Widziałam że wczoraj ładnie Ci poszło :) super tak tryzmaj!
no własnie najgorzej jak nwaga nie rusza się wtedy kryzysik u mnie zawsze jest że chyba nigdy nie ruszy heh
a;e ruszy ruszy :!:
Wersja do druku
Widziałam że wczoraj ładnie Ci poszło :) super tak tryzmaj!
no własnie najgorzej jak nwaga nie rusza się wtedy kryzysik u mnie zawsze jest że chyba nigdy nie ruszy heh
a;e ruszy ruszy :!:
nie bedziemy smęciły, sama jem coraz mniej:P postanowilam wazyc sie tylko raz w tygodniu bo takie wahania wagi nawet o te pol kilograma to mnie dobija, wiec staje raz w tygodniu:) a jak u Was kobietki:D
wenezuela ja tez wole sie wazyc co tydzien ;) i tak dla mnie to katorga bo ciagle sie boje ze bedzie wiecej ;) a dietka u mnie dobrze :D
Hej :D
Dzisiaj dietka jakoś leci :wink: Na w-fie pograłam w kosza 8) Fajnie było;p
Aniołek21 postaram się tak trzymać :wink: A dopóki waga spada to się ma taką motywacje, że będzie jeszcze mniej. No ale jak stoi to wtedy jestem zła :twisted: :wink:
Narazie spada, ale już wolniej... Mam nadzieję, że to już tłuszcz się topi;p;p
Wenezuela ja też niby chcę się ważyć raz w tygodniu, ale ciekawość wygrywa :wink:
Kiciamicia3 fajnie, że dietka u Ciebie ładnie :wink: Trzymaj sie i jutro już owoce mniam:)
Miłego popołudnia
Pzdr.
pocwiczylas na wfie:) to dobrze:D ja dzis mialam skok w dal biegi i rzut pilką lekarską, zdecydowanie mogliby juz nam odpuscic ten wf.. wrrr..
wpadne jutro sprawdzic jak Ci idzie:)
topi się na pewno! :!: :!:
Hej:)
Wenezuela rzeczywiście mogliby odpuścić, nie lubię skoku w dal :? :wink:
Aniołek21 mam nadzieję, że tak jest :D :wink:
A dzisiaj zjedzone:
śn. - kawałek chleba z margaryną i łyżeczką dżemu jagodowego
II śn. kawałek chleba z margaryną i plasterkiem wędliny (coś tam z indyka :wink: )
obiad - gotowany buraczek + ziemniaki
kolacja - mała jogobella mniam :wink:
+ woda, herbatki i pół szklanki soku pomarańczowego
Nie wiem ile to kcal i nie chce mi się liczyć :P 1000 nie przekroczyłam :wink:
Pzdr.
też myśle że nie przekrolczyłaś :)
supcia :)!
mnie coś gardziołko boli :(
Mnie tez jakies chorobsko bierze :? :? eh pojde do apteki cos sobie kupie moze przejdzie ;)
Hej:)
Oj dziewczyny tylko się nie rozchorujcie :!: :wink:
Ale dzisiaj mam ochotę na czekoladę itp. itd.... :(
ja już mam tablety na gardło :D
Nie daj sie czekoladzie :twisted: :twisted: zjedz lepiej jakiegos owocka :D:D
taaa mam nadzieję, że się nie skuszę :) a na biurku mam jeszcze 2 czekoladowe zajączki :roll: Muszę zmusić kogoś żeby je zjadł hehe
To schwowaj gdzies gleboko w szuflade albo oddaj komus :P:P po co maja cie kusic :P
hehe właśnie próbowałam je dać mamie, ale nie chce :P A brata i taty nie ma w domu :P
Nie nie nie nie nie mogę ich zjeść :twisted: Jakoś wytrzymam - mam pomarańcze :wink:
pomarańcze są pyszniutkie bo takie słodkie ;) lepsze to niż jakiś zajączek czekoladowy.. owoce to witaminy, a słodycze? takie nic ;P
nestleli ma racje:) odpusc sobie slodycze:) a najlepiej pozbadz sie tych ktore Ciebie kusza:) a mnie w ogole nie ciagnie do slodyczy:) Własnie Luby skonsumował ptysia a brat napoleonkę i nawet nie chcialam sprobowac:) wychodze z zalozenia ze to chwilowa przyjemnosc ktorej pozniej bede zalowala, za 2 dni nie bede pamietala jak smakowalo ale jesli przytyje bede czula ze to przez to ze uleglam:) takze trzymaj sie i czekam na wieczorna relacja jak Ci poszlo:D
pomarańXCZKI :) PYCHOTKI :)
Sama bym sobie zjadła :) ale nie mam :(
a mi mama dziś kupiła pomarańczki bo sobie smaku narobiłam :D i jak z tymi słodyczami, oddałaś bratu albo tacie? ;P
Hej :D
do mnie ostatnio przyjechała ciocia klocia :D i przywiozła masę słodycze i mówi do mnie zjedz kochanie zjedz bo tak mizernie wyglądasz hihih powiedziałam oczywiście a kiedy wyszła dałam wszytko bratu... nie dość, że miał swoja siatkę słodyczy to jeszcze drugą dostał < nie mam wyrzutów sumienia bo on na szczęście może ich jeść duuużo i nie tyć >
pozdrawiam
hey kochana!!! Co tam u Ciebie???Jak dietka??
