-
wycieczka do Norwegii ;) Kto chetny? :)
Witam Wlasnie koncze diete kopenhaska, tj. dzis moj 11 dzien Schudlam na niej 5 kg, nie trzymajac sie jej niewolniczo, watpie zeby jeszcze cos mi ubylo przez te dwa dni Teraz bardzo boje sie efektu jojo, postanowilam ze dieta wysokobialkowa bedzie moja dieta juz na cale zycie, oczywiscie mam zamiar stopniowo zwiekszac kalorycznosc posilkow, wprowadzac nowe produkty do diety, itd. Z tym ze chcialabym schudnac jeszcze conajmniej 6 kg (a najchetniej to tak z 10 ). Teraz waze 60 kg przy wzroscie 168 cm, jak dla mnie o wiele za duzo Zawsze lubilam diety "cud", prawda, wiekszosc osob po takich dietach tyje, rzuca sie zbyt szybko (najczesciej od razu) na lodowke, obzerajac sie za wszystkie czasy. Wiele razy udalo mi sie schudnac na 13stkach, diecie kapuscianej itp. i utrzymac przez dluzszy czas wage. Poza tym szybkie gubienie kilogramow bardzo mobilizuje Po zakonczeniu kopenhaskiej chcialabym przejsc na diete norweska, kiedys juz probowalam ja stosowac, ale nie moglam przezyc selera naciowego i takiej ilosci jajek :P Teraz stwierdzilam ze sprobuje raz jeszcze, a jesli wytrzymam te 2 tygodnie to kupie sobie nowa kiecke heheh W koncu dwa cele (schudniecie i kiecka ) motywuja bardziej niz jeden
Tak wiec szukam wsparcia na te ciezkie (juz wiem, ze beda ciezkie...) dni. Jest ktos chetny? Boje sie ze sama nie dam rady.. A w grupie zawsze razniej
-
tam jest stanowczo za duzo jaj jak dla mnie (chyba dochodzi do 6 dziennie momentami, prawda?). no i ten seler naciowy... ja ide dalej z kopenhaska, juz nie niewolniczo. zreszta, chyba jestesmy na tym samym etapie z tego, co pamietam
tak wiec, moge cie podtrzymywac na duchu, bo tez bede na niskoweglowodanowej jeszcze przez jakis czas
-
Ano, jajek jest potwornie duzo Ale coz, mam nadzieje ze to przetrzymam. Z jednej strony boje sie przejsc na ta diete, bo wiem, ze jesli nie wytrzymam, moja samoocena znowu klapnie Wyrzuty sumienia, poczucie winy etc. A z drugiej bardzo mnie pociaga dalsza utrata wagi.. Zaczynam od poniedzialku (09.08 - 23.0. Trzymajcie kciuki
Odetta, ile schudlas na kopenhaskiej?
-
A dietka wyglada tak:
DZIEŃ I
Śniadanie:
grapefruit, 3 jajka, herbata
Lunch:
3 jajka, grapefruit, herbata
Obiad:
Surówka: seler naciowy, ogórek, etc. pomidor herbata
sucharek lub kawałeczek chleba
DZIEŃ II:
Śniadanie:
grapefriut, 2 jajka, herbata
Lunch:
2 jajka, grapefruit, herbata
Obiad:
wołowina, pomidor, seler naciowy, herbata
DZIEŃ III:
Śniadanie:
2 jajka, grapefruit, herbata
Lunch:
2 jajka, szpinak, herbata
Obiad:
2 kotlety z kurczaka (GOTOWANE!!!), seler naciowy, pomidor, etc., herbata
DZIEŃ IV:
Śniadanie:
2 jajka, herbata, grapefruit
Lunch:
surówka z warzyw, grapefruit, herbata
Obiad:
2 jajka, twaróg, gotowany szpinak, kawałeczek chleba
DZIEŃ V:
Śniadanie:
2 jajka, grapefruit, herbata
Lunch:
2 jajka, szpinak, herbata
Obiad:
Ryba gotowana, surówka z warzyw, kawałek chleba, herbata
DZIEŃ VI:
Śniadanie:
2 jajka, grapefruit, herbata
Lunch:
Surowka owocowa
Obiad:
Wołowina, seler naciowy, pomidor, ogórki korniszony, herbata
DZIEŃ VII:
Śniadanie:
2 jajka, grapefruit, herbata
Lunch:
zimne mięso z kurczaka, pomidor, grapefruit
Obiad:
zupa jarzynowa, kurczak, pomidor, gotowana kapusta, seler naciowy, grapefruit, herbata
-
piec, prawie szesc
od przedwczoraj jest wciaz bez zmian, choc mozliwe ze mi sie zaczal wreszcie spalac tluszczyk i zamienia sie w miesnie (sporo cwicze), wiec moze dlatego waga stoi.
jeszcze pomysle o tej norweskiej, ale raczej zostaje przy lekko zmodyfikowanej wersji kopenhaskiej- wciaz w sumie klimaty polnocne
pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki