tylko laseczki nie przesadźcie z tym odchudzaniem, bo chyba nie chcemy wyglądać tak:
http://i.lawka.pl/graf/zdjecia/org/616.jpg
Wersja do druku
tylko laseczki nie przesadźcie z tym odchudzaniem, bo chyba nie chcemy wyglądać tak:
http://i.lawka.pl/graf/zdjecia/org/616.jpg
nie przesadzimy :)
och... nawet nie chciałabym tak wygladac...
to juz jutro...
jak to szybko leci...
pozdrawiam i zycze jutro MIŁEGO zaskoczenia po wejsciu na wage:)
Mi też patelnia nie pisana w tym tygodniu na pewno... ostatnio jem, jem, jem i nie ćwiczę i nie wiem co mi jest :(
wlasnie wrocilam z imprezy. pilam i pilam. i troche tez jadlam. bez sensu ze tak przed jutrem :(
Dzień dobry :)
To ja się melduję jako pierwsza i będzie z głowy ;)
Waga bez zmian tj. 88 kg
Cholera :(...
No ale pytanie podstawowe: CZY ROBIĘ COŚ ŻEBY TO ZMIENIĆ ????
Odpowiedź: I ROBIĘ I NIE ROBIĘ. Do popołudnia ładnie się trzymam, a na wieczór wciągam 3 sajgonki, porcję ryżu (małą co prawda ale) z surówką i do tego cola.
Lato jak dla mnie pod tym względem jest M A S A K R Y C Z N E !!!!!!!!!!!!
Nadstawiam tyłek do lania i nawet nie będę płakać !!!!
kopnijcie i mnie :((((
byłam na 4 dniowym urlopie: pizza, makarony, czipsy.... :( rzeczy których nie jadłam od dawna :(.. i to + @ daje 79,7 :oops: :oops: :oops: :oops:
no załamka, ale juz od wczoraj znów pracuje nad soba - dzis za mna 2 x wasa z parówka a przede mna arbuz, czeresnie, szczawiówka z jajkiem
a KOP mi sie nalezy i to WIEEELKI
acha a co do ruchu, to w tym tygodniu jak na mnie miałam sporo - 120 min intensywnych spacerów
Po zeszłotygodniowej porażce :oops: melduje się Notta.
Dzisiejsze ważenie już nie spowodowało rumieńca wstydu.
Wynik jaki wskazała dziś waga: 76.5 kg czyli spadek 0.9 kg :)
Co do ćwiczeń - niestety nie za dużo bo 1h 45min tylko. To akurat do poprawki.
Pozdrawiam i lecę się szykować do pracy.
Notta
Witajcie,
Chętnie sie do Was dołączę jeśli można.
Moja waga 107kg.
Mam nadwagę/otyłośc od zawsze- grube dziecko, otyła nastolatka, grubasna kobieta...
Jakie sa zasady Waszego klubu?
To teraz ja
Waga 72 rowne
czyli osiagnelam wyjsciowa
lepsze to niz nic
Nottka slicznie :D
aha minutki
minutek jak kot naplakal bo:
255 min
Aha no tak minutki... u mnie minutek ZERO... bo co z tego, że przejdę 10 min. kiedy zaraz usadowię tyłek na ławce w parku i wcinam lody cytrynowe heeeeee???
Muszę się nastroić na konkretny ruch!!
Aha no tak minutki... u mnie minutek ZERO... bo co z tego, że przejdę 10 min. kiedy zaraz usadowię tyłek na ławce w parku i wcinam lody cytrynowe heeeeee???
Muszę się nastroić na konkretny ruch!! Żleeee... NIE muszę ALE CHCĘ !!!!
Caprica bardzo chetnie
Tylko my juz wystartowalysmy - zapisy byly 2 tygodnie temu
Ania Magda? Reszta?? Co my na to??
U mnie waga bez zmian :(
Powinnam sie chyba cieszyc, ze przynajmniej nie poszła w górę.
Minutek było tylko 165, wiec nie dziwne, ze waga nie spadła. Ale juz mam plan i odpowiednie w koncu nastawienie, wiec powinno byc w koncu lepiej.
Jeszcze do caprici
Kochana jestes na forum bardzo nieregularnie - a u nas liczy sie regularnosc i przynajmniej cotygodniowa jak nie czestsza bytnosc na forum
Co tydzien regularnie zdajemy relacje
Codziennie coniektore ... wiec ja nie wiem ... :?
i ja się zgłaszam:
waga: 62,8 kg. czyli spadek jest, ale niewielki (0,5 kg) :(
minutki: ok. 270. tylko znowu notatki kiepskie, bo nie zawsze... muszę się za to wziąć porządnie, bo później mi się wszystko myli :)
u mnie waga w dół na 75,2
minut naliczyłam 428
u mnie waga w dół na 75,2
minut naliczyłam 428
waga: 87.4
sport: 320 minut
:D
co do caprici to moim zdaniem moze sie przylaczyc. o ile naprawde chce ;)
ja 57,4 ( -0,6 kg) - czyli dwa razy wiecej spadku niz ostatnio :wink:
Sportu 336 minut :)
:)
U mnie 71,4 i tylko 80 minutek sportu :( Lenistwo mnie opanowało :roll: :oops:
ja szczerze mówiac jestem zadowolona
waga---> 83 kg
ilośc cwiczeń---> 579 minutek:)
pozdrawiam:)
tez tak mysle:)Cytat:
Zamieszczone przez corsicangirl
Wpadam sie zameldowac szybciutko:)
w koncu jest jakis spadek -0.3:D:D ale jest mimo luznego podejscia do diety:D
Tak wiec mam : 76,7kg
A co do sportowania sie w pelni swiadomego to wychodzi mi 190 minut:) czyli prawie 2xtyle ile w zeszlym tygodniu:) yes yes:D
czekamy jeszcze na Aimka - ktora gdzies tam po polsce buszuje i nie wiadomo jak sie zamelduje
Bes - na ktora nie krzyczymy bo powiedziala ze bedzie pozniej
Juste
i Madzie ktora po forum buszowala ale tu jej nie zawialo
a co z Julcykiem?
bo mi jej też brakuje w statystykach
Julcyk dalej na zaglach. ale wraca w 17 podobno albo wczesniej. na pewno jak wroci to sie zamelduje :)
no sorki
jej juz wpisalam dlatego jej braku nie widzialam
jej jeszcze nie ma
mowila ze opuszcza 2 wazenia
no to zostawilam jej 0\
Aniu a co ty myslisz o przyjeciu nowej kolezanki?
Juz mnie zawialo, juz mnie zawialo...
waga niestety, niestety 75kg po wizycie w Polsce i weselnych tortach
a sport to za jaki czas sie podaje?
Wracając do nowej koleżanki
to ja jestem za jak najbardziej, pod warunkiem, ze będize chciała
ale to dyrdymał
już do niej idę na wątek :)
100 strona 100dniówki
no i znów nie mam się z czym zameldować, bo u mnie dalej bez zmian, czyli 85 kg, które nie ruszało się w celach sportowych przez ostatni tydzień :oops:
trochę ruchu miałam (łażenie po lesie parę godzi, nauka jazdy samochodem skutkująca zakwasami), ale nie takiego sportu dla sportu, więc się nie liczy.
już się więcej nie tłumaczę, tylko się biorę za robotę, bo jak tak dalej pójdzie to mnie lada moment wywalicie z 200-dniówki i na sylwestra będę dalej ważyć 85 kg (w optymistycznym wariancie)
wlasnie 100 strona :D Super
Ja oczywiscie jestem tez za przyjeciem nowej kolezanki - tylko ja uprzedzilam ze my tu jestesmy regularnie i to nie zabawa tylko musi zostac do konca
Dzięki Dziewczyny:-)
Fajnie tu u Was i ruchu widze sporo zarówno w realu jak i w internecie.
Aniakuleczka- jaki dyrdymał?
Majussia- dziękuję za uswiadomienie mi, że to poważna decyzja.
Rzeczywiście jestem osobą, która próbuje schudnąc już bardzo długo. Często mam upadki a potem dopada mnie zniechęcenie.
Teraz chcę powoli redukować nadwagę ale systematycznie, bez zrywów. Najważniejsze dla mnie jest sensowne jedzenie. Jestem w Anonimowych Żarłokach.
Kolejna sprawa to bardzo bym chciała kolejne Maleństwo. Wtedy zatrzymam odchudzanie ale zmobilizuję zdrowe jedzenie.
Na poczatku gdy przeczytałam Wasze rozważania czy mnie przyjąc bo rzadko zagladam na forum to mnie to troszke oburzyło. Ale pomyślałam i... muszę przyznać, ze macie dużo racji. Pokazałyście mi coś o mnie. Dziękuję.
Kiedyś razem z Bes byłysmy w Wirtualnym Clubie odchudzających się. To Bes była tak miła, że mnie zaprosiła do odwiedzenia Waszego miejsca. Potem urodziłam dziecko, potem nie miałam czasu itd. Teraz zaglądam na forum ale najczęściej tylko poczytuję.
Byłam grubym dzieckiem, otyłą nastolatką i jestem dużą grubą kobieta (choć w środku malutką).
Nie wiem czy ktos taki jak ja jest tu potrzebny.
Gdzie znajdę Wasz regulamin? Przejrzałam sporo stron w wątku ale nie mogę się doszukać. Pozwólcie, że przeczytam bym była w pełni świadoma ewentualnych zobowiązań.
Hej Caprica :-)
To ja już Ciebie dopisuję do naszej akcji, ale na początek potrzebujemy od Ciebie trochę danych ;-)
To znaczy przede wszystkim wagę startową i wagę docelową, jaką chciałabyś osiągnąć do końca tego roku.
Co tydzień w środę się ważymy i sprawdzamy, której najładniej poszło (procentowo, żeby każdy niezależnie od wagi miał szanse!), a walczymy o złotą patelnię ;-) ;-) ;-)
Co cztery tygodnie też się mierzymy (teraz na start też powinnaś, a gdzie się zmierzyć to już AniaKuleczka powie :D). Kolejne kontrolne mierzenie wypada akurat za tydzień.
Oprócz tego zliczamy też ile minut się ruszałyśmy w danym tygodniu (od środy do wtorku), żeby widzieć czy spadek wagi zależy jakoś od naszego ruchu. No i żeby mieć motywację i nie musieć pisać że np. nie ruszyło się zupełnie tyłka przez ostatni tydzień :P
A poza tym jesteśmy fajne, lubimy się, wszystkie mamy (albo miałyśmy) ten sam problem, dzięki czemu doskonale się rozumiemy i umiemy się wspierać a w ramach potrzeby też ochrzaniać :lol:
No i to chyba tyle - resztę dopowiedzą może dziewczyny, w każdym razie SERDECZNIE ZAPRASZAMY :-) Ja już profilaktycznie zrobiłam dla Ciebie miejsce w naszych wykresikach i tabelkach, potrzebne są jeszcze tylko cyferki, a potem CHUDNIEMY! :-)
Aha, Aimka mi napisała właśnie smska, że waży dzisiaj 52,6 a ćwiczyła w tym tygodniu 220 minut :-) I że półtorej godziny chodziła i szukała wagi zanim jej się udało zważyć :lol: :lol: :lol:
Pewnie,
regulamin rejazz przedstawiła w pełni
mierzenie dla Ciebie jest DZIŚ
a potem za tydzień i potem co 4 tygodnie
mierzymy:
ramię
pod biustem na wydechu
talia,
brzuch
pupa
udo
łydka
i sprawdzamy gdzie rośniemy oraz mierzymy współczynnik seksowności ;)
dzielna Aimka :) ja bym pewnie olala :P hehe
pewnie z tych 220 minut 90 to szukanie wagi :):):)