Cześć dziewczynki!!!
Berciku, dziękuję za kopa!Razem będzie lepiej!
Trzymam kciuki za pomysłową pszczółkę!
Pozdrawiam
Wersja do druku
Cześć dziewczynki!!!
Berciku, dziękuję za kopa!Razem będzie lepiej!
Trzymam kciuki za pomysłową pszczółkę!
Pozdrawiam
oooo moje buziaczki w moim profilku czują sie dobrze oj jak ja sie ciesze! sorry dziewczyny ze tak rzadko tu wpadam ale nie mam czasu! dzisiaj minoł mi dzonek przyjemnie, jeszcze nie do konca bo ide na dicho sie wyszaleć :P No więć z opalania była lipa...ale za to w ogródku babci porzadki robiłam...potem zjadłam obiadku troche:) Chciałam zaznaczyć ze ja jem normalnie obiad tylko wmniejszych ilociach i oczywisice to wliczam w moja dietke 1000-1200kcal!
Oskubana no...wiesz wsumnie dała bym Ci tego kopa ale nie za tego placka...ale ze mnie tak energia rozpiera ze zaraz tu uswierkne przy ym kompie (zartuje oczywiscie) :P
No ale wiesz rygor musi byc! pocwicz sobie tyle ile uwrzasz za rozsadne na odpokutowanie tego placka!
pszczółka dziękuje ze jestes znami <cmok> a tak przy okazji mzoesz cos zaproponowac co do sniadania...?oczywisice niskokalorycznego!ale ktorym bym sie mogła zapchać?dziękuje z góry:) i trzymaj się!
Berecik heh :) a u ciebie jak tam? <cmok>
Pozdrawiam Bunia :) napisze jutro wieczorkiem
Witam :)
Ja również się odchudzam (po to tu jestem ;) ), może mi pomożecie?? Czasami dopada mnie taki złośliwy nastrój, że odechcewa mi się dietkować i w ogóle ćwiczyć, np. teraz w ogóle rano nie ćwicze :(. Teraz mam wymówkę- mam zakwasy)
Dodam jeszcze:
wiek: 17
waga- 67kg
waga wymarzona: 55-60kg
wzrost: 164.
cześć Bunia, z tym śniadaniem , to nie wiem , co Cię zapycha.Ja jem 2 kromki chrupkiego chleba WASA 3 zboża, z pomidorem, wędliną drobiową, albo 1 łyżeczką dżemu.Bez masła.I kawę piję.I więcej nie mogę.Potem koło 10.00 jem jogurcik, albo jabłko.Ogólnie nie jem chleba, pieczywa, ziemniaków.
A na dicho to bym poszła!!!!Pozdrawiam!
"Nantosvelta - też mam zakwasy po brzuszkach .Przetrenowałam , tydzień nie mogłam się ruszyć.Przepona mnie bolała, było mi niedobrze.Ale już minęło.Zaczynam znowu ćwiczyć.Ty też zacznij!
Hej!
Wiatm po przejściach.
Mam w sobie znów mnóstwo energii.
JAk wasze jedzonka na dzisiaj?
Zyczę smacznego i lekkiego!
Witam w piękny dzień!
Jak Wam idzie?
Ja od dzs jestem na diecie kopenhaskiej, chcę spróbować ile w dół pójdzie.Bo dietka "bikini"była OK.Ja lubię zmiany, nie lubię monotoni i 13dni będę cierpiała.
Buniu, ja nie zrobiłam żadnych ćwiczeń wczoraj a powinnam tylko miałam ostry spacer 7godzin-to chyba wystarczy. Dziś idę na rower.
A co do śniadania to mi wystarczyły 2 wafle ryżowe z pomidorem+kawa a w południe owoc/i piłam herbatkę czerwoną/!Mi to wystarczało byłam najedzona ala sama musisz spróbować!
Pozdrawiam Was i czekam na Wasze relacje!!!
(o) skubana! Nie bardzo mi sie ta kopenhaska podoba. Poczytałam sobie o niej i wg mnie wygląda koszmarnie...Kaloryczność wypada na poziomie ok.600 kcal a sama wiesz, co się wtedy dzieje z metabolizmem. Nie wiem, czy nie lepiej, żebyś przeszła na cos spokojniejszego... nie zmuszam, ale sugeruję, bo mi zalezy Qurka wodna na tobie, żebys mi nie zachorowała, jak mnie nie bedzie!
bunia a ja sugeruje na sniadanko przetwory mlczne-albo owsianke na mleku, albo jogurty z musli itp. zapycha i dobre!
Celebrainnko, dziekuję za miłe słowa!Wiem,że sie o mnie martwisz w końcu to Ty mi pomogłaś przejść przez dietkę "bikini" o której nikt nic nie wiedział, a ja se znalazłam i chudłam.Wiem, ta dieta jest okropna!Ja sama bałam sie do niej podejść!Tymbardziej ,żę szpinaku nie cierpię. Ale postanowiłam spróbować i OBIECUJĘ<że jak będę źle sie czyła albo inne dolegliwości/bo latam obecnie po lekarzach/to z niej zrezygnuję i wrócę do mojej poprzedniej.Powiem osobiście, że naprawdę się bałam ją podjąć i tyle czytałam, ale raz kozy śmierć.Inne piszą że to takie super-dlatego od dziś i ja spróbowałam!
Jeszcze raz dziękuję!Jesteś SUPER kumpelą :lol: ! Szkoda że tylko z internetu :cry: !
Pozdrawiam-trzymaj kciuki za mnie!
Zakwasy mam na nogach...brzuch mam dobrze wytrenowany :>, zaraz będe ćwiczyć z kasetą.
A'propos śniadań, ile czasu się gotuje płatki owsiane?? Bo ja gotowałam 5min, i nie wyszło zbyt gęste...
Nie ma sprawy Kasieńko!
Cała jestem Twoja, chociaż tylko w internecie!
Trzymam Cię za słowo, że jakby co to rezygnujesz z 13-ki. A potem zrobimy pod moim kierunkiem 1000-kę. Jak nie znajde tej książki, to sama ci napisze jadłospis... Bój się :twisted:
Już się boję!Ale dobrze że już wyjeżdżasz, a może nie dobrze? Zobaczymy! Ja postanowiłam być grzeczną i posłuszną dziewczynką dlatego zrobię tak jak postanowiłam!
Miłego popołudnia!!!
to moje codzienne śniadanie :lol: , gotuję minimum 15 minut na bardzo małym ogniu. Właściewie to tylko czas orientacyjny, bo trzymam na ogniu aż będą gęste.Cytat:
Zamieszczone przez Nantosvelta
Op!! Wielkie dzięki za napisanie :D, jeszcze mi powiedz proporcje a będe wniebowzięta :D
ale tu zamieszanie byloo :) heh a mnie tu znowu nie bylo :P bleee jestem zajęta i nie mam czasu was odwiedzac kochani! Widze ze przyłączyło sie nowe słoneczko do naszej rodzinki!:)Nantosvelta witam <cmok> napisałaś : Czasami dopada mnie taki złośliwy nastrój, że odechcewa mi się dietkować i w ogóle ćwiczyć, np. teraz w ogóle rano nie ćwicze .Kazdy ma takie dni! no ale wiesz nie daj się tak łatwo!Jeslii masz doła nie obzeraj się (nie ma sensu potem będziesz miec większego) a co do cwiczen ja to sobie wyobrazam( jak zawsze mam zamiar cwiczyc) siebie jako wysportowaną , siną laske o jędrnym, szczupłym ciałku i mi się odrazu chce! :) :)wogole powiem wam tak ze często ma dołki ALE MI SIĘ ZYC CHCE I WIEM ZE TA CAŁA DIETKA JEST WARTA POŚWIĘCEŃ! I WOGÓLE JEST WSPANIALE!! :) Nantosvelta damy rade :) napewno ci sie uda tylko wierz w to głęboko co chcesz osiągnąć! a lepsze będą nawet efekty i twoje samopoczucie <cmok>
Oskubana rzycze powodzenia z ta nową dietką :)
Pszczółka dziękuje za pomysł na sniadanko :) :)
a dziś jadłam sobie na sniadanko:
banana (pokrojonego w plasterki)do tego jogurt i 3 łyżeczki musli (razem to wymieszane i poprostu niebo w gebie)
przekąska między obiadem 5 sucharkow:)
obiad: troche barszczy białego i fasolka szparagowa
kolacja bardzo malutki kawałek ciasta z wisniami :)
i tyle i wyszlo 1000kcal czy troszczeczke wiecej i jest git:) i zyje się dalej:)
pozdrawiam Bunia <cmok>
Buniu- dzięki za radę :), ja rano jestem nieprzytomna i myśle tylko kiedy zjem w końcu śniadanko ;P, poćwiczyłam po obiadku (tzn godzinę później) więc to mój wykręt :/ a ja chce rano też cwiczyć!!!! Jutro musze rano wstać i ćwiczyć!
Nan - pocwicz rano ok 20 min, wystarczy jak na poranne rozruszanie i żebyś nie miąła wyrzutów sumienia, że nie ćwiczysz z rana. Po południu swoją drogą.
Buniu - masz tyle energii w sobie, że "nie poznaję kolegi". To świetnie, widac, że dietka Ci słuzy a doły tylko nas wzmacniają. Oby tak dalej!
Oskubana - może dobrze, że wyjeżdżam, będziecie miec spokój :twisted: , ale jak wróce stawiam wszystkie do raportu!
NArazie, miłego dnia!
CześćCytat:
Zamieszczone przez op
Mój przepis na wszelkie kaszki, płatki, ryż (big porcja) czyli jesli masz ochote ugotować tylko dla siebie na śniadanko to weź połowę tych proporcji
1 szklanka (ryżu, kaszy, płatków - ryżowych, owsianych itd)
1 szklanka mleka
1 szklanka wody
gotuj na małym ogniu aż będą gęste(patrz wyżej do cytatu)
jesli masz ochotę na odrobinke słodyczy to dodaj świeżych owoców (jagód, malin, posiekanego jabłuszka itd. polecam jest pyszne i nisko kaloryczne.
Jak wymieszasz mleko z wodą to bedziesz miała bardzo niska zawartość tłuszczyku
Witam w deszczowy piątek 13-go!
Muszę przyznać otwarcie, że trochę zmieniłam jadłospis tej drastycznej diety-mam nadieję, że dzięki nim też schudnę ale mniej rygorystycznie!Celebrannko obiecałam,że jak będę źle sie czuła to ją zostawię!Teraz napiszę co w niej zmieniłam:
szpinak - na brukiew
bebsztyk - na schabowego kotleta, tzn obiłam tłuczkiem aby był cieńki i do piekarnika
dodałam 1but kubusia do picia
Może za duze zmiany zrobiłam,ale jak byłam na diecie "bikini" było OK!Dobrze się czułam, tutaj jednak wczoraj po pracy mdliło mnie i zawroty głowy małe miałam.Nie chcę ryzykować dlatego te zmiany!
Cieszę się,że Wam dobrze idzie i że jesteście wytrwałe w tym co postanowiłyście!
A jeszcze zapomniałam,że z powodu mojego złego samopoczucia nie ćwiczyłam wczoraj, tylko pranie ręczne zrobiłam.-Przepraszam,że nie ćwiczę , obiecuję poprawę!
Chyba będę ćwiczyła codziennie rano a nie po pracy :wink: !
POZDRAWIAM!
Oskubanko, kochana ja nie miałam cwiczeń o d poniedziałku! W poniedziałek laba po sobotnio niedzielnych szaeństwach na rowerze, wtorek - praca do późna, środa - zatrucie, czwartek - pakowanie, sprzątanie, dziś - wyjazd! Myślę, że jestem usprawiedliwiona, zwłaszcza, że wt i śr szybki marsz 1h (-300kcal). Tak więc Ty tym bardziej sie nie stresuj. Uważaj na 13-kę.
Celebriannko , udanego wyjazdu Ci życzę!!!
Dziękuję Pszczółko!
Ja wam również życzę miłego odchudzania, jekkiego jedzenia i zadowolenia z siebie!
:D
Celebrannko, jesteś usprawiedliwiona!!!
Udanego wyjazdu!Bawcie sie dobrze!!!Nie opychaj sie - 2kg Ci zostały/a może juz nie?/
Dzięki za miłe słowa! Będę tu wiernie czekała na Ciebie!
Pozdrawiam!!!
Dzięki, jesteście kofane... :D :D
Magnolcia!!!! Ja nic nie mówie, ale szklanka choćby nie wiem czego, będzie miała ogromną ilość kalorii!!!!!! Bój się Boga! :shock: :shock:
Mi prawie się owsianka udała, ale wyszło jej za mało...więc przesadziłam z dolaniem mleka z wodą :(. Jutro będzie lepsza :>
ja mam takie proporcje, ale to wszystko raczej na oko, bo różnie to wychodzi:
mleko..:.. woda..:..płatki
....3.....:.... 2 ...:....1
i powinno wyjść OK, a im mniej gęste po długim czasie gotowania tym mniej kalorii :lol:
ja jeszcze słodzę i solę (3:1), oraz dodaję trochę mięty pieprzowej - nadaje super smak :D
a i jeszcze płatki wsypuję już na podgrzane mleko z wodą - szybciej sie gotują potem.
pozdrawiam :D
Op- prawie mi się ta owsianka udała, ale dolałam za dużo mleka z wodą na koniec i wyszło za żadkie :(.Zresztą dla mnie mało wyszło...ehh...na jakąś szklankę czy coś koło tego, a ja chciałam więcej!!! (wiem pazerna jestem :>)
Witam moje dziewczynki :) :) widze ze sie jakos trzymacie ale ja wpadłam tylko na chwilkę bo nie mam czasu! :P Ale napisze coś zeby nie bylo ze zapomniałam o was :)
No więc umnie wszystko wporządku tylko zbardzo nie mam czasu! W sumie to jak wstałam o 9 tak siedzialam w łozku do 14 bo sie kurde NOO ZACZYTAŁAM SIĘ:P (uwielbiam czytac ksiazki) :P zjadłam obiadek siadłam przed kompa zeby cos wam napisac ale www nie mialam !! wrrr!! :twisted: no coz siedziałam tak 5 minut czekając na odzyskanie www ale nie bylo! Przypadkowo spojrzałam na zegarek w kompie, patrze a dzis 13 ! w piątek! masakra! noramnie zalamałam się! nie z tego powodu ze 13 dzis! ale z tego ze zapomniałam sobie ze moja kumpela ma dzis urodziny! jest godz 15 a ja lece 1 km do rynku po kwiatki! i do niej znowu 2 km! a teraz się szykuje na impreze na ktorą bedę musial isc jakieś 3 km! fajnieee! uwielbiam poprstu tak ganiac! z dietką ok ...wogole dzis nie jadalam sniadania bo zapomnialam ze jestem głodna:) HAAAAAAA ŻYCIE JEST PIEKNĘ!!Wczoraj bylam na pizzy z kumplami ( ja nic nie zjadłam bo poprostu nie mialam nawet ochoty na pizze) oczywiscie chcieli mi wcisnąć chociaz jeden kawałek hasełkami :"....no jeden gryz za mamusie..." ale ja sie na to nie nabiore :P
ohh ale sie rozpisałam! :) :) widze ze prowadziliscie długą konwersacje na temat kaszki hmm :)
Ciesze sie ze uwas wszystko wporzadku! TRZYMAJCIE SIĘ DZIEWCZYNKI !! < cmok><cmok>
HAAAAAAA JEST WSPANIALE kurde no ja tu siedze i wam pisze i pisze i nie moge skonczyc a naprawde juz nie mam czasu!
Celebrianna zycze przyjemnego, pełnego przygód wyjazdu :) <cmok>
Oskubana widze ze zmiany zywieniowe :) oby Ci to na dobre wyszło :)
aa no juz koncze POZDRAWIAM Bunia :) :) <cmok>
Buniu- ciesze się, że masz tyle energii i radości z życia :). Mi poziom adrenalinki powoli spada...może pooglądam sobie tv??
Buni, fajnie że masz super humorek!A tak smutno zaczęłaś!Widzisz, to forum pomaga!!!Jak mogłaś o koleżance zapomnieć :x !Nie ładnie..No ale sie poprawiłaś!Kwiatki no - dobra dziewczynka!!! :lol:
Cieszę się,że dajesz sobie radę! Masz rację, mam nadzieję że ta dieta wyjdzie mi na dobre.Sama wiesz że nie lubię drakońskich diet tylko przemyslane.Zobaczymy.Narazie się nie ważę!
Nantosvelta-co Ci jest?Co sie stało?Słoneczko, jaki masz humorek?Jak się czujesz?Jak mogę to chętnie pomogę.Odezwij sie!
Pozdrawiam wszystkich bywalców!!!
Oskubana- nic się nie stało, poprostu wieczorkiem zawsze mi spada poziom energii ;).
Oglądałam film na dvd z mamą i siostrą. To było straszne :evil: , miały paczkę ciastek, 2 wielkie paczki chrupek i w ogóle ja byłam wtedy wściekle głodna :cry: , moja mama na szczęście powiedziała: brzuch mam za duży, od jutra nie jem słodyczy!! (biorąc od siosrty chipsy...) no ciekawe, ciekawe...dałam jej pare rad :twisted: , może razem będziemy się odchudzać?? Dzięki temu nie będzie mnie tak wszystko kusić w domu :P , ona to ma fajnie- zaraz jej to zejdzie, no ale ja "pracowałam" na swoją tusze dobre pare lat. Codziennie potrafiłam wpierniczyć 20dag. jakiś ciastek (najlepiej pianka) pare wafelków i batoników i do tego litrowe lody! :shock: (kocham lody!!!!!!!) no i na śniadanko 4-6 kromek z wędlinką, albo najlepiej serem żółtym (zapiekanka) i tak samo na kolacje :(.Oczywiście dorównywała mi w tym moja kochana siostrzyczka, tylko, że ona to wymiotowała (ma bulimie) a ja to trzymałam- czemu mój metabolizm nie przyspieszył się??
Troche się rozgadałam- sorki.
Witam :) :) nie było mnie tu wczoraj :) sorki...
Umnie wszystko ok :) dieta wporządku :)
W piątek jak wam wspominałam wybierałam się na impreze....i pojawil sie problem w co ja mam sie ubrać? :P Naszczęscie mama mnie uratowała (kupiła mi kiedys tam)dla mnie bluzeczke! heh spojrzałam na nią i mowie ze super tylko ze za obcisła dla mnie :( ale spoko przymiezyłam i super na mnie lezała ( jak na odchudzającą się w trakcie ) Juz byłam gotowa na impreze i wpadła sąsiadka do mojej mamy i powiedziała do mnie " no....cos nam zaszczuplałaś Paulinko, brzuszek masz taki mniejszy" ucieszyłam się :) ale nie mam zamiaru i tak włazić jak naraie na wagę :P Na imprezie troszeczke zjadłam słodkiego w postaci kawałka tortu owocowego i kilku ciastek :) usłyszałam komplement od kumpla od ktore bym sie nigdy nie spodziewała " władniałaś cos ostatnio" hehe wiecie jak byłam szcześliwa...) heh:) coś pieknego:)
a uwas dziewczynki jak tam?opowiadajcie :) <cmok><cmok> <przytul > :D :D :D
czesc Buniu! i reszta dziewczynek. wrocilam
brawo Buniu! tak trzymaj. ja od jutra wracam do diety. i bedzie git!
pozdrawiam
Ja dziś chciałam zrobić sobie dietę 1300-1500cal, zjadłam nawet dwa batony, ale i tak wyszło troszeczke ponad 1000cal :shock:
Cześć Wszystkim!!!
Nantosvelta! Mam dla Ciebie propozycję!Ja też lubię oglądać filmy na dvd i wtedy jak mam ochotę na jedzenie to marchewki wcinam!Pomaga!Nie tyję a cera robi się ładniejsza!Spróbuj!I proszę zamiast 2batoników/tak jak ja kiedyś/to weż herbatniki be-be 1paczka.Mniej kaloryczne!Spróbuj!
Pozdrawiam!
Cześć Oskubanko.JAk tam Twoja 13-tka.?Trzymasz się?
Niestety odrzuciłam ją!Dziś tylko śniadanko+obiad i kombinuję połączenie13z bikini!Wylądowałam w szpitalu/bo miałam mdłości, ból głowy i brzuch mnie bolał/wylądowałam na ginekologii, dostałam zastrzyk rozkurczowy, opieprz od lekarza i krwotok z nosa!Dziekuję za tą dietę!Od jutra stosuję moją!Teraz jestem więcej niż pewna,że głodówki nie opłacają sie!Lepiej małymi kroczkami do celu!
A co u Ciebie?
Oskubana a jak sie teraz czujesz? mam nadzieję, że lepiej...
powodzenia
Kopiuję Ci pościka z innej strony!
Jak to nie pisze!Pisze!Tylko też się gubię.Bardzo mi przykro,że wylądowalas w szpitalu!Ale mam nadzieję,że juz dobrze z Tobą!Nie forsuj się tak i tak schudniesz !!!!!!!!!!!!!
Ale jest tu na forum mamamateusza, która karmi piersią i chce zacząć kopenhaska.Trzeba coś zrobic , by jej do rozumu przyemówic.Ty to potrafisz!To pomóż, błagam!
A ja spokojniutko liczę kalorie i juz 1 kg schudłam.Bardzo duże buziaki
Dobrze,że swoja dietę stosujesz ZDROWIE JEST NAJWAZNIEJSZE!