Eee... Ja tu chyba czegos nie rozumiem :roll: Jak dla mnie to Ty jestes CHUDA - nawet nie szczupla, tylko chudziutka! Z czego Ty sie odchudzasz?? Sliczna laseczka z Ciebie!!!
Wersja do druku
Eee... Ja tu chyba czegos nie rozumiem :roll: Jak dla mnie to Ty jestes CHUDA - nawet nie szczupla, tylko chudziutka! Z czego Ty sie odchudzasz?? Sliczna laseczka z Ciebie!!!
No wlasnie... trzykolory z czego Ty sie odchudzasz... :shock: Na tej fotce bynajmniej nie widac zebys miala z czego. Naprawde slicznie wygladasz :P
:oops: oj tam. troszkę przesadzacie :roll:
ja wiem, ze nie jestem jakas bardzo gruba, ale te 3-5 kg mogłabym zrzucić. żeby się lepiej poczuć i zeby zredukować uda. (nie do zera ;) )
poza tym to zdjęcie kłamie, bo ja mam dosc dużą głowę i przez to wyglądam szczuplej ;) serio. mam 174 cm wzrostu, a proporcje dziewczyny niższej o 10 cm. :?
dziś się szykuje dosc alkoholowy wieczór, więc zaoszczędzę 500 kcal, zeby potem nie mieć wyrzutów sumienia, że piłam wino. (białe, wytrawne, jak zwykle :) )
miłego dnia dziewczyny :D
a tak z innej beczki wyspowiadam się z dzisiejszego menu:
śniadanie:
już opisałam wyżej :) 160 kcal.
2 śniadanie:
jogobella light i biała kawa w szkole 130 kcal.
w porze obiadu (bo nie mogę powiedzieć zeby to był obiad):
Big Trio (lody :oops: ) i kawa (tym razem z mcdonalda) 140 kcal.
obiadokolacja:
280 g cukinii i Danio kokosowy 210 kcal.
razem z gryzem ziemniaka i ryby od chłopaka i gumami do żucia będzie tak z 700 kcal.
zostawiłam 500 kcal na wieczór pubowy
nie powiem żebym była jakoś strasznie dumna z tego jadłospisu, ale przynajmniej zmieszczę się w limicie ;)
Ten obiadzik to taki troche malo dietkowy ;P Ale reszta slicznie :)
Kochana tylko z tym winkiem nie przesadz.. hihi
Buziaczek i milego wieczorku ;)
mam nadzieje, ze wieczor sie udal :)
najbardziej z menu spodobaly mi sie lody :)
jest 26 minut po pólnocy. właśnie wróciłam z pubu. wypiłam 300 ml wytrwnego białego wina i parę łyków piwa od chłopaka. w związku z tym nie dobiłam dziś do 1200, ale wcale mnie to nie martwi :) wyszło jakieś 1100 kcal na dziś.
.. chyba wpadam w ciąg imprezowy, bo jutro okazuje się, ze idę do kolegi na imprezę-niespodziankę organizowaną dla jego dziewczyny. już nabyłam drogą kupna wino dla siebie. nie zamierzm całego wypic sama, ale sama musiałam się zaopatrzyć. niestety składka z chłopakiem nie wchodzi w grę, bo on się raczy ginem z tonikiem.
skonstruowałam menu na jutro uwzględniające te urodziny. znów zostawię 500 kcal na wieczór. moze 600, żebym mogła zjeśc ze dwa paluszki ;) zobaczymy..
Pozdrowienia świąteczne :D :D
a dobry stróż w prezencie
aby nas strzegł od nadmiernego i niewłaściwego żarcia
http://x.garnek.pl/ga3428/aeb47ec174...a3/1156306.jpg
faktycznie, z tym odchudzaniem to nie holuj bo zrobisz się nam szkiletorek :P masz ładne smukłe ramiona zazdroszczę :roll:
pogodnego dnia ;)
uwierzcie, ze do szkieletorka mi daleko ;)
właśnie szamię śniadanie:
kawa z mlekiem 0%tł. i dwie kanapeczki z serkiem topionym 154 kcal
wiecie co, zważyłam się dziś, bo nie mogłam uwierzyć w te 64.6 wczoraj i dzisiaj mam na wadze 63.2 :?
jak to mozliwe?
wprawdzie wczoraj zważyłam się po śniadanku, ale było tak obfite jak to dziś i sobie po prostu odjelam 300g za nie.
zwazę się też jutro i zobaczę co wyjdzie..