-
to takie trudne;(
ja już nie wiem co ja mam robić często jestem smutna...i nie potrafie się pozbierać
należe do osbób wrazliwych i tych co kazde słowo biorą do siebie czasem mam wszystkiego dość!!kiedy mam takie cholernego doła i nie chce mi się żyć nic nie jem...a jak nadejdzie dzien w ktorym odrazu chce mi się żyć, nadrabiam to słodyczami...i obzeraniem się nawet kiedy nie jestem głodna! i przychodzą z tym obżarstwem nastepne kilogramy a potem gdy sie przejze w lustrze wygladam jak wieloryb
ja nie wiem co ja mam robic...jak sobie radzic z tym
prosze pomożcie mi
-
Bunia, fajnie że się dołączyłaś do nas!Każdy ma upadki i wzloty! Opisz o sobie coś więcej! Ja bym Ci proponowała abyś zaczęła od racjonalnego jedzenia! Nie jeść to jest głupota!Ja też się obrzerałam słodyczami i mam taki efekt, że muszę schudnąć z 69kg na 58kg!Nieżle co?Proszę abyś nie brała wszystkiego do siebie.Musisz na życie patrzyć z przymrużeniem oka!Życie jest ciężkie a zdrowie ma się jedno!Trzeba dbać o siebie!Jak Coś Ci nie idzie lub zły dzień albo problemy, uśmiechnij się, pomyśl/nie objadaj się/tylko podejdź do życia z dystansem.Uwierz mi, uda się to ciężkie życie przejść!Ja też taka byłam ale już się trochę nauczyłam.Opisz coś o sobie wiecej i nie bój się!Nikt tu nie robi krzywdy tylko jak już skrytykuje to tylko dla dobra drugiej osoby!Uśmiechnij się!!!!!!
-
Oskubana dziękuję Ci za "ciepłe"słowa...specialnie dla Ciebie i dla calego świata mój szczery uśmiech ....
A teraz coś o sobie:
Jestem młodziutką osóbką mam dopiero 16 lat. Mam nadzieje ze z tego powodu nie będę traktowana gorzej i jakoś szczegolnie obojętnie!Wiem ze jestem w wieku dojzewania i mój organizm się rozwija, jestem tego wpełni świadoma Niestety przy wzroscie 173 cm, waze 68 kg...zle sie czuje z tą wagą bo zamiast brzuch mam okropne faldy tluszczu....tam mim sie wszystkie kilogramy zebraly:/Stosuje dietke od wczoraj 1000kcal....nie chce nawyścigi odchudzać się...chce zdrowo odchudzac się...ale kiedy nadejdzie chwila załamania się...obzeram sie tak brzydko mówiąć jak świnia mama nadzieje ze moja walka z kilogramami bedzie skuteczna
Pozdrawiam bardzo serdecznie
-
Dziękuję za szczere uśmiechy! To jest miłe!
Jesteś wysoką młodziutką dziewczyną, jeszcze się rozwijasz!Pomogę Ci tyle ile mogę!Proszę Cię o jedno1)nie obrażaj się na mnie jak coś Ci ostro napiszę, już taka jestem, wolę najgorszą perawdę powiedzieć i usłyszeć niż najlepsze kłamstwo, 2 wal do mnie jak w dym, jak Ci źle, jak Ci smutno, jak Ci nie idzie!Pisz!Ja piszę z pracy 9-16 w domu internetu nie mam!Dlatego do dzieła!!!!
-
ŁoŁ Oskubanachyba jestes młodao osóbką albo poprostu jestes w porządkupodobało mi się to" wal do mnie jak w dym, jak Ci źle, jak Ci smutno, jak Ci nie idzie!" ciesze się że mogę w kazdej chwili do Ciebie napisać"szczerze to kiepsko się znam na odchudzaniu dopiero czytam te wszystkie mądrości co do zdrowego odchudzania się!Oskubana ty chyba już nabyłaś jakąś wiedze o odchudzaniu się i wiesz jak zdrowo się odzywiaćjeśli znajdziesz troche czasu i będziesz tak miła jak dotąd to napisz jak się odzywiasz i pochwal się swoim sukcesem w dotychczasowym odchudzaniu sięaha ile masz lat?
Pozdrawiam bardzo serdecznie Bunia
-
Jestem starsza panią ! Mam 27 lat! Też o odchudzaniu nic nie wiedziałam dopóki tego forum nie znalazła. Sorki ale muszę kończyć-jutro się odezwę!Trzymaj się cieplutko!
-
Hej!
Trafiłam tu przypadkiem... i znalazłam Oskubaną...
Nie myśl, że Cię śledzę.
Bunia (swietna ksywka). Potwierdzę słowa Oskubanej...wszystko jest możliwe... ja też miałam 16 lat (teraz27) i byłam puszysta. Wstdziałam się, bo koleżanki były szczuplejsze ode mnie. Wolałam siedzieć w domu niż wyjśc i się poruszać. Oczywiście, nie ma nic łatwiejszego niż wcinanie smakołyków i siedzenie przed telewizorem.
Ale teraz od paru miesięcy wzięłam sie za siebie... jem 1200-1000 kcal, codziennie chodze na rower 1 h, ćwiczę callanetics - super na brzuch i biodra. Schudłam juz 12 kg, w talii ubyło ok 10 cm, w biodrach 9cm, w udzie ok.4.
Tobie też się uda. Nie przejmuj sie niepowodzeniami tylko idź ciągle w wyznaczonym kierunku! Po jakimś czasie zauważysz rezultaty i to cie najbardziej zmotywuje!
No i zaglądaj na forum... jakby co - pomożemy
Trzymam kciuki (z dala od słodyczy)
-
Celebrianna : )jestem pod wielkim wrazeniem kilka miesięcy i udalo Ci się schudnąć 12 kg....naprawde jesteś wielka...ja nie wiem czy dam rade schudąć te moje wymarzone 8 kg bo ja uwwielbiam slodycze.... takie uzależnienie
A TO CO POWIEDZIAŁAŚ ze ćwiczysz- callanetics - super na brzuch i biodra jeśli masz chwilke mogłabyś mi powiedzieć szczegółowo o tych cwiczeniach
-
jutro opowiem , bo na dziś koniec pracy... tak, tak ... jak oskubana nie mam neta w domu. Ale jutro się odezwę, obiecuję.
pa
lekkiego dnia!
-
Witam
jeszcze troche i wyjde na przedstawiciela handlowego firmy ktora produkuje Cidrex, ale mniejsza z tym :P A wiec, sa takie tabletki, nazywaja sie Cidrex, kosztuja ok 10 zl mozna je kupic w aptece i podobno (nie wiem bo nie stosowalem) dzieki nim sie nie odczuwa checi na slodycze :] A jak bys chciala jeszcze cwiczyc, to polecam bieganie ( sam nie cierpie biegac, ale biegam :P , nie chem ale muszem :P) spala sie przy tym najwiecej kalorii
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki