Dobrzez ,że to tylko 3 były a nie jak kiedys 10!!!!!!!
Wersja do druku
Dobrzez ,że to tylko 3 były a nie jak kiedys 10!!!!!!!
Brawo :)
U mnie jakieś 900 kcal jak do tej pory, teraz jeszcze czekam na kumpla.
Nadal jestem śpiąca, ale nic to... dam radę.
A, ktoś pytał o yerba mate: to argentyńska herbata, która super pobudza i ma w ogóle rewelacyjne właściwości zdrowotne. Podobno też działa dobrze przy odchudzaniu, ale nie jestem pewna ;) W każdym razie pomaga, kiedy jestem strasznie śpiąca i nic mi się nie chce, mam wrażenie, że pomaga przede wszystkim na znużenie, rozjaśnia umysł...
Dobrze mieć do niej specjalne naczynia, tych niestety nie posiadam.... pozostaje mi więc albo kupowanie w wersji ekspresowej, torebkowej - ale wtedy muszę wrzucać do szklanki2-3 torebki, żeby to miało sens - albo cedzenie przez zęby ;)
W każdym razie warto spróbować.
No a co do pyz - właśnie: dobrze, że tylko 3, fajnie jest się umiec powstrzymać :) Jestem z Ciebie dumna!
Mięsko mnie nie kusi, ale kluchy jakieś fajne... owszem...
Znów czekam sobie na telefon od Pana X :) Tzn wiem, że się jutro widzimy, ale jeszcze musz e godzinę ustalić... może by tak jakiś spacer (rozmarzyła się)
ktoś tu się chyba zabujał :wink:
Oj, piękne są te pierwsze chwile zakochania :D
Hej Słońce. Jak dzionek minął. Jutro randka z Panem X... Zazdroszcze,ja to juz mam za sobą,teraz mój mąż siedzi 400m km od nas a ja z córcia tutaj :( Smutno mi czasem,też bym jeszcze gdzies smignela jak za starych,dobrych czasow... Pozdrawiam i zycze przyjemnego jutrzejszego dnia :)
Kilka słów przed snem :)
Po pierwsze: dieta dziś nie za dobrze :( Pod wieczór zjadłam trochę więcej niż planowałam, może wyjść dziś z 1400 kcal, tak myślę :/ Ciężko mi to policzyć nawet dokładnie. Pozwalam dać sobie po głowie trochę. Tym bardziej, że jutro muszę wyglądać ładnie, a może mi brzuuuuch wywalić :( Obiecuję, że jutro na siłowni poćwiczę dłużej i już będę grzeczna!
Mam fajną sukienkę na sobotę! Pilnujcie koniecznie, żebym teraz przez te 3 dni dietkowała pilnie. Niestety mam skłonność do wzdęć: zjem nie to co trzeba i potem wyglądam jakbym była w szóstym miesiącu :/
Ehh kurcze tak naprawdę-naprawdę to jasne, chciałabym się zakochać, ale mnie to nie grozi... wbrew temu, co można by pomyślec, jestem strasznie mało "kochliwa". Jasne, pan X mi się podoba itd, ale tak naprawdę to aż tak wiele emocji w tym nie ma. Jakoś tak naprawdę gdzieś w głębi strasznie spokojnie przyjmuję wszystkich panów... I analizuję to chłodniej niż się wydaje. Tzn tak: cieszę się, że dzwoni i że go widzę, ale wiem też, że może mi to przejść w ciągu tygodnia - tak po prostu, tak miewam.
Jestem stara i nieczuła, ot co.
Co nie zmienia faktu, że go lubię.
Idę spać zaraz... zmęczooooona jestem już... To był długi dzień!
spalisz jutro nadmiar z dzisiaj i będzie ślicznie :)
a ja jestem strasznie kochliwa, normalnie praktycznie co tydzień świruję na punkcie innego, z tym że od początku studiów wzdycham do R (moja przyjaciółka już pytała czy zamierzam się ustatkować bo to dziwne że tak długo szaleję za jednym) i od jakiś 2 miechów za B i nie mogę się zdecydować który lepszy. :lol: ja dziwna jestem :lol:
miłej nocy życzę :*
Zdaj potem relacje z randki ;)
Też bym na jakaś boie poszła :)
Dzień dobry!
Pospałam dziś godiznkę dłużej, potem mnie jeszcze trochę zajęć zatrzymało... w rezultacie dopiero będę na siłownię wychodzić...
Ale po śniadanku już jestem, standardowo owsianka ;)
A do wieczora jeszcze tyle czasu...
No ale nic to, muszę jeszcze przygotować i przeprowadzić lekcję (jedną tylko, więc luzzzz), pobiegać po sklepach w poszukiwaniu prezentu dla taty i przeczytać rozdział mądrej książki do mgr... Nudziś się nie będę ;)
Ehh, mam ochotę na coś pysznego.. tylko nie mam pomysłu, co to mogłoby być, biorąc pod uwagę, że ma być niskokaloryczne... I żadnych soi, fasoli itp, bo mi brzuch wysadzi...
To ja tę kwestię jeszcze przemyślę ;)