Pokaż wyniki od 1 do 4 z 4

Wątek: Mrufka walczy ze slabosciami :)

  1. #1
    mrufcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Mrufka walczy ze slabosciami :)

    Witajcie
    Na poczatku sie przedstawie Mam na imie Kaska. Pochodze z Radomia. Mam 21 lat. Od bardzo dlugiego czasu walcze z nadwaga. Nie przynosi to zbyt duzych skutkow. Waga maleje o 2 kilogramy po czym wraca do poprzedniego stanu. Dzis trafilam na ta strone. Poczytalam wypowiedzi ludzi ktorzy zrzucili zbedne kilogramy i pozazdroscilam im. Jestem dosyc pesymistycznie nastawiona do samej siebie. Moj brak akceptacji wynika z owej nadwagi. Waze 78 kilogramow przy wzroscie 171 cm. Mam okolo 10 kilogramow nadwagi. Dzis rozpoczynam walke. Nie tylko z nadwaga.. Nie tylko z apetytem na slodkosci.. ale takze z pesymistycznym nastawieniem do samej siebie i calego swiata. Mam nadzieje ze wytrwam w swoim zamiarze i osiagne sukces. Postaram sie pisac jak mi sie wiedzie)
    Pozdrawiam Was wszystkich cieplutko i macham uapkom))

  2. #2
    mrau jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Radom
    Posty
    2

    Domyślnie Re: Mrufka walczy ze slabosciami :)

    rodaaaaaaczka nareszcie z jakiej czesci radomia ejstes? ja mieszkam w lesniczowce. tez sie odchudzam. moze razem od wiosny na basen?

  3. #3
    mrufcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Mrufka walczy ze slabosciami :)

    uooooo )) Radomianka)))))) Jestem z mlodzianowa basenik... hm.. czemuuu nie)) Cos sie pomysli )))))

  4. #4
    mrufcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Mrufka walczy ze slabosciami :)

    Hej
    kilka slow z pola bitwy.. Hm... nie znam sie na dietach.. nigdy zadnej nie stosowalam.... jak biore sie za odchudzanie to poprostu ograniczam jedzenie.... do maximum.. jem zeby jesc.. brak doswiadczenia.... zreszta.. mieszkam z 4 osobami... a oni lubia pojesc.. zazwyczaj jemy wszyscy razem i to samo.. wiec zmieniac ich przyzwyczajen nie bardzo moge zostaje tylko jesc w malych ilosciach i nie podjadanie w przerwach miedzy posilkami. i tak oto wczoraj (wstyd sie przyznac) wpakowalam w siebie prawie 4000 kalorii.. a dzis 1000... dosyc ostra zmiana.. i czuje potworny glod ktory zabijam przegotowana woda lub slaba nieslodzona herbata. nie wiem czy dobrze robie.. ale kiedys takim sposobem zrzucilam 13 kilogramow w 2 miesiace... zobaczymy jak dlugo wytrzymam... i nie wiem co o tym myslec.. ale waga pokazuje 76 kilogramow... mozliwe to zebym w ciagu jednego dnia zrzucila 2 kilogramy?

    pozdrawiam cieplutko i do przecztania wkrotce


Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •