-
Ja i moje zwałeczki czyli caqła ja
zAwsze od kiedy pamietam chciałam chodzic w bikini ale nie mogłam bo muj brzuc i uda sa paskudnie grube dzis sie warzyłam i waze 70kg przytyłam 5kg w ciagu miesiaca i to jest masakra dla mnie lubie bardzo słodycze codzienie cos pochłaniam bo pracuje w sporzywce
Dzis:
zjem napewno
-siadania nie jadłam
ale o 13.20 zjem obad
-ziemnaki sos ulubiony i sałatka z sałaty i ogurek pomidorek
a w pracy moe cos zjem tyko nie wiem co
do pracy ide na nogach
25min do pracy ide
moze zjem jakis jogurt banan
jabłko winogrono byle sie zapchac...wruce do domu pujde spac i tyleee mojego dnia ja badzo chce schudnoc ociaz do 60kg ale nie wim jak moze ktos mi doradzi
dziekuje ze tu weszedł ktos,,,,
-
cięzko się czyta Twojego posta.
Ale mam propozycję- ziemniaczki z sosem to chyba niezbyt dobry pomysł.
Brak śniadania- jeszcze gorszy.
Jedz śniadanie!!! (kanapki z ciemnego chleba, musli, sałatka warzywna -bez majonazu!), obiad- znajdź coś pożywnego,prostego ale zdrowego! Podsmażane warzywa na patelni (z dodatkiem oliwy z oliwek - nie dużo) ryż ciemny lub bez tego ale za to z gotowanym kurczaczkiem, podsmazonym na patelni obok warzyw. Pychota!! a zapycha na cały dzien i ja przynajmniej nie chcę już nic na kolację.
Musisz podejść do tego taktycznie bo za chwiilę będzie napad i d*pa blada.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki