Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Witaj Berni, fajnie, że się w końcu odważyłaś napisać a nie tylko podczytywać :P Sporo napisałaś o sobie, to dobrze, bo wtedy mamy szansę jakoś Ci pomóc, zanim dopadnie Cię kryzys ;) No chyba, ze zwiejesz to mamy związane ręce :)
Ja bradzo krótko napiszę dziś. Jestem zła. Jestem wk*****. Pokłóciłam się w piątek z mamą, ale to by dużo opowiadać..... Odreagowałam jedzeniem słodyczy, nie dużo, ale jednak. Wczoraj pokłóciłam się z moim. Dziś rano dokończyłam. Wczoraj też odreagowałam jedzeniem. Plus wieczorem wypiłam piwo. Czemu to jest k**** takie trudne? Dziś już grzecznie. na obiad planuje kurczaka z piekarnika i do tego zrobię jakąś sałatkę świeżą. Nie wiem tylko co mam dziś robić....taka piękna pogoda, gdzieś bym poszła, tylko gdzie?
Muszę pomyśleć.
W ogóle dziś planuję zrobić sobie saune parową na twarz z ziół, bo tak mnie wysypało, ze nawet w okresie dojrzewania nie wyglądałam tak źle. Po tym zrobię jakąś maseczkę oczyszczającą, mam z NIVEA albo z żelatyny taką peel off, stosował ktoś?? A może macie inne sposoby na oczyszczenie ryja? :)
Uciekam, biore się za obiad będzie z głowy :)
PS. Ma ktoś doświadczenia z P90X??? Zbieram opinie na razie tylko, bo póki planuję siłownie na początek....ale zawsze intrygowały mnie metamorfozy po tym.
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Oj, Awersjasą czasami takie dni, że nic nam nie sprzyja, buzuje w nas, ale to jest potrzebne żeby oczyścić atmosfere, złe emocje wykurzyć. Mam nadzieję, że z upływającym czasem będzie CI lepiej. Mimo tych zlych doświadczen nie poddawaj się, walcz dalej..niech te slodycze uciekną;)
Jak Ci minął dzień?
BerniWitaj, bbb dobrze, ze odważyłaś się i napisałaś. Domyślam się, ze lekko nie jest dołączyć do jakiejś grupy ale u nas będzie dobrze. Ja też nie jestem od początku.
U mnie 14 dzień konczy się. Wczoraj nie zawaliłam, choć było ciężko. Jak tylko przyjechałam wieczorem ugotowałam kalafiora i nie czułam ssania. Byłam w McDonaldzie i pierwszy raz kupiłam tam zieloną herbatę i nic więcej. W aucie jak poczułam smat tej herbaty to ją wylałam, okropienstwo! niby Liptoon ale w smaku nędza.
Wiozłam w aucie przepyszne cukierki i kanapki i ich nie tknęłam. Spisałam się na medal podczas tych 14 dni.
Co będzie jutro? lecę jeszcze z warzywkami bo planuję oczyścić jelita albo wątrobę. Muszę coś zrobić z kamieniem;)może się uda?
S: sałatka z sałaty, zielonej pietruszki, pomidora, cebuli
S2: jablko
O: leczo z kabaczka, przypraw ziołowych, koncentratu, cebuli, czosnku, kalafior
K: kalafior i nie wiem co jeszcze
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Hej Wszystkim:)
Dziękuję za ciepłe przyjęcie :)
likaa - obiecuję, że jak tylko będę mogła to będę umieszczać jadłospisy na forum, ale raczej nie dam rady robić tego codziennie.
awersja - Mam nadzieję, że już u Ciebie lepiej. Sama wiem jak ciężko jest, gdy relacje z innymi wpływają jak odreagowujemy jedzeniem.
willex - gratuluję tych 14 dni :great:Tak trzymaj!
U mnie początek może nie jest idealny, ale staram się :) Właśnie mam za sobą pierwszy trening z Jillian (30min- shred level1).
Mój jadłospis z wczoraj:
1) 4 łyżeczki płatków owsianych (na wodzie)
|
2) bułka ciabatta (mała), plaster sera |
2 plasterki wędliny, 1/2 pomidora, (masło, keczup - do smaku) |
3) 1/3 woreczka kaszy jęczmiennej |
1 kotlet z piersi kurczaka (panierka, oliwa) |
2 paski papryki konserwowej, 1/2 cebulki |
4) koktajl: 1,5 banana, 1/2 szk. mleka, kakao naturalne |
Dziś:
|
1) woda z cytryną, 2 kromki chleba ciemnego ze słonecznikiem |
musztarda (1/2 łyżeczki), 1 plaser sera żółtego, 2 paski papryki konserw. |
kawa z mlekiem 2% |
2) 2 (małe) kotlety z piersi kurczaka, 1 plaster żółtego sera |
kasza jęczmienna (1/2 woreczka), 1 pomidor, cebulka, 1 łyż. śmietany |
3) zupa mleczna: 3/4 szkl.mleka, kasza jęcz. (1/2 woreczka), cynamon |
Miłego wieczorka życzę ! :grin: Trzymajcie się dzielnie!
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Witam wszystkich
Nowych i stałych bywalców
Nowy miesiąc nowe postanowienia i nowe wyzwania.
Zeszły tydzień pod znakiem siłowni - pon-wt bieganie. Następnie do końca tygodnia leczenie bólu stopy. Niestety chyba zbyt entuzjastycznie do tego podszedłem i dwa dni pod rząd mocnego tempa dały odwrotny skutek, ale nie łamie się. Poza tym dieta
poszła w kąt :/
Od jutra poranny rozruch a bieganie 2x w tyg. To jest plan minimum na ten tydzień
Jutrzejsze menu
woda z cytryną
I śniadanie jogurt nat. otręby, łyżeczka miodu, cynamon
Kawa zborzowa
II śniadanie 4 kromki chleba razowego, musztarda, szynka, serek wiejski, jajko na twardo, sałata
2 jabłka
Obiad makaron, tuńczyk, oliwki,
Kolacja Jeszcze nie mam koncepcji bo puste półki:)
Jutro zaktualizuję swoją tabelkę i suwak niestety będzie na + ale nie za dużo na szczęście.
Kto upada ten wstaje poobijany ale mocniejszy :) i tego się trzymam
Pozdro
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Witam
Dzisiejszy plan póki co wykonany w 100%
Woda z cytryną, ćwiczenia, śniadanie, kawa. W pracy też będzie dziś dużo ruchu więc spoko.
Waga no cóż mogłoby być lepiej ale tragedii nie ma. Trzeba się spiąć i wytopić ten tłuszczyk. Najważniejsze zdrowe nawyki.
Pozdro
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Willex - dziś idę znów na szczepienie, bo zabrakło szczepionek : /
Jeju - tak się cieszę, że tak dzielnie trwasz! Jestem bardzo ciekawa Twojego jadłospisu jak zejdziesz z oczyszczania
Gaja - chyba my wszystkie tutaj mamy skłonności do szybkiego tycia i musimy już na zawsze się pilnować. Ale przynajmniej dbamy o siebie
Berni - witaj!
Awersja - P90X - myślałam,że to jakiś rodzaj PSP,haha. A tego Twojego to nie znam;)
Ja nie oczyszczam twarzy tylko złuszczam retinolem
Scyzor - uważaj z kontuzjami. Ja cierpię z kolanem, ale biorę Glukozaminę i na serio serio mi pomogła. Mój M ma z kolei problemy z Achillesem i bardzo cierpi, bo nie może grać w piłkę a to jego pasja.
Ja od 2 dni przeszłam na koktajle, ale tak lajtowo. Od dziś chcę zrobić miesięczną próbę. Jak będzie ok to będę je pić do osiągnięcia celu, a jak nie, to za miesiąc wracam do dietowania.
Dlatego od dziś jadłospisów nie piszę:) I proszę na mnie nie krzyczeć, bo wiem, że ludzie mają różne wyobrażenia na temat takich diet. Ja chcę sprobować:)
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Kiteku moja mama na tych koktajlach była bodajże dieta Cambridge, straciła kupę kasy, schudła pięknie i szybko ale po wyjściu z diety chyba w ciągu 2-3 tygodni miała tyle co na początku. Także nie wierzę w te diety, no chyba, że ktoś wychodzi z niej pomału, stopniowo i nigdy nie wraca do złych nawyków.
A ja dziś dzień dyniowy, nagotowałąm zupy i będę jeść cały dzień ;)
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Gaja - ja jestem na Herbalife. To jest dokładnie tak jak z każdą dietą - jak wrocimy do starych nawyków to nie ma siły - tyjemy. Tylko, że mi chodzi właśnie o etap redukcji. Jak schudnę to wtedy będę się martwić co dalej;)
Przegadaliśmy temat, podjęliśmy decyzję i jak stracimy pieniądze to przynajmniej będziemy bogatsi o nowe doświadczenie.
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Nowy tydzień - nowe mozliwości:)
Na wadze dzisiaj 86,6, zobaczymy co będzie za tydzień.
Dzien 15
woda ciepła z cytryną
S: sok z burakow i marchwi
S2: jablko
O: kapusta pekinska z koperkiem, cebula i czosnkiem z koncentratem
K: kalafior + kapusta pekinska z koperkiem, cebula i czosnkiem z koncentratem
KitekuNie wiem co będzie po oczyszczaniu, jedno chciałabym wprowadzić: więcej warzyw. Nie zakladam z góry co bedzie, ważne dla mniie co jest teraz i to, że udowodniłam sobie - że potrafię się przemóc i walczyć. Oczywiście chciałabym wiele ale wiadomo, że tłuszcz chodowałam dobrych kilka lat więc w 2 tyg. nie zmienię wszystkiego.
Trzymaj się dzielnie na nowej diecie;)
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Hej, hej :) jak Wam idzie?
Za mną kolejny męczący dzień, ale chyba dałam radę. Właśnie jestem po treningu (30 min. Jillian, L1), ale bolało....i pomyśleć, że jeszcze 2 miesiące temu to był pikuś :/
Moja dzisiejsza dieta:
1) grahamka
2) banan, jabłko
3) 1/2 pomarańczy, 2 łyżki jogurtu nat.
4) ryż brązowy (50g) + 250 g warzyw na patelnię, oliwa
Pozdrawiam, trzymajcie się dzielnie :grin: