Dziękuje Dziewczyny :D
Właśnie zeszłam ze stepperka i wcinam marchewkę, choć podobno trzeba coś białkowego zjeść po ćwiczeniach, ale już tak miałam zaplanowane i nie chciałam zmieniać.
http://janbrzechwa.w.interia.pl/obrazy/marchewa.gif
Wersja do druku
Dziękuje Dziewczyny :D
Właśnie zeszłam ze stepperka i wcinam marchewkę, choć podobno trzeba coś białkowego zjeść po ćwiczeniach, ale już tak miałam zaplanowane i nie chciałam zmieniać.
http://janbrzechwa.w.interia.pl/obrazy/marchewa.gif
Jak zaplanowałaś to się trzymaj :) Bo potem jak człowiek zaczyna kombinować i zmieniać to się robi kiepsko czasem, przynajmniej u mnie. No ale najważniejsze, że poćwiczyłaś no i w ogóle że jest dobrze :)
A ja idę po czerwoną herbatkę ;)
oo jak ładnie !
ja jeszcze nie ćwiczyłam :oops: byłam na uczlnie wóciłam wypiłam kawke i siedze :| i nic mi się nie chce
Ano po ćwiczonkach przydałoby się coś z białkiem, pół szklanki mleczka chociaż:)
Bardzo dobrze Ci idzie, i baaardzo do przodu.
Hej, hej :lol:
Jestem już po ćwiczeniach, kręcenie hulahop idzie mi coraz lepiej :roll:
Teraz idę do mojego D. i mam nadzieję, że na nic się nie skuszę u niego, bo wiem, że ciężko jest czasami, oj ciężko :wink:
Ale trzymam się dzielnie.
Miłego popołudnia :lol:
http://izkachodziez.blox.pl/resource..._z_arbuzem.jpg
no to trzymam kciuki zeby nic cie nie skusilo :)
mmm ale mi narobilas ochoty na arbuziaka tym zdjeciem :D
ja zwykle po wysiłku fizycznym wcinam jogurta naturalnego albo mleczko wypijam.
Nie lubie arbuzów, ale ten dzieciaczek najwyraźniej je uwielbia :)
ja po wysiłku jem zwykle to na co mam ochotę;)
czasem jest to jogurt. czasem owoce, czasem serek wiejski ;) zależnie od tego ile mam do zagospodarowania kalorii:)
i jak się udał dzień? :)
skusiłaś się na coś czy byłaś twarda?
ja dzisiaj znowu poległam ze slodyczami :oops:
Megan, trzymaj się dzielnie i nie ulegaj pokusom :!:
Wierzę, że będziesz grzeczna :wink:
Dziś już uciekam, wpadnę do ciebie jutro,
miłej nocki życzę :P
hej:) ja kocham arbuzy jak ten malec i jem je w bardzo podobny sposób :shock: :0 a ostatnio mi sie nic nie chce ćwiczyc. dół permamentny ehhh... ale dietke trzymam:) pozdrawiam
Cześć Megan,
i jak ? Uległaś pokusom ? Jak minał Tobie wczorajszy dzień :?:
Życzę miłego, dietkowego dnia :wink:
Witajcie Dziewczyny :lol:
Informuję tylko, że pokusom nie uległam i taka dumna z siebie byłam :wink:
Waga niestety pokazała więcej o 0,5 kg, ale to też pewnie dlatego, że jestem przed okresem. Nie ma co płakać, dietkuję dalej, następne ważenie 27.04., będę już po "trudnych dniach" i musi być mniej :P
Poodwiedzam Was później, bo trochę zaspałam, a muszę jeszcze zjeść śniadanie przed wyjściem z domu.
Słonecznego dnia życzę 8)
http://img246.imageshack.us/img246/237/osiolekib7.gif
Przed okresem do u mnie nawet 2 kg więcej pokazuje :/ Lepiej się nie ważyć wtedy.
No, ale najważniejsze, że pokusom nie uległaś, jest dobrze i można dietkować dalej ::)
Miłego czwartku życzę!
dokladnie u mnie tez...
przed okresem jestem taka cała jakaś napucnięta :|
ja się waże w niedziele ;)
zobaczymy :)
tak, tak śniadanko ważna rzecz :) i pokusom nie uległaś... no duma mnie rozpiera :D
Heycia!!! Jak mija dzionek??U mnie szaro, ponuro, deszcz pada;/ Jednym slowem nieciekawie;/
Deszcz, obawiam się, wszędzie... bleh :/ Ale nic to, czerwona herbata do dzioba i żyjemy ;) Tyle, że ziiiimno a przez niedobór kalorii zimno jeszcze bardziej...
Witam :lol:
Najpierw napiszę jeszcze jak było wczoraj:
:arrow: śniadanie: omlet 400 kcal
:arrow: II śniadanie: trzy marchewki 120 kcal
:arrow: obiad: mieszanka meksykańska na patelnię 300 kcal
:arrow: podwieczorek: sok pomidorowy 100 kcal
:arrow: kolacja: szklanka gotowanego mleka 0,5% z biszkoptami 300 kcal
Razem: 1220 kcal
:arrow: 30 min. prób z hulahop
:arrow: 40 min. na stepperku
:lol:
newkoczkodan kilka momentów kuszących było, ale na szczęście trzymałam się dzielnie i było dobrze; jak zobaczyłam tego arbuzka to też mam taką ochotę na niego, że aż mi ślinka leci na samą myśl, że za jakiś czas już arbuziki będą :D
kajmanek dobry pomysł z tym mlekiem po ćwiczeniach, nie pomyślałam o ty. Bo na jogurty naturalne to jakoś ochoty nie mam ostatnio, chyba się przestawię na kefiry czy maślanki :P
Gosia85 serki wiejskie staram się wcinać na kolację, bo są białkowe, a to podobno najważniejsze wieczorem. Nie skusiłam się na szczęście, zjadłam tylko trochę biszkoptów i ulubioną zupę mleczną mojego faceta, czyli ciepłe mleko z biszkoptami (nawet nie przypuszczałam, że to takie dobre jest :wink: ). A co do słodyczy to może jeśli Twój organizm ich potrzebuje to staraj się je włączać do diety, ale wszystko tak, żebyś się mieściła w limicie.
Carrisma byłam grzeczna jak chyba nigdy wcześniej (tylko raz byłam tak grzeczna, ale wtedy miałam zatrucie pokarmowe, więc też nic nie jadłam :wink: ). Zjadłam tylko ciepłe mleczko z biszkoptami, ale wszystko w limicie kalorii, więc wszystko super. Gratulowałam Ci już u Ciebie, ale nie mogę wyjść z podziwu, że tak dobrze Ci idzie. Trzymam mocno kciuki :D
happysad89r też uwielbiam arbuziki i też przyznaje, że podobnie je jem (najczęściej jak nikt nie patrzy :wink: ). I też nie bardzo mi się chce ćwiczyć ostatnio, ale tak sobie tłumaczę, że ćwiczyć to mi się nie chce, ale zobaczyć mniej na wadze to bym chciała. Jakoś działa i chociaż te 30 min. dziennie ćwiczę.
tanczacaZkaloriami dziękuje za wizytę i za wsparcie. Dlatego właśnie, że wiem jak to jest przed okresem to nawet nie myślę, że przytyłam tylko po prostu muszę to przeczekać i zważyć się po okresie. Na deszcz niestety nic nie poradzimy, ale też mam go już dość :twisted:
aniolek21 na pewno w niedzielę waga będzie mniejsza, dzielnie dietkujesz, więc nie może być inaczej. Trzymam kciuki :)
kajmanek też jestem z siebie dumna :wink: Czyli mam jakąś tam silną wolę, może nie zawsze ona działa, ale jest :P
Nowa1616 dzionek fajny, jeśli chodzi o dietkę, ale już mniej fajny, jeśli chodzi o pogodę, ale to chyba wszędzie taka pogoda okropna, więc musimy to przeczekać :roll:
To tyle u mnie, a co u Was słychać :?:
Hej wszytskim:) i gralutuję małych i większych sukcesów:) ja odchudzam się od 17 dni i czuje sie rewelacyjnie;) Schudłam juz z 4/5 kg (nie wiem bo nie wazylam się od kilku dni) Szkoda tylko, że te straszne kilogramy schodzą tak szybko tylko jna początku:(:( Tutuł tego postu idealnie obrazu moje postanowienie: chcę schudnąc do lata a konkretnie do wakacji, a jeszcze konkretniej do lipca> Cel: 20 kg w ciągu 3 mcy. Wiele osób zarzuci mi, że to za szybko... ale chyba 1,6 kg na tydzień to nie jest cos strasznego. Ważne, że dobrze się czuje na mojej diecie. Chciałabym abyśmy się wzajemnie wspierali w ciężkich sytuacjach. Pochwalę się, że przez te 17 dni nie miałam najmniejszej chwili zawahania. Jestem naprawdę zadowolona z siebie, mojej motywacji i determincacji. Pozdrawiam i zyczę wszystkim dużo słonka bo coś go strasznie brakuje. :P
Carrisma, pozazdrościłam Ci tej tabelki kochana i zaraz spróbuję zrobić własną :wink:
Jupi, mam tabelkę :lol:
no musze przyznac ze tabelka bardzo motywujaco wyglada :) ale najpierw musze sobie centymetr kupic a potem pomyslec o tabelkach.. :lol:
oo to ty na avatarku? ale ladna jestes :) po buzi jestes szczuplakiem :)
Azibiza witam wśród odchudzającym się i gratuluję sukcesów. Trzymasz się bardzo dzielnie, bo ja co kilka dni mam jakieś potyczki (które niestety często odbijają się na mojej wadze). 20 kg w 3 miesiące to rzeczywiście dość sporo, ale to w sumie wszystko zależy od Ciebie. Jeżeli będziesz konsekwentna, a potem nie dopuścisz do jojo to powinno być super. Trzymam kciuki i czekam na dalsze relacje z walki z kilogramami :lol:
Koczkodanku tak, na avatarku to ja i bardzo Ci dziękuje za komplement :oops: Czasami uda mi się dobrze wyjść na zdjęciu :wink: A centymetr to kup sobie szybciutko i sprawdzaj jak Twoje wymiary lecą w dół, bo tak ładnie dietkujesz, że na pewno będzie dobrze.
Jeszcze sprawozdanie z dnia dzisiejszego:
:arrow: śniadanie: płatki Fitella bananowe z mleczkiem 250 kcal
:arrow: II śniadanie: grahamka z wędliną i szczypiorkiem, kawa 3w1 370 kcal
:arrow: obiad: gotowana karkówka z sałatką warzywną z jogurtem 400 kcal
:arrow: podwieczorek: jogurt pitny morelowy 140 kcal
:arrow: kolacja: serek wiejski 200 kcal
Razem: 1370 kcal
:arrow: 40 min. spaceru
:arrow: 20 min. na stepperku
:lol:
Megan,
juz u mnie na wątku pisałam, ze śliczniutka jesteś. Fajnie ze wstawiłaś swoją fotke :D
Bardzo ładna ta twoja tabelka,
ładniejsza od mojej :(
Carrisma zawstydzasz mnie :oops: , ale dziękuje :P
Choć marzą mi się czarne włoski, takie jak Twoje na tym zdjęciu przy tickerku.
A tabelka niby ładna, ale taka mało wyraźna jakoś, Twoja wyraźniejsza :P
Lecę do łóżeczka, jeszcze coś poczytam i spać.
Dobranoc :)
http://nastolatka.blog.4fun.tv/i/up/...unia129051.jpg
Dzień dobry Megan
Wstawaj, trzeba sprawdzić co nam przyniesie nowy dzięń .
Miłego dietkowania i sympatycznego dzionka życzę :D
Wstałam już, wstałam.
Słoneczka niestety nadal nie ma, ale trudno - może chociaż w przyszłym tygodniu ładniej będzie.
Teraz szybciutko Was poodwiedzam, zjem śniadanko i lecę na wykłady.
Miłego dnia życzę :lol:
Milego Dnia Kochane! Megan super ta Twoja tabelka, jeszcze fajniejsze wyniki na niej zapisane;) Ja jednak doszlam do wniosku ze kupie wage dopiero po miesiaczce bo teraz czuje sie spuchnieta chyba przed naprawde strasznym okresem:P i moglabym sie zniechecic wchodzac na wage:D ale odrazu po leceee sprawdzic gdzie wskazowka wagi sie zatrzyma:D Pozdrawiam!
Martynko, tak to niestety jest, że przed okresem i w trakcie lepiej się nie ważyć, bo można się nieźle rozczarować. Ale po już spokojnie możesz się zważyć i na pewno będziesz mile zaskoczona :wink:
miłego dnia Megan :)
miłego i pełnego suukcesow :)
Megan Twoje menu wygląda bardzo apetycznie!
no i hula hop, stepperek - to się chwali! tylko tak dalej a sukces murowany!
pozdrawiam!
życzę miłego dnia na diecie!
Dzień dobry!
I jak menu na dziś?
Fajne te tabelki macie, też mi się podobają... ale jak się je wkleja?
witam :)
widziałam, że jak ktoś pierwszy raz odwiedzał twój wąteczek, to pisał co macie ze sobą wspólnego :) wzrost? nie, bo ja jestem mniejsza...waga? też nie.... hehe ale znalazłam mnóstwo innych podobieństw, np
:arrow: obie jesteśmy M :)
:arrow: obie mieszkamy w miastach na literę S :)
:arrow: obie chcemy schudnąć :)
:arrow: obie stepperkujemy :)
:arrow: obie studiujemy :)
mówić dalej :?: :wink:
życzę miłego dnia i jak by co to pamiętaj facet ma jedną kulkę :twisted:
M
hehe dobrze ze wiem o co chodzi z ta jedna kulka u faceta, bo inaczej zabrzmialo by to dosc dwuznacznie.. :lol:
noo fajne masz to menu :) takie smakowite ;) jak przejde na 1200 to bede od ciebie jadlospisy zrzynac :P
Zaglądam i co widzę...że całkiem nieźle Ci idzie:)
Tak trzymać:)
naprawdę ładnie Ci idzie :) i stepperek w ruchu... :* super , tak dalej i do przodu!
to ja mało oryginalnie też pogratuluję:) i trzymam kciuki:) A wiecie jak to bedzie fajnie sierpień a my wszystkie szczuplutkie jestesmy na etapie "wspólnymi siłami wychodzimy z diety" kurcze:) oby oby:)