-
Walka!!!
Isiu kochana! Ja to bym zrobila tak: nie odchudzaj sie zbytnio ale nie jedz slodyczy i cwicz duuzo jak przedtem albo wiecej! I pewnie napiszesz ze nie masz sily ani motywacji! Wiec ja Ci dam motywacje! Jak bedziesz szczupla laska (ach i pojdz se do fryzjera kup super ciuchy wyrownaj brwi i pojdz do solarium! Oczywiscie w miare mozliwosci finanfowych) i inni faceci beda sie za Toba ogladac to dopiero go zezre zazdrosc!!! A Ty mu wtedy fige pokaz!!! O taaak taka zemsta jest slooodka!!! Ja planuje podobna hyhyhy) Mowie Ci, mysl sobie jak bedzie palce gryzl ze nie moze Cie miec jak bedziesz cwiczyc to sobie o tym mysl i powtarzaj w kolko! Mi to pomaga jak nie wiem co! Trzymaj sie cieplo i nie daj zdominowac facetowi!!! Przeciez faceci to glupki! ( Nie wsztscy oczywiscie ale przewazajaca wiekszosc...) no to zycze powodzonka i pisz jak Ci idzie!
-
Re: wyrzekłam się dla Niego, ale to i tak nic nie
Dziękuję Wam bardzo za słowa pocieszenia! T odużo dla mnie znaczy. Może rzeczywiście nie powinnam marudzić, ale ta studniówka przygniotła mnie do ziemi. Dziś już mi troszkę lepiej, wczoraj byłam z moją starą przyjaciółka na spacerze i humor mi się poprawił. Od dzisiaj zaczynam ćwiczyć. Koniec ze słodyczami. Jeszcze pokażę Mu na co mnie stać!
-
Re: Re: wyrzekłam się dla Niego, ale to i tak nic
Isiu....
Niepokoi mnie pewna rzecz... a mianowicie dlaczego piszesz "pokaże mu na co mnie stac"??? Dlaczego robisz to dla niego???A nie dla siebie?? Hmm wiem że dazysz go uczuciem ale moze on tego nie odwzajemni i nawet jak schudniesz nie odwzajemni... Tyle ilu jest ludzi ..to każy ma swoj gust i kazdego pociaga cos innego - moze poprostu na niego nie działasz i ot cala jego "zbrodnia"))
Wiem że czujesz sie zraniona i poza nim swita nie widzisz!!!Wiem ż ecierpisz ... Ale co bedzie jak schudniesz a on nadal nie zwroci na ciebie uwagi ???Co wtedy zrobisz?? Zetniesz wlosy, lub zapuscisz zmienisz ich kolor...A moze styl ubierania??? ALE WIESZ CO to i tak nic nie da??? A ty bedziesz zraniona jak nigdy i niszcześliwa!!!
Napisałas jak juz wczesniej wspomnialam"pokaże mu na co mnie stać"... a może go to wogule nie obchodzi.. moze on wcale tego nie chce wiedzieć!!!
Isiu ... nie napisałam tego aby zrobic ci przykrosc bądz madrzyc sie jak nie wiadomo kto.. . Napisałam to aby ci otworzyc oczy i (moze nie uwierzysz ) ale ..POMÓC!!!
Bo to co napisałam jest szczerą prawdą a ty napewno (choć brzmi to banalnie) zakochasz sie jeszcze nie jeden raz ... tak prawdziwie i z WZAJEMNOŚCIĄ !!!))
Tego ci życze z calego serduszka))
OFELIA*
-
Re: wyrzekłam się dla Niego, ale to i tak nic nie
Wiem, Ofelio, że to nic nie da. Takie mydlenie sobie oczu, że jak schudnę, to mnie zechce. Jestem zakochana od dwóch lat, ciągle żyję w złudzeniach i okłamuję sama siebie. Po prostu szukam siły i motywacji do ćwiczeń, bo lubię trzymać formę, a ostatnio jest mi tak strasznie ciężko ruszyć się do ćwiczeń. Nawet tańczyć mi się już nie chce. Idę w tym roku do liceum, mam nadzieję, że pójdziemy gdzie indziej i uda mi się o nim zapomnieć. Może poznam jakichś ciekawych ludzi i zapomnę. Ja chyba jestem od niego uzależniona!
Ale mimo to przydałoby się wzmożyć swoją aktywność fizyczną. No wiesz, w-f i takie rzeczy Dzięki
-
Re: Re: wyrzekłam się dla Niego, ale to i tak nic
Hej Isiu#
Motywacja zawsze jest potrzebna!!! I sie przydaje!!!! To fakt))
Ale nie przesadzaj!!!!
Wiem co to znaczy cierpiec z milosci przez dwa lata!!!! A teraz jest odwrotnie nie pozwalam sobie na myslenie o facetach i oni lgną jak do mnie strasznie!!! Ale ja mam ich gdzies!!! Wiem że to zle ale inaczej nie umiem nie chce sie sparzyć!!!!
Isiu abyś ty nie wyprawiala glupot takich jak ja)))
A i do ćwiczen motywuj sie trzoszke i naczej ))
Papatki słoneczko!!!
Ofelia*
-
wyrzekłam się dla Niego, ale to i tak nic nie dało, a teraz
W sobote miałam bal gimnazjalny w mojej szkole - coś w rodzaju studniówki, sto dni przed testami do liceum. Właściwie piszę pierwszy raz, więc wypadałoby się przedstawic. Jestem Iza, mam 16 lat. Mam 1,70 i ważę dzisiaj 55 kg. Niby normalna waga, ale denerwuje mnie mój brzuszek i to, że prawie wogóle nie mam biustu. Kiedyś, jeszcze np. rok temu kupowałam sobie różne słodkości i zjadałam je w tajemnicy. Po prostu wstydziłam się, że potrafię zjeść tak dużo. Często potem miałam wyrzuty sumienia. Coraz częściej, więc powoli przestawałam jeść różne kaloryczne rzeczy, nie zrezygnowałam z nich jednak zupełnie. W grudniu w ramach adwentu przestałam jeść słodycze. Dużo ćwiczyłam, bo w styczniu studniówka. Utzrymywałam dobrą figurę. Na studniówce starałam się wyglądać jak najpiękniej - dla Niego. Nic to nie dało,całkowicie mnie zignorował. Po studniówce zaniedbałam ćwiczenia fizyczne i taniec, a zaczęłam jeść różne słodycze. Już widać, jak tracę figurę, znowu będę taka jak wczęsniej, ale nie mam siły ćwiczyć. Jeszcze na wakacjach ważyłam 60 kg, więc ćwiczenia przyniosły pewne rezultaty. Dzisiaj zjadłam dwa duże PrincePolo i chipsy, choć wcale nie chciało mi się jeść. Teraz mam wyrzuty sumienia. Kolezanka dziś stwierdziła, że jestem jakaś przygaszona. Na wakacjach jade nad morze, chciałabym wyglądać lepiej niż w zeszłym roku. Poza tym w-f... Prawie wszystkie dziewczyny są ode mnie chudsze, ważą nawet po 45 kg. Nie mam tak dobrej kondycji jak one, np. przy bieganiu szybko się męczę. W-f mi zabiera pewnośc siebie. I On też... Jest mi dziś bardzo smutno. Nie wiem czy chciałabym być chudsza, troszkę na pewno... Płakac mi się chce więc kończę, narazie!
-
Re: wyrzekłam się dla Niego, ale to i tak nic nie
Isiu przede wszystkim wiecej wiary w siebie masz idealna wage,
wiec nie mysl o zadnych dietach tylko nie opychaj sie slodyczami,
a co do biustu to ten ma jeszcze szanse urosnac, i jestem prawie
pewna ze urosnie, nie martw sie, nie porownuj swojej wagi z waga
kolezanek bo to zdradzieckie, one moga byc nizsze troszke inaczej
sie rozwijac, miec inny wzrost,Ty sie ciesz z tego co masz, oczywiscie to co bym Ci
radzila to nie przesadzac z chipsami i ciastkami, ale nic pozatym
zadnych diet, a jesli chodzi o Niego to czas pokaze moze on zwroci
na Ciebie uwage a moze poznasz innego, w tych sprawach nigdy
niczego nie mozna byc pewnym, Powodzenia i naprawde prosze
zadnych diet jestes w wieku kiedy Twoj organizm dosc
intensywnie sie rozwija i mozesz sobie zrobic wiecej szkody niz
pozytku.
-
Re: Re: wyrzekłam się dla Niego, ale to i tak nic
Hej Isiu.
Na początku pozdrawiam Cię cieplutko.Dziewczyno głowa do góry.Są tu dziewczyny które muszą schudnąć po 30 kiligramów,nawet ze względów zdrowotnych.Twoja waga jest super.Ja też nie mam biustu,ale już do tego przywykłam.Każda dziewczyna ma w sobie coś pięknego.A on skoro nie chce Ciebie i ignoruje Cię,to nie znaczy że dla niego jesteś za gruba.Ogólnie są różne powody.Ale nie sądzę żeby to było przez twoją wagę.Nie martw się.Zajadasz smutki słodyczami.Ja miałam to samo.Rzucił mnie chłopak,byłam szczuplutka,wcinałam słodycze.Doszłam do 60kg.Potem schudłam do 57 i znowu jadłam i cierpiałam przez NIEGO.Teraz walczę.Chcę dla siebie pięknie wyglądać,dla swojego poczucia że jestem szczupła,pewna siebie.Uśmiechnięta.Już zeszłam do 53kg.Coraz mniej.(ale jestem niższa od Ciebie,mam 162)Dzisiaj patrząc w lustro stwierdziłam,że jestem coraz ładniejsza.I DOKONAŁAM TEGO SAMA PRZEZ MÓJ UPÓR I DETERMINACJĘ.Nieważne że mam za mały biust a za dużą pupę.Ale wygrywam sama ze sobą.Ty też możesz wygrać.Nie poddawaj się.Zostaw te cholerne słodycze.Walcz o swój dobry humor,o swoje szczęście.Zaakceptuj to,że inne są chudsze.Bądź za to weselsza. ) Buziaki.
-
Re: Re: Re: wyrzekłam się dla Niego, ale to i tak
Ależ Isiu, na optyczne powiększenie biustu jest wiele możliwości np. wladki do stanika. Myślę jednak ze nie w tym rzecz, bo gdyby Twój biust byl duży to znalazlabyś sobie inny problem. Musisz siebie zaakceptować i polubić.Twoja waga jak powiedzialy już dziewczyny wcześniej jest ok. Możesz ją korygować ale nie bezsensowną dietą tylko ćwiczeniami a to napewno sprawi, ze poczujesz sie lepiej i będziesz ślicznie wyglądala. Już taki nasz babski los że czekolady to my nie pojemy, a tym bardziej chipsów!!!!
Zjedz sobie zamiast tego pyszną kanapeczkę z chrupkiego pieczywa calą oblożoną takimi warzywkami jak lubisz no nawet z obrobiną wędlinki z drobiu ( jest dietetyczna). Nie chcę marudzić ale możesz narobić sobie i tym którzy Cię kochają wiele klopotów, bo wpędzisz się w chorobę, która niestety jest trudniejsza do wyleczenia niż tylko nadwaga ( której Ty nie masz)Dziewczyno dasz sobie radę, Twoja figura będzie się jeszcze zmieniać. A wierz mi czasem trzeba pewne problemy przeczekać ( ale to nie znaczy że masz nic nie robić-ćwicz!!!) nie można marnować sobie życia przez innych ludzi ( czyt facetów). Chlopcy w wieku lat 16 nie zawsze zauważają swoje piękne rówieśniczki! Trąby jedne!!! Cale życie przed Tobą, dbaj o siebie, bądz dla siebie samej piękna i szczęśliwa. Wiesz jestem tego pewna że faceci wolą nawet te odrobinę bardziej zaokrąglone ale szczęśliwe niż takie idealnie szczuple, które same siebie nie akceptują. Pozdrawiam.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki