Witam. Rzuciłem palenie 3 miesiące temu. Moja obecna waga 107KG przy wzroście 180cm. Mam 32 lata. W 2006 roku zjechałem do 80Kg dużo ćwiczyłem na siłowni, ale potem ślub, żona, dzieci i zaniedbałem się.
Mój plan to zjechanie do 90KG. Chodziłem na siłownie miesiąc temu ale jakoś przestałem.
Chcę zacząć biegać 3x w tygodniu
Wiem o możliwości kontuzji stawów, i konsekwencjach.
Wiem też o konieczności wprowadzenia diety.
Mam do was pytanie czy bieganie mi wystarczy ? czy muszę też chodzić na siłownię.
Chciałbym zjechać do tych 90KG i może wtedy dopiero wyrobić sobie mięśnie.
Moim priorytetem jest schudnięcie bo źle się czuję w tym cielsku. Boję się że jak dołożę do biegania siłownie to się zniechęcę ilością treningów, a jestem tego świadom że nic samo się nie zrobi.
Pozdrawiam
Zakładki