-
Jesteście wspaniali!
Kochani! Czytam Was od dwóch dni, gdyż sama jestem na diecie 1000 kcal. Jestem pod wrażeniem Waszego spokojnego odpowiadania na posty ludzi czasami załamanaych, czasami w desperacji. I chociaż po raz setny jest ten sam post, Wy nigdy nie odeślecie ludzi z kwitkiem. Mądrze doradzacie. Panuje na tym forum bardzo przyjazna atmosfera. Przepełniona wzajemnym szacunkiem oraz pomocą. Jestem tu nowa więc sie może przedstawie: shit, dieta od miesiąca 1000 kcal, codziennie 1,5h cwiczeń, 4kg w dół. Jak narazie przechodze kryzys, bo mam okres a kobiety wiedzą, że wtedy waga się zatrzymuje a nawet rośnie.
Także dziękuje Wszystkim, że jesteście :)
-
Witaj
Ja tez jestem tu nowa , i tak samo jak ty od 2 dni czytam posty na tej stronie , odnioslam podobne wrazenie co ty
Ja tez stosuje diete 1000 kal ale dopiero 4 dzien narazie sie jakos trzymam ale przyznam sie ze czekaja mniew pazdzierniku urodzny za urodzinami a wiesz jak na takich imprezach wyglada .....mam nadzieje ze je jakos wytrzymam bez wiekszych wpadek
A co do Ciebie to nieprzejmuj sie waga w trakcie miesiaczkowania , najlepiej odstaw wage na ten czas zawz sie dopiero 2-3 dni po miesiaczkowaniu , wtedy dopiero organizm powoli wraca do normy Wiec zeby sie niedenerwowac i niepopadac w deperesje i inne tego typu ...... to pamietaj waga idzie w kat na czast trwania miesiaczkowania
Ok teraz zmykam pocwiczyc , dzis pospalam duzo zaduzo
Odezwe sie pozniej a TY glowa do gory i zadne muchy w nosie
Pozdrowka
-
:)
Witaj!
Tak. Wiem, że okres to czas "cięzki"ale to jakoś rzeczywiście zniechęca do dalszych działań zwłaszcza jak widzisz, że ciało puchnie. Staram się wtedy jeść lekkie posiłki. Dzięki że odpowiedziałaś :)
-
Niema za co
Pozdrawiam
Ps. Jak by co to wal smialo
-
Tez wlasnie zbiliza mi sie okres i chyba nie bede wchodzic na wage zeby sie nie zalamywac.Organizm zatrzymuje wode i dlatego tak sie puchnie i hmmm no coz wskazowka idzie w gore.Szkoda tylko ze przed okresem mam taka chcice na rozne rzeczy ze glowa mala i musze sie niezle nacwiczyc zeby sie nie obrzerac Wsunelabym wszystko ale przeciez nie warto bo jka sie bedzie trzymac to po okresie waga wroci do normy a tak z obrzarstwem przed- za nic w swiecie .Chyba tez sie nie bede wazyc...
-
aha Shit jestesmy tu po to zeby nawet 1000 raz mowic to samo jesli ktos ma problem W grupie jestesmy przeciez silniejsze , no nie ?
Buziaczki
-
:)
wiem i dlatego jest mi tu dobrze :*
-
Witam Was kochane Jestem na diecie od 18dni i wszystko ukladalo sie po mojej mysli do pewnego momentu czas "opuchlizny" potrafi zaprzepascic wszelkie trudy...zawsze sie wtedy łamie,nie moge powstrzymac sie od slodkosci i przewaznie ciagnie mnie do slonych potraw....kazda stosowana przeze mnie dieta konczyla sie w czasie trwania cyklu miesiaczkowego teraz obiecalam sobie ze wytrwam i przechytrze organizm,jednak dzisiaj skusilam sie na co prawda bezcukrowe ciastka,ale wiadomo ze sa tuczace...wiem ze od tego sie zaczyna....niewinne light a potem czekolada itp. ....tak dobrze mi szlo...jak temu zapobiec??najgorsze jest to ze organizm tak bardzo sie dopomina o te produkty ze az czlowieka skreca.
Odczekam -postaram sie przejsc te dni jak najmniej drastycznie i mam nadzieje ze pomalu wroce do rownowagi...najgorsze sa wyrzuty sumienia,najwyzej podwyzsze sobie poprzeczke w cwiczeniach
Rowniez jestem zadowolna z tego forum
Pozdrawiam,sciskam i zycze lekkiego poranka z usmiechem by wytrwac w kolejnym dniu PA
-
HEJKA SHIT !!!!
Słoneczko świetnie Ci idzie .Trzymam za Ciebie mocno kciuki.
Wiem że Ci się uda.Moje drugie imię to LEŃ,a za sobą mam już niewielki sukces .Pozbyłam się 8 kg. tłuszczyku (w miesiąc). Jeszcze długa droga ..................................
Ale nie poddam się ,będę walczyć ze sobą smakołykami a jak będzie potrzeba, to i z mężem.
Życzę Ci powodzenia i będe wpadać do Ciebie, od czasu do czasu na ploteczki.
Trzymaj sie cieplutko i................................................d iety.
Pa................................................ ......................................
-
:)
Witaj Mayyka!
Ciesze się, że odpowiedziałaś :). Otóz ja z 78 na 73kg spadlam w ciągu 36 dni :) Dietka moja 1000 kcal. Cwićze 2h dziennie, ale ostatnio zmniejszyłam czas do 1h bo coś kręgosłup mi siada ;(. Ale wierze w to, że to pomaga, nawet minimalny wysiłek. Dużo chodzę. Codziennie 2km. Juz nie mam problemu ze slodyczami. Od tych 36 dni nie miałam żadnego smakołyka w ustach i wcale źle sie z tym nie czuje. Pozdrawiam Cię :*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki