-
wow! jakim tu optymizmem powialo :D :D :D TO W WAS UWIELBIAM! :D
sama jednak sie zastanawiam nad uczestnictwem w akcji, bo w zasadzie zalezy mi tylko na tym, zeby nie przytyc, a chudniecie to juz sobie troche olewam :wink: :wink: :wink: :wink:
to procentowo bylabym na zero :lol: :lol: :lol: :lol:
-
gosia,
to tylko z nami bądź
tak poza konkurencją
:)
-
No to mnie tez prosze zapisac..co mi tam...raz kozie smierc..hehe
-
-
wlasnie
nie umieramy
chudniemy
Tagott - o wlasnie o to chodzi badz na zero byle by nie na minus!!!!
-
wlasnie
nie umieramy
chudniemy
Tagott - o wlasnie o to chodzi badz na zero byle by nie na minus!!!!
-
ta jest 8) 8) 8) wlasnie przeczytalam co bylo rok temu i wazylam dokladnie tyle samo co teraz :) no to jednak oplacalo sie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
ZOSTAJE :) :) :)
-
Gosia - albo możesz sobie ustalić wagę docelową takie równiutkie i ładne 55,5 i wtedy jakiś tam wykres procentów sobie powstanie :lol: :lol: I Twoim celem będzie po prostu nie wychodzenie za często (albo za daleko) poza ten przedział i już :) No i centymetry mamy też kontrolować, więc wieeeesz, jak poćwiczysz tu i tam to możesz mieć dodatkowo miłe niespodzianki :-) :-) :-)
Czyli z MagdalenkąSz jest nas już dziesięć sztuk! :D
-
no właśnie )
gosia przypomnij sobie ile ważyłaś 2 lata temu
-
Hmmmm, dla mnie najbardziej miarodajnymi sa te wymiarki, co podawala Majussia: pod biustem, talia, brzuch i udo.
Nieeee, biustu nie mierzmy, bo co to za radocha, ze spada? ja sie dzisiaj zmierzylam, a tu 80. i co? cieszyc sie mam, ze spadlo? :roll:
a jak z ramieniem? jak mam zamiar przypakowac do konca roku, to bede na minusie, czy tez moj cel bedzie odwrotny, np PLUS 3 cm?
Ale co postanowicie, to sie tam zmierze. i tak sie mierze co jakies 2 tygodnie i mnie to te wymiary bardziej motywuja niz kilogramy.