>>>>>>>>a tu mnie znajdziecie:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=73684
Filipinka - Ci faceci to mają dobrze ;P u mnie tata normalnie może jeść kilogramami słodycze a ma zero tłuszczu ;P brat tak samo.. więc się z nimi dziele ;d
czy ja wiem czy tak dobrze, moj brat strasznie utyl, bo popelnil ten sam blad co kiedys ja.. Myślałam że mam bardzo szybka przemiane materii i slodycze jadlam kg.. ale skonczylo sie do w II klasie gim kiedy zaczelam przybierac na wadze.. start 52 kg przy tym wzroscie co mam obecnie- 168.. i tak doszlo do 70.. to samo jest z moim bratem.. jest obecnie w II gim i waga troche przeraza..
ale fakt faktem za to tata moze jesc bez zahamowac i nic nie tyje:D zazdroszcze:P tak samo moi koledzy.. Ale w sumie jest komu oddawac slodycze:D
Jak tam dzisiaj dietka idzie :?: :twisted:
witam :)
jak dziś idzie:)?
witajcie dziewczyny
dzisiaj jest 8 dzień mojej dietki oraz pierwszy raz się zważylam i schudlam 1,5 kilo.
nieżle co?????????
jestem taka szczesliwa.
Gdzies nam kobitka dzisiaj zniknela :P
Oj zniknęłam zniknęłam :oops: 3 dni zawaliłam :twisted: ehhh szkoda gadać:/
Ale za to dzisiaj ładna dietka :wink: To znaczy nieładna, bo zjadłam malutko, ale po tym wczorajszym serniczku :roll: :roll: No to tak:
śn - jogobella light - (90kcal)
obiad - ryż (140kcal) + warzywka na patelnię (niecałe 200?)
kolacja - jogobella light (90)
+ woda i herbatki
Od dzisiaj zaczęłam też "ćwiczenia" :wink:
30 minut jazdy rowerkiem :D kurcze połowę trasy miałam pod wiatr :wink: :P
100 brzuszków
Zważę się dopiero pod koniec tygodnia, bo waga z pewnością podskoczyła w górę :(
I żeby nie było - nie zamierzam się głodzić i jutro już normalna dietka :D
Dzięki dziewczyny za odwiedziny :wink: Teraz lecę do Was :wink:
Pzdr.
No to super ze sie nie poddajesz :D:D trzeba o siebie walczyc :D:D do lata bedziemy laseczki :D:D
dokaldnie porażki nie mga nam przeszkodzic w celu !
ja tak zawsze robiłam a nie wytrzymałam trudno nigdy nie wytrzymama nie nie nie :!:
owerek hmmm :) uwliebiam rowerk ale moj jest juz w rozpadzie :cry:
milego dnia zycze :)
nie martw sie Kochana:) dnia slabosci kazdemu sie zdarzaja:) wazne zeby sie NIE poddawac:) dobrze wiesz o tym ze najwazniejsza wytrwalosc..:) a jak dzisija Ci mija?
Hej:)
Wenezuela wiem wiem i już się podniosłam :wink: Dietka dzisiaj całkiem dobrze :D
Aniołek21 tak rowerek jest super:) Dzisiaj też pojeździłam :wink:
Kiciamicia3 no pewnie, że będziemy laski :wink:
A dzisiaj zjadłam:
śn. - kawałek chleba z margaryną i plasterkiem wędliny z indyka
II śn. - to samo co wyżej
obiad - 2 klopsiki i 2 ziemniaki
kolacja - jogobella
+woda i herbatki
Ćwiczenia: 50 minut jazdy rowerem no i w-f (siatkówka)
A jak tam u Was?
Pzdr.
Dzoien dobry! :)
U mnie totalny brak humoru...
Ale śliczny dzien miałaś! Ile sportu :roll: ja się tak rozleniwiłam a za oknem deszcz...
Bleahhh
Dziś też rób tak ladnie jak wczoraj :)
WITAM
JA TEŻ MAM STRASZNEGO LENIA ALE NIE PODDAWAJMY SIĘ I DO ROBOTY
WCZORAJ KUPILAM SOBIE GAZETE PRZYJACIÓŁKE Z CWICZENIAMI NA DVD NA PŁASKI BRZUSZEK I SOBIE TROCHE POĆWICZYŁAM A DZISIAJ NIE MOGĘ SIE RUSZAĆ ANI ŚMIAĆ TAK MNIE WSZYSTKO BOLI.
SZCZERZE POLECAM
Hej:)
Kolejny dietkowy dzień już prawie za mną :D
Aniołek21 mam nadzieje, że humorek już się poprawił :wink: A u mnie dzisiaj też deszcze, dlatego nie pojeździlam na rowerku :cry: Dzisiaj tylko na w-f pograłam w siatkówkę :P
Lilikaka ja też mam zakwasy po brzuszkach i dzisiaj ich nie robiłam (no 20 na w-f hehe :wink: )
Zjadłam dziś:
śn. - kawałek chleba z margaryną +100g serka wiejskiego
II śn. - kawałek chleba z margaryną i plasterkiem wędliny
obiad - 150g mintaja + warzywka na patelnię
kolacja - mała jogobella
+jak zwykle herbatki i woda
Pzdr.
Hejcia!
mmmm warzywa na poatelnie mniam :)
musze zakupić
z humoirkiem to tak róznie :/
przez to mam ochote ciagle jest slodycze ale to chyba przez okres :evil: :evil:
wazne ze wogole byl ruch!! :)
terazsieuda gratuluję ćwiczonek :lol:
Tak trzymaj :lol:
terazsieuda super :D:D dietka tez ladnie :D:D a ja sobie kapustke robie :P:P
Jak Ci mija kolejny dzionek :?: