Prócz wzięcia udziału w mobilizującej akcji jaką jest http://dieta.pl/grupy_wsparcia_xxl/x...-w-parach.html postanowiłam założyć też swój prywatny wątek, by mobilizacja była dwa razy większa. Liczę na kciuki i baty za dietetyczne grzechy. W sumie nie mam na razie konkretnego planu, ale wiem, że już muszę wziąć się za siebie i wreszcie coś ze sobą zrobić. Jestem mamą prawie piętnastomiesięcznego synka . Myślałam, że karmienie piersią, co nadal robię, sprawi, że kilogramy same spadną, ale przytyłam zamiast schudnąć i w tej chwili ważę już prawie tyle co w ciąży. Wszyscy mówili mi- Jedź, karmisz, musisz mieć siłę, więc jadłam, za dwoje, a nawet za troje. Wiem, że muszę ograniczyć porcje, bo stały się kosmicznie duże, wyeliminować słodkości, pić więcej wody i więcej się ruszać. Teraz tylko trzeba to wprowadzić w życie. Mam nadzieję, że mi się uda. Robię to dla siebie, dla męża i dla naszego synka. Chcę żeby widzieli we mnie piękną kobietę, dumną z siebie, pewną siebie i taką która dobrze się ze sobą czuje, a będzie tak dopiero kiedy schudnę!

Do dzieła!!