Odp: 3 MIESIĘCZNE WYZWANIE Z EWĄ CH.-tym razem musi się udac
Dzisiaj pracująca niedziela:-( ale dobze ze w pracy mam silownię to sobie zaraz skoczę i będzie git:-D A i radosc jest wielka bo rano bylo warzenie i kilosek mniej ujrzalam juuuupi:yipi:Tak sobie marzę zeby na sylwestra do 64 spadlo,no ale po drodze są swięta i na pewno wpadnie cos nie dietetycznego
Odp: 3 MIESIĘCZNE WYZWANIE Z EWĄ CH.-tym razem musi się udac
DZIEN 60 zaliczony:) skalpel 2 plus siłownia proszę bardzo:)
Odp: 3 MIESIĘCZNE WYZWANIE Z EWĄ CH.-tym razem musi się udac
DZIEN 61 zaliczony:) aby do przodu.Waga tez wreszcie ruszyła powolutku ale spada oby tak dalej a będzie git
.
Odp: 3 MIESIĘCZNE WYZWANIE Z EWĄ CH.-tym razem musi się udac
DZIEN 62 zaliczony:) Ale dzisiejszy dzień jest sprawdzianem mojej silnej woli.Jest mi smutno i najchętniej pocieszyla bym się czyms słodkim.Ale muszę być twarda
Odp: 3 MIESIĘCZNE WYZWANIE Z EWĄ CH.-tym razem musi się udac
DZIEN 63 zaliczony:)
Wczoraj nie było cwiczen i było wieczorne obżarstwo:(dzisiaj tez bylo blisko tragedii ale w pore się opamiętałam
Odp: 3 MIESIĘCZNE WYZWANIE Z EWĄ CH.-tym razem musi się udac
DZIEN 64 zaliczony:) dzisiaj myślałam ze padnę.Najpierw w pracy młyn,później w domu sprzątanie w kuchni a po 20 cwiczenia
Odp: 3 MIESIĘCZNE WYZWANIE Z EWĄ CH.-tym razem musi się udac
Witam po dłuuuugiej przerwie:( Niestety w swięta objadłam się słodkościami ze szok,cwiczen tez przez te swiąteczne dni nie było.Ale dzisiaj wracam na dobre tory.Jedzenie już ok,wpadła tez godzinka biegania i na wieczór zostały ćwiczenia.Takze niema co płakać nad nadprogramowymi kaloriami i bierzemy się z powrotem o roboty:)
Odp: 3 MIESIĘCZNE WYZWANIE Z EWĄ CH.-tym razem musi się udac
DZIEN 65 zaliczony huuuura:)powrót do cwiczen i zdrowej diety:)
Odp: 3 MIESIĘCZNE WYZWANIE Z EWĄ CH.-tym razem musi się udac
Ja ćwiczyłam ponad miesiąc z Ewą, niestety nie było efektu więc się poddałem. Trzymam za Was kciuki.
Odp: 3 MIESIĘCZNE WYZWANIE Z EWĄ CH.-tym razem musi się udac
Witam.Dosyc dawno mnie tu nie było ale to wszystko przez swięta.Brak diety i cwiczen poskutkowały nadprogramowymi kilogramami na suwaczku
:( ale grunt to się nie poddawac i własnie dlatego wracam tu z powrotem:).Plan jest taki:
-dieta plus cwiczenia 6 razy w tygodniu
-jak najwięcej dobrego humoru,jak naj mniej czarnych pesymistycznych mysli
-wyzwanie trwa od 05.01.do 31.03
POWODZENIA ZYCZĘ SAMEJ SOBIE I DO DZIEŁA:):):)
Zapomniałam dodac DZIEN 1 zaliczony:)