Witajcie,
Od kilku miesięcy próbuję schudnąć, raz jest lepiej raz gorzej.
Mam nadzieję, że obecność na forum będzie dla mnie pomocne i dostanę "wiatru w plecy" żeby dalej walczyć.
Krótko: w zeszłym w roku (z wagą 90 kg) postanowiłam coś ze sobą zrobić (tzn. schudnąć), bo bardzo źle się czuję w swoim ciele. Umówiłam się na spotkanie z dietetykiem, dostałam dietę, zaczęłam biegać (2-3 dni w tygodniu min 30 minut). Z początku było nieźle, ale z czasem waga stanęła i nic nie chciała się ruszyć. Po badaniach okazało się że mam PCOS i to prawdopodobnie wina tego. Trochę się tym podłamałam. Walka o każdy kg mniej jest wielka. Ale nie poddaję się.
Wiem, że nie powinno zaczynać się niczego od jutra - ale w moim przypadku tak będzie. Od jutra zacznie się "nowa ja". Wygram z nadwagą i będę się czuła szczęśliwa ze swoim wyglądem!
Pozdrawiam
Zakładki