Wątek: chcę schudnąć ,bo....

Nie rozumiem... te powody (przynajmniej dla mnie) są MOTYWACJĄ do schudnięcia! Mam swoją listę i zaglądam na nią od czasu do czasu! Kiedyś przyjdzie taki moment, że odhaczę wszystkie te powody (podpunkty) i będę robić wszystko, aby już NIGDY WIĘCEJ nie tworzyć takiej listy!

Nie podoba Ci sie coś to nie czytaj, ale przynajmniej miej dla nas troche szacunku i nie krytykuj!! Nam to pomaga wiec nie podcinaj nam skrzydeł na samym początku wmawiając nam, że powody dla których podjęliśmy walke z własnymi słabościami są głupie!! Bo dla nas nie są i nigdy nie bedą głupie!![/u]

Dziewczyny, oskubana jest najwyrazniej w zlej kondycji psychicznej, na innych watkach tez sie wyzywa, widocznie jednak cos ja uwiera.
Ja sie ciesze, ze wypisujecie te powody, to jest jedna z metod terapii
wypisuje sie wszystkie plusy, zeby sprostac wyzwaniu. Jestescie super, zescie sie nie daly sprowokowac oskubanej.
Na razie!!!
Na pocieszenie wam powiem, ze jestem bardzo gruba i w sumie, to sie nawet lubie , ,fajna ze mnie kobitka
A odchudzam sie glownie dla zdrowia, no powiedzmy, ,dla wygladu tez

Cześć Wszystkim!
Nowa, nie mam złego nastroju, tylko jak wcześniej przeczytałam post o dziewczynie co ma 18lat i ma 50powodów do schudnięcia i jest na głodówce od 3tygodni to mnie szlak trafia!Potem sa anoreksje, bulimie i inne choroby.Nie chciałam tak mocno skrytykować ale dla mnie najważniejszy powód do schudnięcia jest silna motywacja czyli: CHCĘ ZROBIĆ COŚ SAMA DLA SIEBIE!Głupia sukienka, dyskoteka czy jakaś inna nagroda OK!ALe nie "faceci żeby się oglądali", "aby być niezłą laska w szkole", "aby mieć satysfakcję z sexu" i takich tam!Każda kobieta co ma męższczyznę i on ją naprawdę koch zrobi wszystko aby ona była szczęśliwa i jeżeli ona postanowi sie odchudzać też jej pomoże!A kobieta , która chce faceta zatrzymać przy sobie dlatego sie odchudza to jest bzdura!Widocznie nie jest jej wart!Jeszcze raz przepraszam te osoby co sie obraziły, ale spójrzcie obiektywnie!Po co sie katować i potem efek yo-yo?Lepiej po mału chudnąć ale na stałe!Ja z 73na 68/albo już mniej mam/ale zawdzięczam to rowerowi, brzuszkom i diecie od 9-go lipca!Też uwielbiam słodycze ale musiałam o nich zapomnieć!Celebranna mi dała kopa i, Aniffka i Malinna19!Też nie były słodkie jak miód!Tylko dawały rady!Te posty sa po to,że kazdy ma prawo wyrazić własna opinię na dany temat!Naprawdę zaakceptujcie siebie a pójdzie Wam szybciej!
Pozdrawiam wszystkich!!!

Oskubana swoją liste tworzyłam po to tylko, aby poszukać sobie mniejszych i większych motywacji, żeby schudnąć, żeby właśnie nie wpaść w efekt yo-yo. Gdy mam cięższy dzień, gdy nachodzi mnie ochota na zjedzenie czegoś baaaaaaardzo kalorycznego spoglądam na ta listę i mówię "NIE! Nie zjem tego, bo przecież [i tutaj pojawia się np jeden z tych punktów, który w danej chwili wyda mi się najwazniejszy]". Moim głównym powodem [i powtarzam to juz po raz enty] jest lepsze samopoczucie i czerpanie radości z życia! pozdrawiam!

Ten główny powód - OK, a po co tamte?
Dziewczyno, masz 18lat, jesteś młoda i możesz mieć full facetów!Uwierz mi!Ja czasami sie śmieję, po co za mąż wyszłam?Po to aby wydorośleć!A jako dziewczyna"panienka"latałam, to z jednym na dyskoteke, z drugim do kina i tak dalej, az mój tata powiedział,że już nie wie co ma wymyślać jak ktoś do mnie przychodzi, gdzie ja jestem,że mam się zmienić!I co?Zmieniłam sie!Jest jeden jedyny facet!Jestem dla niego najwazniejsza i on dla mnie też!To jest piękne!Ale ile lat musiało minąć abym zmądrzała!Ciebie też to czeka!Zobaczysz!Nie gniewaj się bo nie ma o co tylko wyciągnij wnioski " jak będziesz miała ochotę"!

Nie chcę full facetów, chcę jednego i go mam. I jestem szczęśliwa z nim. Po co tamte powody? Pewnego wieczoru, zimą jeszcze nudziło mi się, tak więc postanowiłam, że spiszę wszystkie te powody, po to, aby rozpocząć odchudanie. To mi pomogło. Może i wydają Ci się one głupie, ale skoro pomogły, to czy nie warto było?

Dziewczyny, ale nie doprowadzajmy do takich kłótliwych sytuacji... przecież to jest forum i każdym ma prawo wypowiedzieć swoje zdanie.

Oskubana masz bardzo dobre podejście i rozumię co chciałaś napisać, tylko widzisz, nie wszystkie umiemy tak od razu zaakceptować siebie, wierz mi, że jak byłoby to takie łatwe to miałabym o wiele mniej problemw z sobą... ja na przykładam nie umiem, kiedy byłam (nie dużo ale jednak) trochę szczuplesza niż teraz czułam się fantastycnie!, Miałam więcej energii i chęci do życia, teraz tak nie umie. Nie oznacza to, że płaczę całymi dniami po katąch, bo jest wręcz przeciwie. Ale to, że się smieję na okrągło też nie oznacza, ze jest mi ze sobą fantastycznie.

przeczytałam post o dziewczynie co ma 18lat i ma 50powodów do schudnięcia i jest na głodówce od 3tygodni to mnie szlak trafia!

Całkowita racja I trzeba to napisać tej dziewczynie, że nie warto glodować i jeżeli nie ma nadwagi to starać się jej wytłumaczyć to a nie z powodu takiej dziewczyny naskakiwać na inne, które nie wiesz jakie mamją problemy
Z drugiej strony czy tak do końca chodzi Ci o te młode dziewczyny..Piszesz

Potem sa anoreksje, bulimie i inne choroby.

a w innym poscie w ktorym dziewczyna pisze, że waży 58 kg, przy 173 cm i chce schudnąć do 50 kg, gdy inni próbują jej to wybić z głowy ty piszesz:

Dobra ja Ci pomogę!
Może i masz dobrą wagę do wzrostu ale przedewszystkim to Ty masz sie dobrze czuć i sobie samej masz sie podobać!

Tak samo nie pisz mi, że założenie dla Ciebie głupiej sukienki nie może być motywacją, bo dla mnie jest! A wiesz dlaczego? Bo jeszcze nigdy w życiu jak żyję 25 lat nie miałam na sobie krótkiej spodnicy! A chciałabym ją założyć.

Tak samo wiem, że jestem atrakcyjna i wiem, że mój facet szaleje za mną co nie oznacza, że nie mam się starać aby mu się bardziej podobać!

I jeżeli chodzi o radość z seksu... 80 kg kobieta nie będzie mogła spróbować tego co waząca 10 czy 20 kg mniej , więc przemyśl to i jak już napisałam jedna dziewczyna

nie gaś iskierkierki w tu obecnych!

Nie obraź się prosze, nie chciałam naskoczyć na Ciebie, ale chciałabym abyś nas też zrozumiała. Z góry dzięki!

Marti, należy Ci się wyjaśnienie!Naprawdę ja si/ę nigdy nie obrażam, jak ktoś coś ma do mnie to niech pisze otwarcie!Jużtaki mam harakter!Ale do sedna!
Ja napisałam dokładnie dotyczyło to się jednej dziewczyny co ma 18lat, 169cm wzrostu/tyle co ja/i 19-go lipca miała70kg po 3tyg nie jedzenia ważyła 7kilo mniej i dalej to stosuje!Chce dojść /chyba do50ile dobrze pamiętam/!!!Tutaj też jest to może będzie miała odwagę to sama sie przyzna!Moją motywacją jest właśnie głupia sukienka, która ma nr36 i leży na fotelu i kurz zbiera!Może źle zdania ułożyłam ale chodziło mi o to,że sukienka jest lepszym pretekstem niż sex czy facet!!!
Jestm za każdym, kto się odchudza!Chcę pomóc każdemu ale takie głodówki doprowadzą do anoreksji a potem może bulimi/nie obrażająć nikogo/!Ona jest młoda!
Ja zawsze ważyłam 48-52kg.Po ślubie rok jak staraliśmy sie o dziecko okazało sie że mam niedoczynność tarczycy i niedokrwistość lewej komory serca.Przez hormoy przytyłam do 73kg!Też siebie nie kochałam ale starałam sie polubić siebie!Nie miałam pracy bo firma sie rzpadła i 6miesięcy nie pracowałam.Koszmar, szukac pracy jak tylko masz 1 spodnie!Ale zmieniłam podejście!Codziennie rano w lustrze robiłam głupie miny, uśmiechałam sie do ludzi w tramwaju i co?Po 1miesiacu pracę znalazłam gdzie obecnie pracuję!Dlaego nie obrażajcie sie ale ja sama przez to przeszłam.Dam jeszcze jeden przykład.Moja mama nie jadła kolacji i obiad miała mniejszy +2szkl herbaty czerwonej i schudła 30kg przez 6miesięcy!Naprawdę!Dziewczyny odchudzajcie się z głowa!Będziemy matkami i musimy o siebie dbać!Ja mam zamiar tarczycę wyleczyć i o dziecko sie dalej starać ale wiem jaki to problem a po złych dietach to tez nie bedzie proste!
Mam nadzieję, że sprostowałam moją wypowiedź?
Pozdrawiam

Ustalmy tak ...

Każdy kto ma swoje powody do schudnięcia niech je dalej wypisuje - po to jest ten wątek, a jeżeli zauważymy w innych wątkach sytuacje typu, ze ktoś się tam głodzi to będziemy starać się taką osobę od tego odciągnąć.

Kod:

ma 18lat, 169cm wzrostu/tyle co ja/i 19-go lipca miała70kg po 3tyg nie jedzenia ważyła 7kilo mniej i dalej to stosuje!Chce dojść /chyba do50ile dobrze pamiętam/!!!Tutaj też jest to może będzie miała odwagę to sama sie przyzna!

Apel do tej dziewczyny - jeżeli głodzisz się i nic nie jesz, to chcę Cię pocieszyć, twój organizm pierwsze co robi to spala Twoje mięśnie, nie mówiąc o tym, że głodówką wyniszczyłasz cały swoj organizm. Dla infrmacji... ja schudlam kiedys w 4-5 tygodni 12 kg jedząc 1000 kcal dziennie i ćwicząc, to też uważam, że było za szybkie chudniecie, bo mam teraz przez to pelno rozstępow, tórych juz nie usuną, ale przynajmniej dostarczalam organizmowi wartości odżywczysz...
Nie jedząć nic nawet się nie obejrzysz jak zaczną wypadać Ci włosy (tak zwane łysienie plackowate), łamać paznokcie, będziesz miała szarą cerę, może i będziesz szczupla, ale będziesz chora i nieatrakcjna.

Juz nie mam ochoty pisać o anoreksji, ale weż sobie do serca i poczytaj o niej i o bulimi, najlepiej wyznania byłych bulimiczek, albo takich które nie umieja z tym skonczyć. Przemyśl to!

Do Oskubanej dalej...
podziwiam Cię za wytrwałość, wiem, że napisalam tutaj tego posta pod wplywem emocji, zezlosilas się na takie mlode dziewczyny, które glodzą sie niezdając sobie sprawy z konsekwencji, z tego, że kiedyś będą chciały mieć dzieci, a taka glodowka na pwno odbije sie na przyszlym życiu.

Jednak przy tym moglaś urazić inne osoby, któr walczą z tuszą, w sposob normalnyi wyznaczają sobie jakeś cele ..
Zresztą myślę, że już wszystko wyjaśnione i zapanuje rozejm

A ja dopiszę jeszcze jeden swoj cel :

Żeby być przykładem zdrowego chudnięcia dla innych dziewczyn, które nie wierzą, że lepiej jest zdrowo chudnąć