Ja też dzisiaj trwam bez grzechu w diecie. Jutro na rano do pracy, a na 16 siłownia. Ja mam czas do końcówki maja na pozbycie się tłuszczyku. Czasami mam już tego odchudzania dość, ale jak jestem tak blisko celu, to się nie poddam.
Ja też dzisiaj trwam bez grzechu w diecie. Jutro na rano do pracy, a na 16 siłownia. Ja mam czas do końcówki maja na pozbycie się tłuszczyku. Czasami mam już tego odchudzania dość, ale jak jestem tak blisko celu, to się nie poddam.
Nie poddawaj sie! tyle juz stracilas to i te ostatnie 5kg ci spadna i bedziesz super laska w bikini na latoa moge spytac co za okazja w maju ? twoj mezczyzna wraca w ten czwartek tak? to tez bedzie dla niego mila niespodzianka ze jeszcze wiecej zeszczuplalas
ja dzisiaj na wadze tylko 0,1 mniej ale zawsze cos, wczoraj zero ruchu.... silki nie zaliczylam ale gdzirs za godzinke rusze tylek i ide
![]()
Zakładki