Wątek: Karmiąca mama chce stosowac 13-tkę!RATUJCIE!

Hej, przeczytałam niedawno post mamymateusza, która pisze,że karmi piersia swoje maleństwo od miesiąca i pyta jak schudnąć, a potem zachęcona przez forum postanawia zastosować dietę kopenhaską.Błagam pomóżcie mi ja przekonać,że jeśli chce karmic, nie może stosować żadnych diet, to zaszkodzi i jej i maleństwu!!!!
Wiem, że każdy chce po ciąży schudnąć, ja też przytyłam 25 kg , ale nie takim kosztem.
POMÓŻCIE!!!

Mamomateusza, nie żal Ci Mateusza? Naprawdę chcesz, żeby się nie rozwijał zdrowo? Nie możesz teraz stosować żadnej diety wykluczającej, a taką jest kopenchaska. Jedz może trochę mniej ziemniaków, klusek, chleba - ale też całkiem tego wykluczyć nie wolno. Twoja dieta powinna być zrównoważona, nie możesz się opychać samymi jajkami z drastycznym ograniczeniem kalorii. Poczekaj troszkę, Mateuszek przejdzie na żywienie z gara, a nie z cyca - wtedy sobie eksperymentuj. Nie bądź taka niecierpliwa, jeszcze zdążysz schudnąć. Dlaczego to musi być już natychmiast?
Pozdrówka, Mateuszka całuję w piętkę - batorek

Mamo Mateusza ,dołączam się do prośby Pszczółki!!!!!!!!! Jedz trochę mniej ,a zobaczysz ,że schudniesz.Mam trójkę dzieci ,wszystkie karmiłam piersią i chudłam ,ale jadłam wszystko i ćwiczyłam ,utyłam ,jak przestałam karmić piersią!Nie wolno Ci męczyć dzidziusia i samej Siebie!Serdecznie Cię pozdrawiam!

aha,jeszcze coś ,"jeść mniej " to znaczy od 2000 do 2200 kcal dziennie ,zobaczysz shudniesz ,ćwicz codziennie ok. 15 min.,przede wszystkim brzuszki.To list do MamyMateusza.

Zamieszczone przez batory

Mamomateusza, nie żal Ci Mateusza? Naprawdę chcesz, żeby się nie rozwijał zdrowo? Nie możesz teraz stosować żadnej diety wykluczającej, a taką jest kopenchaska. Jedz może trochę mniej ziemniaków, klusek, chleba - ale też całkiem tego wykluczyć nie wolno. Twoja dieta powinna być zrównoważona, nie możesz się opychać samymi jajkami z drastycznym ograniczeniem kalorii. Poczekaj troszkę, Mateuszek przejdzie na żywienie z gara, a nie z cyca - wtedy sobie eksperymentuj. Nie bądź taka niecierpliwa, jeszcze zdążysz schudnąć. Dlaczego to musi być już natychmiast?

i ja się dołączam...
proszę posłuchaj nas i nie rób tego bo skrzywdzisz dziecko

Mamo Mateusza

Ty chyba ZWARIOWAŁAŚ


szkoda słów

Droga Mamo Mateusza!
Ja również karmię piersią swoje dziecko. W ciąży przytyłam 24 kg, po urodzeniu Grzesia pozostało mi 10 kg. Okropnie się przez to czuję, ale zdrowie mojego syna jest najważniejsze. Do 5 miesiąca Grzesia dostawał pierś na żądanie. Teraz ma 6 miesięcy, ja pracuję i nadal karmię go w nocy i po pracy. Jak również odchudzam się z dietetyczką od momentu powrotu do pracy. Spokojnie, bo docelowo opracowałyśmy system 0,5 kg na tydzień.
Mamo Mateusza, błagam Cię, nie odchudzaj się na własną rękę, bo zrobisz krzywdę dziecku i możesz stracić pokarm. A najlepszy na świecie dla dziecka jest cycuś i Twoje mleczko!!!
Spróbuj zgłosić się do jakiejś poradni i nie ma się co wstydzić siebie samej. Urodziłaś cudowne dziecko, a jeszcze trochę i Ty też będziesz piękniejsza. Zobaczysz.
Pozdrawiam, Balbalka.

MamoMateusza....coś Ty kobito
Sama jestem mamą...dieta to najgorszy pomysł na jaki mogłaś teraz wpaść
Przecież wiesz, co kobiety karmiące jeść powinny.... w kopenhaskiej tego nie znajdziesz Ba...może się to nawet wiązać z zanikiem pokarmu...a przecież To nie jest tego warte
Ogranicz jedzenie,jak czujesz taką nieodpartą potrzebę....ale nie DITEY CUD