a ja jak rzucilam oczyszczajaca, to dzisiaj wypilam tyle mleka, ze mi sie jesc odechcialo :lol: :lol: :wink: :wink: Ale za to "1000" wyrobiony i ja zadowolona z siebie :) :) :)
Wersja do druku
a ja jak rzucilam oczyszczajaca, to dzisiaj wypilam tyle mleka, ze mi sie jesc odechcialo :lol: :lol: :wink: :wink: Ale za to "1000" wyrobiony i ja zadowolona z siebie :) :) :)
Ze mnie straszny mlekofan, więc ten tydzień bez leka nie będzie łatwy... kefir i maślanka to nie to samo ;) ;) ;) O właśnie, zastanawiam się kiedy mogę wypić chłodnik???? Taki gotowy, w pudełeczku jak kefir, z wsadem warzywnym.... bo zanabyłam nim wpadłam na pomysł oczyszczania się i teraz nie chcę żeby się zepsuł ;)
To jak, przyjmujemy studniówkową odpowiedzialność zbiorową? To by było groźne :twisted:
Groźne, ale skuteczne :):):)
No ze mnie też mega mlekofan, więc jak dla mnie taka oczyszczająca dietka w ogóle nie wchodzi w grę, bo aż mnie ciarki przechodza, jak pomyślę, że nie mogłąbym na sniadanko płatków z mlekiem zjeść :)
A ja 10 dni mam nadzieję jakoś przetrwać 8) 8) 8) Potem będę jadła najwyżej tylko płatki z mlekiem :P
To jak, ustalamy zbiorową odpowiedzialność? Powiedzmy... że spotkanie wchodzi w grę tylko wtedy jak każda podoła co najmniej 50% planu? :) Proponuję głosowanie :P
Moze grozne, ale skuteczne (mam nadzieje :twisted: :lol: )
WIEC:
Jesli choc jedna z nas nie osiagnie celu, nie mozemy sie spotkac. Jednym slowem: wszystkie albo wcale! Jeden za wszystkich...i tak dalej :wink: :wink:
Wiec jak ktoras "zawali", to nie chcialabym byc w jej skorze tu na forum :wink: :wink: :wink: (mam nadzieje, ze to nie bede ja :lol: :lol: :lol: :lol: )
To co? do roboty, nie? :) :) :) :)
Tak jest :) DO ROBOTY :)
Proponuję jednak podnieść poprzeczkę na jakieś 70 % :)
jestem ZA :D
To by oznaczało, że powinnam dojść do minimum 58 kg :)
83!!! za 3 dni ważenie
mogę się zgodzić, ze wszyscy albo nikt,
pod warunkiem, ze wszystkie się na to zgodzimy :D
przy okazji, (nie podnosiłabym) nie opuszczałabym poprzeczki
wagi do 70%
bo mi np wystarczy 50% (i tak bedzie szczytem marzeń)
ale i tak postaram się dołączyć do czołówki :P:P:P nie myslcie, ze was zostawie gdzies daleko w dole (wagi!!!)
Za 3 dni!!! No ładnie!
A ja osiągnęłam właśnie -25% celu :? :? :?
czyli ile trzeba najmniej osiagnac? (chce sie upewnic na wszelki wypadek :P) :D :lol:
Troszku mnie nie bylo
Ale jezzzzdem :D
Odpowiedzialnosc zbiorowa? no prosze :D
Ustalmy ten procen 50% czy 70% minimum??
Aha - i cos niektore uczestniczki milcza od dawien dawna ... moze by sie odezwaly - a jesli nie to moze po 2 wazeniu zweryfikowac liste??
Niech stanie może jednak na 50% :) A dla tych lepszych zrzucimy się na kwiatuszka w nagrodę albo coś tam :P :P :P
Weryfikacja listy to dobry pomysł.... nie wiem tylko czy już teraz czy po trzecim ważeniu, ale w sumie też jestem za... Bo jak komuś się już odwidziało no to trudno, ale jeśli ma być odpowiedzialność zbiorowa to niech da znać, że nie chce z nami do Berlina to się wykreśli.. :P
82 czyli juz pojutrze drugi milestone
STRACH SIĘ BAĆ! :twisted: :twisted: :twisted:
Raptem dwa dni na poprawienie wyniku na wadze :roll: :oops:
tak, to prawda :( trzeba sie spieszyc :)
dzis juz nie ma folgowania sobie :D :lol: :lol:
dobra !!! :)
chociaz mnie nosi :):)
Co do weryfikacji listy
To np caroll i Misiek - zero odzewu od poczatku akcji
Taki pomysl - po 2 wazeniu jesli nie bedzie odzewu - mozna by przeniesc na liste "rezerwowych"
a jesli po 3 takze brak - usuniecie z akcji
Przeciez nikogo nie bedziemy zmuszac do brania udzialu, ani do brania na powaznie
Czyli co ustalilysmy
ODPOWIEDZIALNOSC ZBIOROWA NA 50% TAK ????
