... :lol: :lol: :lol: