Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Kiteku, uwierz mi, nie będziesz jedyna :)
Ja nawet nie wiem ile waże bo na wagę nie staje....
nie mam odwagi zwyczajnie.
Coś tu mało osób....hm....
Kropeczka ja tez lubię, najbardziej lubię jako właśnie taki dodatek do dań czy to na zimno czy na ciepło, albo robię też pastę z suszonych pomidorów którą ubóstwiam ;)
Uciekam robić te cholerne wiązanki, później do pracy a później jak się wyrobie, na ladies night :D
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Awersjo - jak robisz pastę?
Też uwielbiam suszone pomidory...
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
No włąśnie, poprosimy przepis na pastę! :) :) Koniecznie! :D
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Zapomniałam jeszcze zpytać - macie doświadczenia z odczulaniem? Chodzi mi o zastrzyki...
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Kiteku ja nie mam :) na szczęście nie jestem alergikiem.
A pastę robię tak:
Kilka suszonych pomidorów blenduję z czosnkiem i papryką, z tym, ze paprykę wcześniej piekę w piekarniku, później wrzucam do woreczka, szczelnie wiąże, studzę (zimą za oknem ;) ) obieram skórkę, łatwo schodzi wtedy. Chyba to wszystko, ale musiałam zerknąć w przepis a teraz jestem w pracy i tu go nie mam. ale masa tego na internecie.
Kiteku Ty kiedyś tą pastę już robiłaś chyba....
Kurde, zaraz zaczyna się ladies night a ja jeszcze w pracy. Poza tym ubrałam sie jak ostatnie nieszczęście :/ no trudno, dziś wszystko na zwariowanych papierach robie...dziś...hm....w sumie zawsze ;)
miłego wieczoru kobietki!!!!!
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Miłego wieczoru Awersja - baw się dobrze!
Pasty nie robiłam, za trudno brzmi;)
Ja dziś też winkuję - źle mi na żołądku i poprawiam sobie trawienie:D
Jeszcze jadłospis z dziś:
Dzień nr 18
- kawa z mlekiem i słodzikiem
10.00 - owies
12.00 - pieczarki duszone
14.00 - 3 placki z cukinii i pieczarkami z jogurtem greckim
16.00 - 2 placki j.w.
18.00 - kawa jakaś z likierem czy cośtam
20.00 - winko
do picia: 1/2 litra wody
sport: pół dnia łażenia aż mi się odciski na stopach zrobiły
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Awersja po pierwsze to kopa dostaniesz za nie stawanie na wage! Bo po to mamy tabelke i wazenia zeby sie ich trzymac i nie ma ze boli.
Po drugie: co masz za ladies night?! Mi sie tak marzy babska imprezka!!!! Tu niestety nie mam kolezanek :( a przynajmniej nie takie z ktorymi bym chetnie sie gdzies wybrala. Ale juz planuje wyjazd do Pl to moze cos sie uda pobalowac ;) wyjazd w styczniu i musze do tego czasu zrzucic te pare kilo!
Kiteku a ja czytam te twoje jadlospisy i sie zastanawiam jakim cudem mialabys byc na plusie?! Serio tak malo jesz ze dla mnie to nie do wyobrazenia!
Tak poza tym to tez uwielbiam suszone pimidory! Tylko kurcze najczesciej sa w oliwie... a to juz malo dietetycznie... chociaz nie bede oklamywac za malo co dietetycznie ostatnio u mnie tym bardziej ze w robocie codziennie lody wyzeram.
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Cytat:
Zamieszczone przez
Kiteku
Hejka:) Jutro zamknięcie miesiąca - ja chyba jedyna będę na plusie, Willex za to dostanie koronę - tak czuję:)
U Willex waga stoi, co mnie dziwi ale w sumie nie o to mi chodziło w tej diecie. Nie dołuj się ino zakasaj rękawy i do roboty.
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
11 dzień
Ciężki był ten dzień, jak mi się chciało kurczaka, złamałabym się ale na szczęście opanowałam się. Waga stoi co jest chyba efektem tego, że za mało piję. A jajka na śniadanie spowodowały ślinotok, oj..trudno.
Przed chwilą uświadomiłam sobie, że nie bolą mnie nogi od tych 11 dni i nie puchną.
woda ciepła z cytryną
S: sok z buraków, jabłka i marchwi
S2: zupa krem kalafiorowa
O: zupa krem kalafiorowa+surówka z jabłka i marchwi z cytryną
K: jabłko
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Likaa - no coś ty;) Samo moje śniadanie to ok. 400 kcal, jeden plasterek sera to 100 kcal. Ja jestem dużo starsza od Was, poza tym nie wychodzę praktycznie z domu. Leżę sobie pod kołderką i grzeję się matą - tak ostatnio spędzam czas:) Nie mam gdzie zużywać energii. Wiosną było super - basen, ciągle rower,dużo piłam.
Spokojnie jem ponad 1200 kcal i spójrz jakie świństwa - ja wiem,że placki to niby z cukinii, ale jednak smażone i pół dnia mi siedziały na żółądku.
Ja chudnę wtedy, kiedy ciągle jestem na małym głodzie. A ostatnio wiecznie jem coś co mi siedzi i siedzi, jakieś smażone, tłuste, gęste, ciężkie.
Nakupował mój M tych preparatów z Herbalife - może od poniedziałku skuszę się na tą dietę. Przemyślę