-
Brdzo proszę o odpowiedz - Greenway
czesc jestem tu po raz 2 tylko pod innym nickiem... Mam pytanie i mam nadzieje ze ktoś bedzie znał na nie odp - bardzo lubie jesc jedzonko z Greenwaya ale nie mam zielonego pojecia ile ono moze miec kalorii...a chce najpierw ograniczyc spozywanie kalorii a pozniej przejsc na diete po sesjii na uczelni bo dieta która chce zrobic obniza cisnienie i troche jestem senna jak ja robi bo juz raz robiłam i w sumie schudłam i było ok do czasu kiedy nie przyszedł stres słodycze itd.... bardzo prosze o pomoc z góry dziekuje
-
z greenwayem jest tak, ze owszem, wydaje mi się, ze jedzenie jest tam zdrowe i pyszne, ale porcje są jak dla robotnika. jeżeli chciałabyś przejśc na dietę 1000-1200 kcal nie polecam dojadania całych porcji. nakładają tam zdecydowanie za dużo ryżu, kasz i tym podobnych. zapienanki z makaronem też nie polecam, ani panierowanego sera, który jest prawdziwą bombą kaloryczną. wydaje mi się, ze tak samo sprawa ma sie np. z zielonymi kluskami. jednak, jeżeli danie składa się głównie z warzyw to jest ok. trzeba też uwazac na zupy, bo niektóre są zabielane(chyba śmietana) i czymś zagęszczane (może maka?) i wtedy też nie są zbyt lekkie. caly problem z greenwayem polega na tym, ze nam się wydaje, ze jezeli danie jest wegetariańskie to musi być detetyczne. ale często zapominamy o mąkach, bardzo kalorycznej soi, jajkach i po prostu wielkości porcji. uwazam, ze to fajne restauracje, ale można zamawiać jedną porcje na dwie osoby i to Ci polecam, jeśli chcesz się tam stołować.
-
własnie o tym samym ostatnio myslałam - ze porcje sa duze i jak patrzyłam na to to nie wydawało mi sie to mało kaloryczne...najgorsze jest to ze to wszystko jest tam takie smaczne <buja w obłokach> czyli odradzasz jedzenie tam? strsznie lubie tam piet z feta mniam...bułki przewaznie nie dokanczam ale srodek jest pycha...
dzieki za odp i rozjasnienie sprawy
-
Zgadzam się z trzykolory - klasyczna pułapka wegetariańskiej knajpy, czyli jak jest "ekologicznie" to i zdrowo, i dietowo. Błąd.
Pełno kasz, ryżu, makaronu, pieczywa typu pita, sera żółtego, ziemniaków i strączkowych. Wychodzą z arcy-polskiego założenia, że jak coś nie zawiera mięsa to musi być tego kopa, trzeba zagęścić, zabielić, zatłuścić...
Nie jem tam, choć chłodnik mają bajeczny
Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]
-
to ze cos jest wegetarianskie to wcale nie oznacza ze jest malo tuczace, warzywka nie ale kasze ryze i makarony troche tych kcal maja wiec nie mozna z nimi przesadzac
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki