ja jutro będę oblewać egzamin Tomka.. ale muszę zmieścic się w limicie, bo zbyt szybko bym drugi raz zawaliła :?
damy radę :)
Wersja do druku
ja jutro będę oblewać egzamin Tomka.. ale muszę zmieścic się w limicie, bo zbyt szybko bym drugi raz zawaliła :?
damy radę :)
Brr, ale się dziś najadłam paskudztw.. :? Na śniadanie 2 jajka na miękko, jogurt i kawa, na drugie śniadanie kanapka z mozarellą i warzywami, na trzecie śniadanie kanapka z twarożkiem i warzywami (to menu jeszcze spoko) a na obiad zapiekanka z ziemniaków i brokułów w SOSIE SEROWYM (z mikrofali), na kolację sernik kupny (95% składu to konserwanty) w międzyczasie 103 kawy z automatu, 1 czekolada z automatu, 1 coca cola light :? :evil: :cry:
Wyrzuty sumienia nr 2: wydaję tu za dużo kasy, m.in. na ciuchy - kupiłam 2 bluzki i zestaw kolczyków (orsay)
Jutro przyjeżdża mój Maniek, dlatego muszę dziś posprzątać mieszkanie. Wszędzie pałętają się dziwne rzeczy - w saloniku mam 3 stoliki - jeden duży i dwa małe. Duży mieści: ręcznik, zakupione dziś ciuchy, książki, kable, żelazko, przybory do pisania, woreczki foliowe, podkładki po talerze .... :roll: na drugim małym stoliku myszka do kompa, kolczyki, łyżeczka, książka kabel, płyta, pilot do tv... generalnie syf jak ... nie wiem co :lol:
plan
Idę poćwiczyć, bo o dziwo mam energię, potem posprzątam, wykąpię się i z książeczką do łóżka :D
To nic ze jadlospis od obiadu troche niezdrowy ;) Najwazniejsze ze jutro gosc przyjezdza ;)
Ja tez ogarnelam swoj pokoj dzis. Nie spodziewam sie co prawda gosci ale byl taki syf ze podloge ledwie bylo widac :lol:
dymeczko,
tylko że mój jadłospis ostatnio jest codziennie niezdrowy:/
trudno, teraz trzeba się starać żeby znowu był zdrowy :wink: najważniejsze że książe z bajki do Ciebie przyjeżdża, pewnie nie możesz się doczekać :wink: miłej nocy
ale efektów ubocznych nie ma, więc chyba aż tak niezdrowy nie jest :)
Hej. Jak Ci idzie? Książe juz przyjechał? Pozdrawiam.
Książę przyjechał i pojechał.
A moje odżywianie już odżywianiem nie jest:/
Dziś zjedzone:
śniadanie: jogurt + capuccino z proszku
2. śniadanie: kanapka
obiad: kanapka
podwieczorek: drożdżówka
kolacja (po 20stej) pizza i piwo.
Siedziałam w pracy 11h, nie miałam kiedy zrobić zakupów, więc nie miałam co jeść, spróbuję jutro rano wybrać się do sklepu, a jak nie to znowu kanapki z piekarni przez cały dzień :?
Kopnijcie mnie, żebym się opamiętała :cry:
*kopie* hej, dasz radę :wink: mam nadzieję że z księciem spędziłaś milusie chwile :D
no.. nieładnie :evil: . chcesz nam tu wrócić z jojo?
kanapki to pół biedy. przy pracy, w ciagu dnia są do spalenia, ale ta pizza i piwo to się będą całą noc trawić. i jeszcze się nie wypisz za dobrze.
masz kopa ode mnie.
no.
od jutra ma być już ładnie :twisted: