Czytalem bardzo dawno temu jakies pisemka kulturystyczne i z tego co sobie przypominam to przed cwiczeniami (dotyczylo to kulturystow) powinno sie jesc posilki bogate w weglowodany zeby miec paler i sile przerzucac tony na silowni a po cwiczeniach posilki bogate w bialko aby zniszczonym miesniom dostarczyc budulca do odbudowy. Tak to mniej wiecej wygladalo. Oczywiscie nie powinno sie jesc krotko przed wysilkiem, poniewaz mozna zwrocic zjedzone sniadanko lub obiadek. Tak przynajmniej reaguje moj organizm. Dlatego tez cwicze po okolo poltorej - dwoch godzinach po posilku i jest wszystko OK.