Pokaż wyniki od 1 do 2 z 2

Wątek: Ja i moje zwałeczki czyli caqła ja

  1. #1
    brunetka18lat jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-01-2008
    Posty
    1

    Domyślnie Ja i moje zwałeczki czyli caqła ja

    zAwsze od kiedy pamietam chciałam chodzic w bikini ale nie mogłam bo muj brzuc i uda sa paskudnie grube dzis sie warzyłam i waze 70kg przytyłam 5kg w ciagu miesiaca i to jest masakra dla mnie lubie bardzo słodycze codzienie cos pochłaniam bo pracuje w sporzywce

    Dzis:
    zjem napewno
    -siadania nie jadłam
    ale o 13.20 zjem obad
    -ziemnaki sos ulubiony i sałatka z sałaty i ogurek pomidorek
    a w pracy moe cos zjem tyko nie wiem co
    do pracy ide na nogach
    25min do pracy ide
    moze zjem jakis jogurt banan
    jabłko winogrono byle sie zapchac...wruce do domu pujde spac i tyleee mojego dnia ja badzo chce schudnoc ociaz do 60kg ale nie wim jak moze ktos mi doradzi


    dziekuje ze tu weszedł ktos,,,,

  2. #2
    Lidiana jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    cięzko się czyta Twojego posta.

    Ale mam propozycję- ziemniaczki z sosem to chyba niezbyt dobry pomysł.
    Brak śniadania- jeszcze gorszy.
    Jedz śniadanie!!! (kanapki z ciemnego chleba, musli, sałatka warzywna -bez majonazu!), obiad- znajdź coś pożywnego,prostego ale zdrowego! Podsmażane warzywa na patelni (z dodatkiem oliwy z oliwek - nie dużo) ryż ciemny lub bez tego ale za to z gotowanym kurczaczkiem, podsmazonym na patelni obok warzyw. Pychota!! a zapycha na cały dzien i ja przynajmniej nie chcę już nic na kolację.

    Musisz podejść do tego taktycznie bo za chwiilę będzie napad i d*pa blada.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •