Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2
Pokaż wyniki od 11 do 15 z 15

Wątek: W końcu nadszedł ten dzień...

  1. #11
    Guest

    Domyślnie Mały sukcesik...

    Muszę się komuś pochwalić moim pierwszym, małym sucesikiem. A to miejsce chyba jest najlepszym miejscem.

    No nie, to napewno jest najlepsze miejsce na tego typu zwierzenia. Bo któż inny mnie zrozumie?

    Moja waga drgnęła o 1 kg!!! Co na początek jest miłą niespodzianką i zmobilizowało mnie do dalszej walki.

    A więc do dzieła!!! Niech żyje dietka!!!

    Buziaczki

    Madalta


  2. #12
    czoki Guest

    Domyślnie Re: Mały sukcesik...

    No moje gratulacje!!! Brawo Madalto!)) Teraz ten 1kg, a jeśli tylko troszkę się wysilić i na mniej sobie pozwalać polecą przeeeeszybciutko przecież te kolejne! Bo wiadomo że pierwsze kilogramy traci się najszybciej... a cóż to będzie dopiero za mobilizacja jak na wadze ujrzysz już nie 1kg ale np 4 kg mniej!!! Uwierzyć tylko w siebie i nie przejmować się tam jedną szarlotką od czasu do czasu... Sama sobie lubie powcinać ciasteczka lub czegoś od czasu do czasu, a potem tylko poćwiczyć, dalej stawać do walki i nic groźnego się nie dzieje.................... A więc walcz dalej!!!!!!!!! Czekam na kolejny sukcesik!!!:*****

  3. #13
    czoki Guest

    Domyślnie Re: Mały sukcesik...

    No moje gratulacje!!! Brawo Madalto!)) Teraz ten 1kg, a jeśli tylko troszkę się wysilić i na mniej sobie pozwalać polecą przeeeeszybciutko przecież te kolejne! Bo wiadomo że pierwsze kilogramy traci się najszybciej... a cóż to będzie dopiero za mobilizacja jak na wadze ujrzysz już nie 1kg ale np 4 kg mniej!!! Uwierzyć tylko w siebie i nie przejmować się tam jedną szarlotką od czasu do czasu... Sama sobie lubie powcinać ciasteczka lub czegoś od czasu do czasu, a potem tylko poćwiczyć, dalej stawać do walki i nic groźnego się nie dzieje.................... A więc walcz dalej!!!!!!!!! Czekam na kolejny sukcesik!!!:*****

  4. #14
    Dorotka? jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Mały sukcesik...

    no to gratulacje! ten pierwszy kilogramek zawsze tak fajnie mobilizuje uwielbiam ta strone!

    i schudniemy wszystkie niedlugo i bedziemy taaaaakie laski

  5. #15
    Guest

    Domyślnie To już tydzień...

    No właśnie, to już tydzień walki z moja wagą. Jak ten czas szybko zleciał...
    Staram się przestrzegać 1500 kcal dziennie (na początek), choć nie jest to takie proste. Ale jak na razie jakoś sobie radzę, z mniejszymi lub większymi sukcesikami.
    Na razie udało mi się zrzucić 2 kg. Z czego jestem naprawdę zadowolona.



Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •