To jest właśnie mój największy problem.

Jak się odchudzać, żeby nie przyrastała masa mięśniowa?

Tej i tak mam już za wiele, a jak do tego dochodzi jeszcze tłuszcz, to później jestem takim słoniem, 160 cm i 75 kg żywej wagi.. Nie wylewam się (prawie) nigdzie, jestem bardzo "nabita", ale chciałabym się pozbyć i mięśni, i tłuszczu, bo to wygląda strasznie niekobieco.. Zwłaszcza moje umięśnione ręce, których niejeden kumpel mógłby mi pozazdrościć :/

Cytat pewnej bliskiej osoby: "Masz łydki jak piłkarz!"

Pomóżcie!