ja to nawet sobie wmawiac nie musze....bo nie mam ani sernika, ani pieczeni :wink: :wink: :wink:
Wersja do druku
ja to nawet sobie wmawiac nie musze....bo nie mam ani sernika, ani pieczeni :wink: :wink: :wink:
To ja Tobie zaraz Tagotko podeślę to i owo :)
Ania, absolutnie nie masz zadnego schabu, zadnego, Ty nawet schabu przeciez nie lubisz :lol: :lol: :lol:
własciwie to masz rację Olinko
ja to nawet sprawdziłam!! :(
wiec naobiad zjadlam resztki kaszy gryczanej z wczoraj
jabłko, które upiekłam dookoła szynki, więc tłuste lekko
i plastereczek schabu
i brzuch mnie rozbolal, bo to pierwsze takie mięso od ubiegłego czwartku
pierwszy tak ciężki posiłek
więc skoro brzuszek boli, to nie będe jadla wiecej jadła
buleczki rosną i zaraz do pieca idą :)
No jestem jestem
przepraszam ze sie nie odzywalam
Waga moze byc z tickera - 83,4 (co prawda na maminej polskiej wadze 83.9 - i tą bede brala jako wyjsciowa do kontrolowania, ale ostatnie wazenie na niemieckiej 83,4)
Widze ze tu nieziemskie dyskusje
Czekam na tabelke :D
Majusia, to Ty i tak jestes "miszczuniu" :wink: Ja po takich eskapadach busem mialam swego czasu z 2 kg wiecej i nie widzialam swoich kostek :roll: :roll: :roll: :roll:
Olinka :) :) :) :) No co Ty mowisz! :wink: Przeciez TY TEZ NIE MASZ ZADNEGO SERNIKA :twisted: :lol: :lol: :lol:
Jak u mnie tak dalej pójdzie jak dzisiaj to też będę mogła powiedzieć, że u mnie nie ma sernika ;) Z czystym sumieniem! ;) ;) :oops: :oops: :oops:
Wklejam na razie tabelkę bez trzech dziewczyn, bo coś milczą... na tickerkach też nie ma u nich zmian, więc zostawię wszystko tak jak było póki co, najwyżej się uaktualni :)
Miejsce pierwsze i żółta koszulka lidera trafia do.... Tagotty :) GRATULACJE!!!! Masz już ponad 20% celu za sobą - oby tak dalej, ale już niekoniecznie na skutek choroby ;)
Poza tym jeszcze trzy z was podołały pierwszemu celowi i mają CO NAJMNIEJ 10% celu już za sobą :)
Miejsce drugie znienacka objęła MagdalenkaSz.
Brązowy medal póki co dla Ani Kuleczki, dzielnie się broni przed jojo po oczyszczającej :)
Czwarte miejsce i planowy zrzucony kilogramek dla Corsi :)
Na miejscu piątym - Olinka, niewiele zabrakło do 10%, braaaawo :)
Szóste miejsce dla Majussi i jej skaczącej wagi... ale trzeba uważać, po powrocie z Polski Majussia ma zamiar być na dC więc pewno wskoczy do czołówki wkrótce :lol: :lol: :lol:
Miejsce 7 ex aequo dla Miśka, Caroll i Justy, po ich tickerkach zakładam że stoją w miejscu, albo się nie zważyły :twisted: W każdym razie zaliczamy to jako 10 dni bez zmian.
No i niechlubne 10 miejsce dla wiadomo kogo.... pomyliłam kierunki (albo nie w ten pociąg wsiadłam? :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:) ale obiecuję poprawę!!!!!!
Jakiś niewyraźny screenshot z tabelki mi wyszedł, jak domyślę się dlaczego, to poprawię :) Ale chyba plus minus widać wszystko:
http://farm3.static.flickr.com/2332/...ba3a7f1c_o.jpg
woow super wykresiki. Z przyjemnoscią przyjmuję brązowy medal i postaram sie go utrzymać przynajmniej!! :):):):)
no albo trend :) przynajmniej :)
Piękne tabelki :)
Gratulacje dla Wszystkich - szczególnie dla lidera, co w zółtej koszulce nam ucieka :lol: :lol: :lol:
Przy następnym pomiarze kolejne 10 % musi być i już :lol:
Rejaz, szybko wysiadaj! Pomylilas pociagi!!! To chyba ze zmeczenia po tych podrozach to do Berlina, to z Berlina. :wink: :wink: :wink: :wink: Wskakuj szybko w dobry pociag i zostaw kawalek sernika na czerwiec :wink: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
Przyznam, ze ta tabelka jest naprawde mobilizujaca :roll: :roll: Bo siedzimy z endrju od godziny na kanapie i zastanawiamy sie "co by tu" :wink: Dobrze, ze tu rzucilam okiem :) :)
Bez Was ani rusz :) :) :) :D
6 miejsce - bu chlip
ejjjj to nie fair !! ja tez bylam chora :( moze nie tak jak tagosia ale jednak.... no i czemu ja tyle nie schudlam???
buch .... :( :( :(
ciekawe jak to bedzie po swietach (wlasnie przygotowujac salatki powiedzmy ze je jakos dlugo smakowalam - na co moja mama stwierdzila - ejj ty masz je smakowac a nie pozerac :P ups....)
Majusia.....szczerze powiedziawszy, to wolalabym miec ten kilogram wiecej, niz jeszcze raz przechodzic takie chorobsko. Nie wiem czy kiedykolwiek w zyciu tak poleglam i to na caly tydzien. Chyba nigdy :roll: :roll: :roll:
Teraz mam stres przed najmniejszym przeziebieniem. Nie zycze nikomu! Nawet za ten kilogram :roll: :roll:
A dzisiaj na SWIATECZNE SNIADANIE nalesnik z dzemem :) :) :lol: :lol: :lol:
Gosia, gdybym wiedziała ze głodujesz, to bym Cię zaprosiła do siebie
albo bym Ci paczkę wysłała :D:D:D
na święta
Anusia, wiem ze na Ciebie mozna liczyc :) :) :) :)
Ale moj zoladek strajkuje po antybiotyku i cale moje sniadanie juz dawno...delikatnie mowiac.....opuscilo moj organizm :wink: :wink: Ba! Obiad tez.... :roll: :roll:
Nie bedzie mi dane przejesc sie w te swieta :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
Gosia,
kurcze, a ja dostałam tylko antybiotyk w sprayu, który tak na mnie nie działa :D:D:D:D:D
i niestety trawie wszystko jak leci
ostatni raz wazylam sie w piatek rano chyba i bylo 86 chyba :roll: :lol: :lol:
czyli w tabelce wszystko ok:)
i Twoje 10% zrobione!! :)
witam!
po pierwsze - wielkie dzięki za dopisanie mnie do tabelki i wykresiku :D
po drugie - w sobotę się nie zważyłam, bo pojechałam do rodziców na swieta i zapomniałam stanąc na wagę przed wyjazdem. ale mysle, ze to 83 wpisane do tabelki bylo aktualne (inna sprawa, ze po swietach moze juz nie byc aktualne :oops: )
ale zamiast uzalac sie nad soba, biore sie za siebie, bo w koncu wkrotce kolejne wazenie :!:
87!!!!! do kolejnego wazenia tylko tydzien
a kilogram albo iletamchcecie trzeba zrzucić!!!
(nie chciałam was przez swieta poganiać, ale już po świętach, wiec
pupa do góry
a waga w dół :) :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez aniakuleczka
Tylko i wyłącznie w DÓŁ :!: :!: :!:
Ja juz mam dosyć bycia malym niedźwiadkiem, uppsss, niedżwiedzicą :shock:
Przepraszam za spoznienie, ale mam problemy z dostepem do netu. moja waga po 10 dniach byla jak na paseczku 77,5kg...teraz cholera po swietach pewnie wiecje...ale swieta minely i biore sie do roboty
e tam o swietach zapominamy i waga w dniu 80 sie bedzie liczyla :)
a do tego 80 coraz blizej wiec trza sie sprezac
No moja waga po swietach w DÓŁ - i to jest najwiekszy dla mnie szok
Bo chyba kurna pierwszy raz w moim marnym zywocie :P
86!!!!!!!! jakby liczyc liniowo, to jutro powinnysmy byc o np. 0,5kg mniejsze!!!!
Aniu ja jednak wole brac wynik z 10 dnia :) :lol: hihi
no ja tez :) tak tylko motywująco kopię się i was w tyłek
kop kop
potrzebne
bo @ na choryzoncie
kiedy dokladnie wazenie? bo sie zastanawiam czy bede juz w niemczech??
w poniedzialek chyba, o ile dobrze licze :D
Aniu kop kop :D
no dobra :)
85!!! wazenie najbliższe 1 kwietnia
wiecie co? ja was tak nakrecam, ale tak naprawde, to sama siebie
dzis np chcialam zjesc cos głupiego (bardziej niz to, co zjadlam)
i przypomnialam sobie, ze przeciez jestem na diecie 100 dniowej!!! :D
i ze mam sie pilnowac!!!!!!!!
i że jeszcze tylko 85dni :)
zjadłąm troche chipsow
buuu
a jestem przeciez na diecie 100 dniowej
uhhh
w poniedzialek wazenie!!!!
a ja zjadlam zajaca z czekolady :roll: ale małego :lol: :lol:
no dobra....a ja zjadlam przed chwila kromke z zoltym serem...ale to w ramach solidarnosci z Wami :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Te, w środku nocy!!!!!????
To nawet o dwie godziny później niż ja 3 kawały sernika :wink: :wink: :wink: :) :)
Ale schudniemy, co nie? :P :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
Schudniemy
84 sialalalalalla jesteśmy na 100 dniowej diecie
właśnie dlatego schudniemy :D:D:DCytat:
Zamieszczone przez aniakuleczka
Od samego bycia? :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
no nie :) od przypominania sobie
zeby nie jesc :):):)
A ja dzisiaj co sobie przypomnę, że jestem na diecie (oczyszczającej) to zaraz idę coś zjeść... bo przecież mi wolno jeść ile mi się żywnie podoba :roll: :roll: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: