Wątek: zaczelam wiec najgorsze juz za mna:)

bardzo milo czyta sie te wazse zachecajace i entuzjastyczne posty wiec ja tez 2 dni temu zaczelam sie odchudzacmam do zrzucenia ok8 kg...
jeszcze pare miesiecy temu wazylam 67kg zaczelam zmieniac swoje nawymi zywieniowe i powoli spadlo do 64 teraz jak wrocilam z wakacji zobaczylam ze jest o 1kg mniej! bardzo mnie to ucieszylo i zmotywowalo wiec juz od 2 dni zaczelam diete 1200-1500 kcal i udaje mi siebardzo mnie to cieszy za pare dni zobaczymy zy waga ruszy w dol.a zapomnialam jeszcze dodac ze od 5 lat nie jem miesa w ogole oprocz ryb nie zmienia to mojego stanu zdrwoia na gorzy a lepiej sie przez to czuje troszke no i nie pakuje w siebie tych kalorii ktore sa w miesie;p
mam juz dosc ze chodze po sklepach i deerwuje sie ze ciagle zle w cyzms wygladam choc nie waze bardzo dyzo bo mam 168 wzrostu i teraz waze 63 kg ale chcialabym wazyc 56 i napewno z wami mi sie uda
teraz zaczyna sie rok szkolny bedzie duzo nauki itp wiec tym bardziej
a za pare miesiecy porzyjezdza do mnie moj chlopak i chce eby on mnie widzial juz taka odmnieniona chociaz dla niego i tak jestem piekna i cudowan to chce byc jeszcze bardziej dla siebie przedewztkim i troszke dla niego
pozdrwaiam wszytkich i trzymam za was i za siebie kciuki

dorzuc do dietki jeszcze troszke ruchu, najlepiej bieganie, rowerek stacjonarny, stepre, skakanka, albo cos takiego, na pewno Ci nie zaszkodzi a szybciej osiagniesz swoj cel po za tym widac ze masz bardzo zdrowe podejscie do dietki tak ze na pewno Ci sie uda !!!

dzieki za dobre slowa a mam zamiear zaczac specjalne cwiczenia na brzuch uda posladki i ramionano i skakankarowerkiem sama nie lubie jezdzic a z kim nie mam wiec nie wchodzi chyba w gre bo bardzej by mnie to psychicznie meczylo ale cwiconka niedlugo zaczne tylko sobie uszkodzona noge wykuruje

polecam skaknkę...zaczęąłm od 7 minut dziennie ( maultko...ale cóż)
ale skaknka pobudza do dalszych ćwiczeń
życze skutecznego odchudznia

Nimfea no mi też zostało jeszcze jakieś 7-8 kg do zrzucaenia, trzymam za ciebie kciki, bądźmy dzielne

Zamieszczone przez qwerq

Nimfea no mi też zostało jeszcze jakieś 7-8 kg do zrzucaenia, trzymam za ciebie kciki, bądźmy dzielne

dzieki ja tez bed za ciebie trzymac kciuki napewno nam sie uda

Wiesz, schudnąć, to ja schudne, dobrze o tym wiem te 7-8 kg, ale najgorzej bedzie to utrzymac. z jednej strony odzwyczaiłam sie od złych nawykow żywieniowych, a z drugiej strony nie moge sobie cale życie czegos odmawiać. Wszystko jeszcze przed nami. Ja uważam fazę utrzymania wagi za najtrudniejszą...

Witam Was dziewczęta... Ja też mam do zrzucenia około 8-12 kg... Zeczęłam dietke 1200-1500 kalorii kilka dni temu i jak na razie (nie zapeszając) jest dobrze... Ćwiczyć nie lubie... ale codziennie chodze albo na rowerek (dzisiaj przejechałam 20km) albo na rolki... Bardzo chce shudnąć i powoli zaczynam wierzyć że mi sie uda... Mam nadzieje że przygarniecie mnie do swojego grona i razem nam sie uda Pozdowionka dla Was

Mgiełko, więc jestem z toba, trzymaj się!

Zamieszczone przez qwerq

Mgiełko, więc jestem z toba, trzymaj się!

wzyscy jestesmy z toba