-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Dzisiejszy dzień nieżle kalorii niecały 1000 ale jakoś nie mam apetytu. Opaska aktywności naliczyła do tej pory 2400 spalonych kalorii ale jeszcze do północy bedzie liczyc wiec wyjdzie jeszcze ze 200 może. No ale opaska nie liczy obciazenia czyli jak ide z wózkiem i zakupami powinno się liczyć więcej kalorii bo to dużo wiekszy wysiłek niz spacerek z torebką ale wystarczy mi że ja mam tego swiadomość i ze czuje każdy miesień jak pcham wózeczek pod góre. Opaska aktywności uświadomiła mi jak mylne mam pojęcie na temat spalania kalorii. Nie wiedziałąm ze tak trzeba sie napocic zeby zrobic te 10000 kroków. A postanowiłąm ze bede na spacerach robic 10000 a inne czynnosci to tak ponadto wiec np wczoraj wyszło mi 14000 kroków a dziś prawie 20000 tysięcy. Chciałabym codziennie pobijac swoje male rekordy. Teraz przynajmniej wiem skad już przed ciąża nabrałam dodtkowych kilogramó. Uwazałąm ze jestem dosć aktywna w pracy a okazuje sie ze pewnie wykonywałam jakies minimum ruchu. Myslałam ze spacer do mamy w dwie strony załatwi sprawe 10000 kroków a tu sie okazało ze to ok 3000 tys a szłam godzine. Ale teraz przynajmniej wiem co robic.
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
W końcu mogę się zalogować i napisać, że jestem z siebie zadowolona :wink: Wiem, wiem to dopiero mój 4 dzień, ale...po 1. zero słodyczy....po 2. 4 posiłki w równych (w miarę) odstępach po 3. pierwszy trening po bardzo długim czasie za mną no i po 4. jestem zmotywowana, żeby nie odpuszczać!!!! :-D Jedynie co mogę sobie zarzucić to zbyt duże porcje ostatniego posiłku. To taka moja obiadokolacja i po całym dniu mam problem, żeby jeść mniej :-|
A jak piszecie o tych spodniach.... oj mam tak samo, moje kochane spodnie, w których ciągle śmigam opinają się masakrycznie (choć dostrzegam minimalną poprawę po tych czterech dniach :wink: ). Miałam sobie kupić nowe "jak schudnę" a tu się okazuje, że powinnam kupić nowe, ale dlatego, że przytyłam ehhh.....
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Witam Wczorajszy dzien tak sobie ,wpadło 1400 kcal.
Jakoś zmęczona jestem tych wiecznym pilnowaniem się
Dziś w planach bieganie,miała być dyszka ale pogoda nie nastraja ,
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Hej dziewczyny u mnie narazie dobrze się czuje i dieta dobrze idzie zdrowo w małych ilościach za to często. U nas na Podlasiu już śnieg jest więc dziś może na sanki z córką pójdziemy:-) nadal czuje ze za mało ruchu mam niestety ale robię a6w dużo chodzę- mój rekord to 32653 kroki ale ostatnio coś koło 15000 chodzę dziennie muszę pomyśleć o jakiś ćwiczeniach- macie coś sprawdzonego dla początkujących?
Trzymajcie się kochane
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Coś nie tak z tym forum. Widzę że wszystkie mamy z tym problem.
Cieszę się że tak dobrze Wam idzie, i że macie motywację. Bo nawet jeżeli jest gorzej, ale mamy motywację i chęci żeby się poprawić to już jest tendencja zwyżkowa :-).
U mnie różnie, z ćwiczeniami mi nie wychodzi, a dietowo raz lepiej raz gorzej. Zobaczymy co jutro pokaże waga... Już się boję.
Miłego dnia i do jutra!
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Nooooo i ja w końcu mogłam się zalogować bo się juz martwilam. U mnie póki co nie jest źle. Zobaczymy co jutro waga pokaże. Miałam wczoraj wizytę u gina i odstawił mi hormony także może coś teraz kg jakoś łatwiej zaczną spadać.
gratulacje dla wszystkich wytrwałych:)
To czekamy do jutra:)
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Melduje 11 km moj rekord dystansu i poprawiona zyciowka na 10 km o ponad 4 minuty :)")
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Hej dziewczyny u mnie dzis spoko wyszło 1000 kcl i 2h spaceru. Miałam gosci a nie podjadałam ciasta nie tknęłam. Jezeli chodzi o kroki to niezle sie wygłupiłam,dzis sobie zdałam sprawe z tego. Opaska liczy kroki na podstawie ruchu ręki a ja trzymajac dłonie na wózku nie poruszałam nimi przy kazdym kroku totez krokomierz przez 3h szybkiego marszu liczył mi niewiele hihihi dzis sie skapłam jak byłam z mezem na spacerze i on pchał wózek. Okazało się ze w godzine wolniejszym tempem niz zwykle zrobiłam ok 9000 :) a z wózkiem szybkim tempem przez ponad 2 do 3 godzin robie 8000. Zrbiłam potem próbe z wózkiem i bez i sie potwierdziło . Ale idiotycznie się czuje , chyba robiłam dziennie ze 30000 kroków jak nie lepiej masakra czuje sie jak debil .....No cóz wyjdzie mi to raczej na zdrowie ale przez to siedzenie w domu od kilku miesiecy chyba cofam sie w rozwoju dzis narazie 13000 kroków bo miałam gosci ale moze jeszcze poćwicze.
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Hej kobietki u mnie tydzień minął super no może nad ćwiczeniami warto pomyśleć coś ale i tak nie jest źle. Dużo chodzę ćwiczę a6w wróciłam do regularnosc posiłków picia wody i zdrowego odżywiania bez tej niepotrzebnej chemii. To wszystko doprowadziło mnie do tego że schudlam w ten tydzień 2 kg i dziś na wadze mam 69.3. Żeby nie było to odzywiałam się zdrowo i do 1200 kcal bez glodowek:-)
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Hej dziewczyny ja juz po wazeniu :) jestem przeszczesliwa było 81,5 a jest 79,7 :) mam 7 z przodu !!!!! Bede swietowac dzis . Schudlam 1,8 kg w tydzień. To tez dzieki wam bo staram sie dorównac waszym wynikom.
Malaalewielka - gratuluje, wiem co czujesz jak sie liczba z przodu zmienia , swietny wynik. Mam nadzieje wszystkie dziewczyny dzis napisza, ze tydzien zakonczył sie dla nich tak pozytywnie jak dla nas :).
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Witam laski
Brawo za spadki :) ja jesli sie nie pogniewacie podsumowanie zrobie w poniedzialek , tak mam ustalony plan biegania od pon do niedz wiec nie chce pisac tym czego nie zrealizowalam :)
Dzis w planach krotkie bieganie , pozniej urodziny kolezanki wiec znow sie trzeba bedzie pilnowav
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Mama_29 gratulację ;) i o y dalej szło nam tak dobrze :razz:.
Retsina na pewno dasz radę kochana i trzymam kciuki że twoja waga drgnie w poniedziałek w końcu jesteś najbardziej sumienna z nas wszystkich
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
58,2kg .... coś tam chyba spadło ale jestem przed @ więc pewnie dopiero w przyszłym tygodniu pokaże jak to z tym spadkiem rzeczywiście. Gratulacje dziewczyny wyników 2 kg to jest naprawdę coś:) oby tak dalej szło:)
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Dziewczyny gratuluję Wam spadków i tego, że tak ładnie się trzymacie, brawo!!! :-D
Obiecałam, że w sobotę napiszę szczerze jak to u mnie z tą wagę jest, tak więc - dziś 58,1 kg (w poniedziałek było równo 60,00 kg....myślę, że te -1,9 kg to w większości spadek wody, bo nie wierzę w redukcję tkanki tłuszczowej w takim tempie, zwłaszcza, że mimo, że się starałam z dietą, daleko było mi do ideału :-D Tak czy inaczej znów startuję z tej samej wagi - niestety. Z jednej strony jestem na siebie bardzo zła, że w 5 miesięcy znów wróciłam do wagi wyjściowej, ale z drugiej strony to moje świadome wybory do tego doprowadziły, bo przecież nikt mnie nie zmuszał do jedzenia :smile: no nic teraz się spinam i dalej dążę do celu.
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Bernii to startujemy z takiej samej wagi. Także powiem Ci że fajnie bo będziemy mogły porównywać nasze sukcesy (oczywiście nie ma mowy o porażkach) :P
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Witam
Zacznę od tego, że u mnie słodyczy zero, jak mi się bardzo chce to jem suszone daktyle, jabłka lub morele. Jakoś leci. Reszta wciąż do poprawki, bez zmian. Zastanawiam się nad kolejnym krokiem....i nie wiem sama co dalej :/ Jak czytam o Waszych sukcesach to mi głupio.... fajnie, oczywiście gratuluję Wam spadków, jednak z drugiej strony gdzieś tam mi smutno, bo ja nawet nie mam odwagi stanąć na wagę.... mówiąc krótko czuję się beznadziejnie :D
Ale spokojnie, ja to ogarnę :D
I na wagę też stanę... :)
Miłej niedzieli!!
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Mrówek - fajnie, to nas jeszcze bardziej zmotywuje :-D a masz jakiś konkretny cel wagowy? Ja marzę o swoich poprzednich 50 kg, ale z każdego spadku i z każdej zmiany nawyków na zdrowsze - będę zadowolona.
Awersja - nie łam się, też miałam opory przed wejściem na wagę tydzień temu, ale to było jak kubeł zimnej wody hehe :-D
U mnie dziś średnio, ale to tylko dlatego, że porcje nadal mam zbyt duże, ale poza tym jest ok.
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Hej dziewczyny u mnie dzis spoko, ok 1000 kcl,0 słodyczy, 1h30 min spacerek , 40 miunut trening tak sie spociłam ze chyba był efektywny. Zaczełam od kilku dni zgodnie z zaleceniami lekarza cwiczyc po 15 minut wczoraj 30 minut dzis juz 40 było i wszystko mnie przyjemnie boli. Według mojej opaski w ciagu doby spalam łącznie między 2400 a 2700 kcl a jem między 1000 a 1300 kcl.
Awersja - głowa do góry byle do przodu. Suszone owoce to dobry pomysł na pokonanie apetytu na słodkie byle w małych ilościach bo są zdrowe ale kaloryczne. Jak jestem w domu i mam straszna ochote na słodkie to sięgam do szafy po jakis ciuch, w który jeszcze 2 tygodnie temu sie nie mieściłam a dzis lezy świetnie . 10 minut takiego przymierzania apetyt odchodzi i motywacja wzrasta do tego zeby trzymac sie planu i nie stracic tego co w pocie czoła osiągnelam. Taki moj sposób.
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Melduję się!
W sobotę i w niedzielę miałam urwanie głowy z gośćmi więc nawet nie liczyłam na odwiedzenie forum.
Awersja głowa do góry dasz radę - jak zawsze :).
Restina Twój poziom aktywności mnie całkowicie rozwala - chylę czoła! Ja logistycznie nie mam na to nawet, na chwilę obecną, szans.
Mała, Bernii i Mama - sukcesy obłędne!!! Oby tak dalej.
Mrowek - będę Was gonić ;).
A u mnie zeszły tydzień baaardzo różnie z przewagą niestety słabych dni. Mały ma kolki i padam już na ryj. Staram się z dietą, ale na ćwiczenia nie mam siły. Większość nocy nie śpię, a potem pół dnia (jak nie więcej) z Małym na rękach, a jak zaśnie to lecę nadgonić w pracy, a jeszcze ugotować, posprzątać, ech... - niech on już skończy te kolki to łatwiej będzie.
Dziś się zważyłam i wyszło mi 2 kilo mniej! Nie wiem czy to prawdziwy wynik bo wczoraj nawet czasu nie miałam, żeby coś zjeść, ale może - na razie się nim cieszę :).
Dziewczyny - udanego, wolnego od pokus dnia :)
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Witam :)
Niestety poprzedni tydzien nie poszedl mi zbyt dobrze
Na wadze bez zmian 62 kg jak wol - a juz bylam tak bliska 5 z przodu
Jedzeniowo jak zwykle w weekend za duzo
Z 25 km.biegania wyszlo 17 km takze , Nie , to nie byl dobry tydzien
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Polarna- biedny ten twoj maluszek , moja jak miała kolki, co prawda krótko trwały ale tez ja meczyły ,to pomogły nam krople floractin juz pierwszego dnia wszystko ustąpiło, ale przypuszczam ze juz wszystkiego próbowałas. A 2 kg to super- przy maluchu masz duzy wysiłek wiec to nic dziwnego :)
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Melduje 6 km biegu . Teraz pedze do pracy . Kopnelam sie sama w tylek za te moje wpadki i teraz musi sie udac musze sie trzymac kazdego dnia
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Polarna no kolki to przes.... niestety mój miał od urodzenia do 5 miesiąca także trzymaj się i pamiętaj "to się kiedyś MUSI skonczyc" :)
Ja teraz marze o przespaniu normlanie nocy. tzn bywają ze śpi całą ale kładąc się nigdy nie wiem co będzie .....
Pije co godzine szklankę wody - boszszszszsze jak ja latam co chwilę do kibelka :/ no ale czego się nie robi dla sukcesu :)
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Dzisiejszy dzień bardzo dobrze sie zakończyl. Półtora godziny spaceru, 45 minut aerobik intensywny taki fajny z youtuba puszczam, wycisk maxymalny a na koniec jeszcze 40 minut tanca i gimnastyki takiej wymyslonej przeze mnie :) Łącznie 24000 kroków mój rekord ,opaska na tą chwile naliczyła spalonych 2900 kcl więc do północy bedzie jakies 3000 kcl mój rekord :). Jeżeli chodzi o diete było 1360 kcl .
Mrówek i Polarna- przede mna tez nieprzespana noc :) az sama nie wiem skad biore sile w dzień ale my mamusie tak mamy :)
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Hej
u mnie w dalszym ciągu bez zmian. Kiedyś byłam zabiegana zalatana od pracy do pracy tu tam siam....a teraz...siedzę w domu i nie wiem co mam ze sobą robić.... eh.... stąd chyba to nadmiarne jedzenie, waga i podły nastrój...
Dziś wprowadzam kolejny etap a więc zero białej mąki, razowy max 2 kromki rano co 2 dzień. Odstawiam złe tłuszcze. i na początek kafarka wody do wypicia dodatkowo. takie 3 kroki. Na wagę dalej nie staję.
do tego oczywiście słodycze i fast foody, ale to oczywiste bo to chyba podstawa :)
Aha i muszę ograniczyć kawe, chciałąbym wrócić do 1 dziennie. Sporadycznie 2, w razie gdyby mi się cholernie żryć słodkiego chciało :D
dziś postanowiłam zjeść: koktajl truskawkowo bananowy, marchewka z jabłkiem, kurczak curry z ryżem, serek biały grani. w razie zachcianki: grejfrut. Czy mi się uda??
Powiem, ze wyjątkowo gdzieś się motam ze sobą. Nie pamiętam kiedy miałam taki problem z przejściem na dietę, z reguły w życiu mam tak, ze albo wszystko albo nic, nie potrafię dzielić sobie pracy, tak troche ze skrajności w skrajność.
Zobaczymy jak to będzie teraz, chciałam wyprostować sprawę swoim problemów z jelitami, bo one zapewne również przyczyniły się do mojej obecnej wagi. Do tego okazało się, ze brałam za dużą dawkę hormonów tarczycowych i jak zwykle przegięłam w drugą stroną :) Czas się za to wszystko zabrać....
Miłego!
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Witam :) U mnie wczoraj dietowo idealnie i 6 km biegu a dzis juz po 5 km jestem i ogarniam siw do pracy:) Pudla z jedzeniem naszykowane.
Zalozylam sobie zeszyt z jadlospisem na kolejny dzien i jem.tylko to co zapisane , 1 dzien sie udal zobavzymy jak bedzie dalej :)
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Hej dziewczyny u mnie też wszystko ok jest z dietą się trzymam weekend trochę duże porcje były le już wróciłam na dobre tory. Ciesze się że Wam dobrze idzie i że się trzymacie.
Mama_29 jaką ty masz opaskę liczącą kroki? Bo u mnie przy 30000 kroków w tempie 5 km/h dystans ok. 20 km- spalam wg niej 1000 kcal i nie wiem czy to moja czy twoja aplikacja źle działa ale któraś na pewno.. Chociaż wolałabym żeby towja miała rację :-)
Retsina - życzę powodzenia z zeszytem u mnie niestety na dłuższą metę to nie wypala
Mój planowany jadłospis
granola z mlekiem, bułeczka ze szpinakiem, warzywa na patelni, jakiś owocek, kanapka
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
malaalewielka- moja opaska liczy wszystkie kalorie takze podstawowa przemiane materii więc spaliłam tyle lacznie ze wszystkimi cwiczeniami ruchem w ciagu dnia , aerobikiem,i utrzymywanie wszystkich funkcji zyciowych. Twoja zapewne wyliczyła tylko kalorie z kroków co by sie wtedy zgadzało . Moja jak nawet leze toliczy mi jakies 55 kcl na godzine podstawowej przemiany potrzebnej do przezycia.
U mnie dzis łosoś 115gr na parze z warzywami na patelnie bez tłuszczu, kiełkami oraz moi sosem ala tatarskim na jogurcie naturalnym, na sniadanie płatki jaglane z mlekiem 0,5 na kolacje jeszcze nie wiem, na podwieczorek jakis owoc. Dzis juz po 1,5h spacerku. Planowanie posiłków dobrze sie sprawdza tez sie zastanawiam czy do tego nie wrocić.
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Melduje ze dziś bylo niecałe 1200 kcl , oprócz spaceru cwiczenia w domu , opaska naliczyła 20500 krokóW wiec postARAM SIE DO 22000 DOBIC. Mój plan to minimum 18000 kroków dziennie ale raczej staram sie powyzej 20000 robic, 3 razy w tygodniu aerobik (bardzo intensywny) kiedys jak sie odchudzalam robiłam codziennie ale szybko sie zniecheciłam , mięsnie musza odpoczywac. Od stycznia właczam siłownie i/lub zumba lub jakis taniec . Z dieta nie mam problemu juz kiedys sie odchudzalam wiec nie jest mi to obce . 10 lat temu po porodzie schudłam z 98 kg do 58kg w jakies 7 miesięcy. Potem z latami waga ok 62 do 68 sie whała ale wygladalam dobrze. Zazdroszce tym z was ktore juz mają taką wage lub są blisko ....
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Melduje dietowo na plus o 5 km biegu pisalam.:) 2 dzien perfekt :)
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Gratulacje Kochane :)
Awersja siedzenie w domu potrafi sprawić ze nic się człowiekowi nie chce a jeszcze pogoda nie nastraja. Musisz znaleźć w sobie sile bo inaczej nic z tego nie wyjdzie :( i trzymam kciuki choć wiem ze jest cholernie trudno. Ja teraz wpadłam w szal organizacyjno porządkowy domu. I powiem Wam ze caly czas mam co robic co jest bardzo pomocne przy odchudzaniu bo najnormalniej w swiecie zamiast myslec o jedzeniu cos tam działam :) Zobaczymy w sobote jakie efekty będą dietki :)
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Hej dziś u mnie nie było zbyt dietowo ale od początku odchudzania stwierdziłam ze raz w miesiacu musze sobie zrobic dzień odstępstwa od diety takiego bez wyrzutów sumienia bo nie wyrzekne sie do konca zycia wszytskiego ,bo co to by było za zycie :) oczywiscie w granicach rozsądku , nie zebym od razu rzucała sie na lodówke i pochłoneła 5000 kcl. Ale ogólnie bilans kaloryczny i tak bedzie mocno ujemny bo duzo cwiczyłam, chodziłam i wieczorkiem jeszcze jedna seria cwiczen wiec dzień uwazam za udany :)Uważam ze dobrze dac sobie przyzwolenie na jeden taki dzień w miesiącu ,bo unika sie tego strasznego poczucia winy i myslenia ze juz całkiem mozna odpuscic i pochłonąc wszystko bo dzień stracony, a przeciez jak podejdziemy do tego rozsądnie i nie zrezygnujemy z porcji ruchu to i tak wyjdziemy na swoje Dziś za mną spacerek i porcja aerobiku ale 35 minut a reszta 20 minut wieczorem, bo w jednej serii to zbyt wiele dla mnie ćwiczenia są łatwe ale w tempie i sporo powtórzeń zniechęciłabym sie tylko a chodzi o systematycznosc. od paru dni robie ok 24000 kroków dziennie wiec za minimum postawiłam sobie 20000 . Ide potrenowac bo mi jeszcze troche brakuje. Miłego reszty dnia :)
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Hej u mnie dzień poszedł nijak - znaczy się jadłam zdrowo regularnie zero słodyczy i innych świństw, piłam dużo wody ale jakoś czuje się ciężka... Nawet poćwiczyłam godzinkę - ale dziś jakoś źle się czuje niestety - jutro na pewno będzie jeszcze lepiej.
PS. Macie jakiś sposób na mdłości - ostatnio mi doskwierają (ciąża na pewno odpada :-)) ale mdłości są i chce im jakoś zaradzić.
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Hej, wpadam w biegu tylko na chwilkę...jakoś ciągle nie mam czasu, a jak mam chwilę to zmęczenie mnie dopada :sad:
Z dietą jakoś mi idzie, nie jest idealnie, ale przynajmniej nie jem słodyczy i innego śmieciowego jedzenia. Najgorsze jest, że mimo chęci nie ćwiczę, na samych chęciach się kończy. Tak jak pisałam, wracam po pracy i nie mam siły kompletnie na nic :sad: Powiedzcie mi jak Wy to robicie??? Bo nie wiem jak mam pokonać tą barierę :sad:
Awersja a jak u Ciebie? Wprowadziłaś w życie postanowienia z kolejnego kroku? :grin: Chyba u mnie też już czas na kolejne zmiany żywieniowe.
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Hej dziewczyny ja dzis obudziłam sie w dobrym humorze. Wczoraj pobiłam swój "krokowy " rekord 25 000 kroków.
malaalewielka- nie wiem co robiłaś ze miałaś ponad 30000 chyba w maratonie brałaś udział :) ja caly dzień chodziłam, ćwiczyłam , nawet biegalam i wyszło 25000 .
Nogi mocno juz czuje . Mam nadzieje tylko, ze mi sie nie umiesnią :) Chciałąbym raz w tygodniu wprowdzić taki post warzywno owocowy. Czytalam ze bardzo oczyszcza i odciaża organizm. Zaczynam dziś i w każdy czwartek . Lepiej byłoby w piatek ale fałszowałoby mi to sobotnie ważenie. Takze na dziś zaplanowane 2 jabłka, grejpfrut i sok marchwiowy. Ostatnio pije litrami zieloną herbate. Milego dnia wam zycze
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Mama_29 ja taki post też robię ale raz w miesiącu bo częściej nie wychodziło mi.. Co do mojego rekordu to pobiłam go w wakacje i wted naprawdę długie spacery robiłam bo 3 km do centrum to zakup tam i załatwianie innych spraw później powrót tyle samo minimum 2 razy dziennie spacer z córą i plac zabaw. Pilnowałam wtedy też dziewczynki to do niej też 2 km miałam i jakoś się w sumie nazbierało - a żeby ciekawiej t moje kroki liczone są tylko na zewnątrz bo w domu nie noszę opaski - nie wygodnie..
U mnie dziś w planie: granola z mlekiem, banan, rosół z makaronem i marchewką, kanapka z bułeczką ze szpinakiem i wędliną. Wody minimum 1.5 l pije
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Ja już po intensywnym spacerze wiec ponad 10000 kroków za mną. Ale dzis musze teoche przystopować przy moim poście.
Malaalewielka- moja opaska w ogole nie liczy kroków w domu , chyba ze trenuje dłużej a kroki liczy po 20 krokach w ciągu dopiero, bo wtedy teoretycznie mozna mówic ze jakąs aktywność wykonujesz Także jak zrobie 5 kroków po pilot do telewizora albo 15 do kuchni to nie jest to liczone :)
Bernii- ja po pracy tez nie mialam nigdy siły, tym bardziej ze albo miałam robote jescze do domu albo myslałam o pracy. Włąsnie jak po urodzeniu pierwszego dziecka schudłam dużo to jak poszłam do pracy zaczełąm tyć. Pracując potrzebna jest duzo wieksza samodyscyplina i organizacja, co jest bardzo trudne tymbardziej jak jeszcze trzeba po pracy cos dla rodziny zrobić. Na macierzyńskim jak wszyscy rano wychodzą to mam dużo wiecej czasu, moge isc na 2 h spacerku potem jak mała usnie potrenowac aerobik i w tygodniu po nowym roku tez łatwiej mi sie bedzie wyrwać na siłownie jak juz lekarz pozwoli bo nie mam tego stresu ze z czyms do pracy nie zdaze , ze mam tyle na głowie itp, przynajmnie tak to u mnie wygląda, także jak za jakies półtra roku wróce do pracy to nie bedzie mi łatwo. Ze o diecie chodząc do pracy nie wspomne ale juz łatwiej z tym niz z cwiczeniami.
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Witam chudzinki
Melduje wczorajszy dzien na.plus . Wczoraj byla regeneracja alw weekend zaplanowany biegowo z psem u rodzicow :) Obym tylko zarcia pilnowala ;)
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Mama_29 jak idzie post? I co do pracy ja mam odwrotnie jak pracuje chudne bez wysiłku i bez wyrzeczeń a w domu bez pracy (obecnie :/) muszę się pilnować bardzo..
Retsina Ty to mnie powalasz swoją aktywnością - daj mi trochę swojej determinacji :-)
-
Odp: ->->->->-> Nie wymiękamy do konca roku 5 kg zrzucamy <-<-<-<-<-
Post całkiem dobrze jak narazie, zjadłam 2 jabłka, troche sałaty i szklanke soku z marchwii mam w planach jeszcze pomidora i dwie śliwki :) łącznie 500 kcl trzeba uwazać z owocami bo można na takim poście nieźle popłynąć, są w końcu dosć kaloryczne. Nie wiem czy taka ilość i jakość jest odpowiednia przy takim poście, czy powinnam zjeść wiecej czy mniej ? oprócz tego wypiłam 4 kubki zielonej herbaty i pół litra wody, no i kawe bez cukru ale nie dałabym rady bez kawy. Mysle ze wieczorem moze przyjsc kryzys zwłaszcza jak w brzuchu zacznie burczeć , w razie czego mam gume bez cukru :) odezwe se wieczorem jak przezyje :)