-
juz jestem po kolacji. wiem, ze wcześnie,ale jakoś tak mi się dzisiaj jeść chce caly czas i zamiast robić 3godzinne przerwy między posiłkami skracam je do 2,5 godziny.
źle się dziś dietkowo czuję. no ale nic. na imprezie już nic nie zjem, tylko będę popijac białe winko. na koncie mam 700 kcal. na imprezę zostawiam 500, gdybym nie mogla się powstrzymać przed jakas przekaska ;)
-
-
POZDRAWIAM SERDECZNIE I ŻYCZĘ UDANEGO WEEKENDUhttp://img376.imageshack.us/img376/2712/weekendkc6.gif
[URL=http://g.imageshack.us/g.php?h=376&i=weekendkc6.gif]http://img376.imageshack.us/img376/2...4781cc645f.jpg[/URL
-
-
mam nadzieje ze imrpeza udana :twisted: buziak;*
-
hej dziewczynki!
powiem tak, było niezbyt dietkowo i dobrze, że w dzień tak mało jadłam bo by mnie zagryzły wyrzuty sumienia. ale mogło być gorzej, także staram sobie wybaczyć ;)
ładnie wczoraj ćwiczyłam, więc mam nadzieję, ze nie obudziłam się dziś 5 kg. cieższa. choć trochę czuję wczorajsze smakołyki. :(
bozenko witaj na moim wątku :)
---------------
dziś jestem już po śniadanku. 310 kcal, na które złożyły się:
4 kanapeczki z serkiem wiejskim 3 %tł. i odrobiną dzemu jagodowego oraz kawa z mlekiem 0%tł
zaraz pęknę.
co tam u Was słychać?
jak mija weekend?
miłego dnia!
-
Ah pogoda sie poprawila ;) I tak weekendzik moze sobie trwac ;)
Pogodnego dnia :*
-
moja kotka została w srodę wysterylizowana i ma żenujący kubraczek na swoim okaleczonym ciałku. dziś ją pierwszy raz zobaczyłam, bo przyjechałam do domu. biedna jest taka. chodzi jak malutki pokrak ;)
dzisiaj byłyśmy na kontroli u weterynarza i się zestresowała, ale mimo wszystko była bardzo dzielna i nie marudziła jak siedziałyśmy w poczekalni z psami. trochę tylko syczała na panią doktor. zresztą, wcale się jej nie dziwię ;)
a ja dziś wzorowo dietkuję. mam na koncie 900 kcal i w perspektywie mało kaloryczną, ale za to wielką sałatkę :)
do tej pory zjadłam:
* 4 kanapeczki z serkiem wiejskim i dżemem, do tego wypiłam kawę z mlekiem
* kefir owocowy 450g
* 100g winogron
* sałatkę z pomidora i rzodkiewek z całym, małym jogurtem naturalnym i szczypiorkiem
* 2 mentosy i cukierka ziołowego :)
ćwiczyłam 32 minuty :) 8 min. streching, 8 min. pupa, 8 min. ramiona i 8 min. nogi :D
zastanawiam się nad powtórzeniem tego zestawu wieczorem. jeszcze zobaczę ..
-
no to poradziłysmy sobie z dzisiejszym poszczeniem, piątka :twisted:
nie forsuj się tak z tymi ćwiczeniami :P ale sama czasem mam ochote ćwiczyc i ćwiczyć a szczególnie kiedy widzę efekty hehe ;)
ja nigdy kotka nie miałam jakoś nie przepadam, wolę psiaki i mam suńkę ze schorniska biedna do dziś boi się ludzi nie wiem co oni jej tam zrobili jak była malutka ale cieszę się ze mogłam uratowac jej życie :)
buziaki;*
-
Ja tez mam psiaka. Na kotka mama nie chce sie zgodzic. Moze to i dobrze bo pewnie nie przepadaly by za soba te dwa zwierzaki ;) A piesek zawsze ze mna biega (moj wierny towarzysz :P)