KLAWDIA - SKARBIE MÓJ. PISZĘ NA TWOJĄ PROŚBĘ O "APLEFICIE". TO SĄ TAKIE TABLETKI, KTÓRE WSPOMAGAJĄ TYLKO ODCHUDZANIE, A NIE SAME Z SIEBIE ODCHUDZAJĄ. ZAWIERAJĄ TAKI PROSZEK, KTÓRY W POSTACI ŻELU ROZPUSZCZA SIĘ W JELICIE I ZMNIEJSZA WCHŁANIANIE CUKRÓW, TŁUSZCZÓW I INNYCH NIEPOTRZEBNYCH SKŁADNIKÓW. POSIADA TEŻ JAKIEŚ INNE SKŁADNIKI, KTÓRE ZMNIEJSZAJĄ APETYT I TO NAPRAWDE DZIAŁA, BO SAMA SPRAWDZIŁAM. KIEDYŚ JADŁAM NAOKRĄGŁO A TERAZ JUŻ TYLKO 2-3 RAZY DZIENNIE. MOIM ZDANIEM TO SUPER. I WCALE NIE CZUJĘ, ZE JESTEM POTWORNIE GŁODNA. A CO DO MOJEJ WAGI TO PRZEZ OSTATNI TYDZIEŃ SCHUDŁAM 1,5 KG I NIE MAM ZAMIARU TEGO ZAPRZEPAŚCIĆ. ĆWICZENIA Z MUZYKĄ DAJĄ MI TYLE RADOŚCI, ZE CHYBA PO PEWNYM CZASIE JAK JUŻ NIE BĘDĘ TAK SZYBKO CHYDŁA ZACZNE UPRAWIAĆ JE DWA RAZY DZIENNIE. AHA KLAWDIO TEN "APLEFIT" :P :P :P :P KOSZTUJE JAKIEŚ 27 ZŁ ZA 100 DRAŻETEK. JE SIĘ 3 DZIENNIE MAXYMALNIE PRZED JEDZENIEM. ZJEDZ TABLETKĘ I ODCZEKAJ CHWILKĘ Z POSIŁKIEM, AŻ TABLETKI ZACZNĄ DZIAŁAĆ. Z PEWNOŚCIĄ ZJESZ WTEDY MNIEJ. NO TO JA JUŻ KOŃCZĘ I POZDRAWIMA WSZYSTKIE MOJE PRZYJACIÓŁKI Z TEGO POSTU