takCytat:
Zamieszczone przez Majussia
Fajnie, czyli na 50 :)
Tak mnie dzisiaj naszła tęsknota za piątką z przodu na wadze, ech kiedy to bedzie... Na pewno jeszcze nie w ten wtorek :)
ja dizsiaj o tym myslalam,
i wiecie co? nic mnie tak nie motywowało jeszcze do odchudzania
jak to , ze bede musiala sie przed wami przyznac do porazki
Dobra, 50% :)
:) :)
Dzisiaj ze sto razy chciałam przerwać oczyszczającą - zwłaszcza jak usiadłam z koleżankami w Pizzy Hut i one wcinały pizzę... ale jaka potem byłam z siebie dumna, hihi :lol:
Na 50% jeszcze mam szansę, więc też zrobię wszystko, żeby was nie zawieść :]
81 jutro na wagę!!
w pizzy hut to łatwo, bo jest bar sałatkowy i jest co jesć :)
Ale bar sałatkowy drogi no i żeby posiedzieć w restauracji to trzeba więcej czasu... My byłyśmy w tej części gdzie się tylko kupuje pizzę na kawałki i zbyt wiele więcej do wyboru nie ma :(
Muszę dzisiaj mniej jeść, żeby jutro lepiej wypaść :lol: :lol: :lol: :lol:
Kurcze, to chyba mobilizuje! :shock: :lol:
dzis ostatni dzien na poprawe wagi :lol: :lol:
A ja stwierdzam ze wagi na calym swiecie sa GLUPIE !!
Wazylam sie przed wyjazdem do polski - 83,4
W polsce zaraz po przyjezdzie 83.9
Ok - nie ma sprawy, 2 rozne wagi - stad ta roznica
Przed wyjazdem z polski - 82,9
Czyli wynika ze SCHUDLAM 1 kg
Dzis wchodze na swoja w niemczech - 84,2
Czyli wynika ze PRZYTYLAM 1 kg
i wez tu badz czlowieku madrym
Mam nadzieje ze to tylko @ - bo jak nie to p......ole wszystko :P
to nie tak
pijesz wode po drodze
organizm sie zabezpiecza na podroz
daj sobie dzien spokoju
wroci do normy!! :)
A do tego wczoraj miałaś niespokojną noc, a organizm potrzebuje snu, żeby wszystko luzacko po swojemu strawić. Będzie dobrze!!!
dzieki dziewczynki...
obyscie mialy racje
bo nie chce jutro miec planu wykonanego na minus :twisted: :twisted: :twisted:
ale sie najadlam dzis :roll: :roll:
lece na basen zeby jutrzejsze wazenie bylo mile ;)
Zamierzasz wszystko wypłukać?
A może ja zrobię peeling? I zważę się dopiero po powrocie od fryzjera? Wtedy będzie może mniej :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
A tak na serio to nadal będę na minusie.... ale chociaż na drodze we właściwym kierunku - to najważniejsze!
Magda,
a moze po prostu ustal sobie wyzszą wagę startową?
E, nieee, jeszcze dwa i pół miesiąca, dam radę z tymi 50% na bank! :)
dzielna dziewczynka :)
i ambitna jaka!! :)
No ba!
Proszę nie zapomnieć się jutro zważyć i wklikać danych do tabelki!!! :P
Ty będziesz wklikiwać do tabelki, my tylko tu na wątek :D:D
wypłukałam już wszystko mam nadzieję, że pomoże :lol: :lol:
chyba jestem pierwsza po wazeniu :lol:
no dobradzis rano waga pokazala 84.6 ;)
mam nadzieje, ze u Was tez taki ajny spadek :)
:lol:
U mnie 74,8, więc zostawię to bez komentarza ;-)
Ale brawo Corsi, super udało Ci się wypłukać :lol: :lol: :lol: