Wątek: Przytyłam od stresu!

Hej! Dawno tu nie zaglądałam, bo jakoś nioe miałam czasu. Zresztą mam sesję - ciężkie egzaminy i wielki stres! To chyba jest głównym powodem tego że przybyło mi 3 kg! Wazylam juz 59 kg, a teraz 62-63. To mnie jeszcze bardziej załamuje i boję się że nie wyjde z tego dołka i znów dojdę do tamtej okropnej wagi 69 kg! Nie wiem co mam robic. Kiedy to się skończy? Jak wyjsc z tego dołka??

Oj Ivonne8... Posłuchaj mnie słoneczko... Nie dojdziesz do 69 kg bo teraz ważac 63kg zdalaś sobie sprawe że tyjesz i nie pozwolisz aby wskaznik pokazal 69)!!! Wie że to nie latwe ... a stres potrafi zagluszyc wyrzuty sumienia spowodowane nadmiernym "podjadaniem" Sesje sa trudne zreszta jak kazde egzaminy i wtedy najlatwiej dac sie skusic na najlatwiejszy sposób odstresowania sie jakim jest jedzenie...
Moze postaraj sie wykorzytywac stres!!! Np. stresujesz sie to zamiast biec do lodówki posprzataj lazienke!!! Ja tak zaczelam robic))Np wczoraj o pólnocy poczulam straszny niepokoj (bylam sama w domu) cos mnie denerwowalo i juz mialam zawalic diete i sie najesc ale posprzątalam cale mieszkanie) Zeszlo do 4 rano))Postaraj sie jakos odstresowac ale nie jedzeniem!!! Znajdz jakis sposób!!!!

Bedziesz miala problem to wpadnij na mojego posta a ja cie wespre ramieniem))

OFELIA*

mordziaki, stres mozna rozladowac w inny sposob: wcinajac magnez. ja od kilku miesiecy biore 500 mg kazdego dnia i jest ok a w czasie sesji jadlam gorzka czekolade, ktora tez ma duzo magnezu..nie wplynelo to na moja wage, wrecz przeciwnie, obnizyla sie o 1 kg gorzka czekolada ma niski IG, wiec jest ok
pozdrawiam,
kasiulka

Ivonne! Na mnie sesja też działa strasznie.. Normalnie nie mogę opanować jedzenia. Ale staram się to nadrabiać ruchem- dla mnie to świetny sposób na stres (a wieczór przed egzaminem -obowiązkowo!!). Dlatego rano lub (czasem nawet "i") wieczorem, gimnastykuję się, ale szczególnie TAŃCZĘ- bo właśnie taniec działa rewelacyjnie! Polecam gorąco!
Na szczęście sesja już się kończy...