Niestety nie. Olo ma 3dniowke.
Goraczka nie chce mu w ogole zejsc, a dzis nie spimy oboje od 4.30

w takiej sytuacji nie mialam sily na kopenhaska. Zeby sobie jedzenie szykowac. Postawilam na czereśnie, a dzis 61.7
fajnie, ciesze sie bardzo


dzis dodatkowo sprzatam sobiwe chatke, wiec moze mnie dluzej nie byc (chociaz juz prawie wszystko posprzatalam , poza najgorszymi: kuchnia i lazienka...)