-
Chyba coś ze mną nie tak.
No super- schudłam, nawet sporo, długo mi to zeszło, ale do idealnej wagi brakuje mi 6kg. No jutro to się pewnie okaże że 7, niby moge taka pozostać- super wyglądam, ble, ble, ble, ale ja tyje!!!!!!! Za każdym razem mówie sobie: ok-od jednego dnia się nie przytyje, ale tak jest już od paru dni i zamiast widzieć 64kg, (co było w piątek?) to ja widze 66, i do tego jutro pewnie zobacze 67 Za każdym razem moje postanowienia, nawet te całkiem realne są zakończone fiaskiem. Co się ze mną stało?! Z tą dziewczyną, która nie przekraczała 1000kcal, teraz żre ponad 2000 , jak tak dalej pójdzie to znów będe ważyć ponad 90kg. Ja nie chce ;(!!!!!!!!!!
-
czesc ja tez tak mam!! to pewnie efekt jojo !! ja juz 5 dni jem jak kon juz mam dosc nawet ruszac sie nie moge i nikt nie moze mi pomoc robie to z nerwoow ale coz musze wziac sie w garsc i chyba zaczac sie kontrolowac bo ja wlasnei tego nie umiem bola mnie plecy i wszystko jak masz ochote to zaczniemy jakos razem sobie radzic fajnie by bylo
-
Dziękuje Ci nadio! Ja zapisuje co jem...dziś mi wyszło ok. 2300kcal :/, ale miałam wf na siłowni więc może nie przytyje..jak myślisz, gdybym przeszła na ponowne liczenie kalorii, to bym zmądrzała??
-
kazdy powoli musi dochodzic czego chce wiesz co tak naprawde wzne jest!!! mozna sie odchudzac trzeba do tego dojrzec !! liczenie kalorii jest dobre tak okolo 1000- 1500 mozesz liczyc !! ja tez bede razem nam sie uda zobaczysz ...moj problem to slodycze a z czym ty masz problem??? to nałóg heheh ale zawalczymy..masz gg??
-
Nadia- mój nr.- 1933165
Masz całkowitą rację, ja doszłam do wniosku, że ze słodyczami to lepiej nie zaczynać- bo źle się kończy , dziś wyszło ok. 1200kcal ale za dużą kolacje zjadłam musze popracować nad tym
-
Hello dziewczyny. Wiecie co? Ze mną jest to samo!!! Schudłam 5 kg na 1000 kcal (choć czasem zdarzało się troszke wiecej ). Słyszę od ludzi, że widać, że dużo lepiej wyglądam , podziwaiają, że dałam radę. A teraz klapa . Niby się nie obżeram, ale mam wyrzyty sumienia bo wczoraj zjadłam princesse kokosową, kilkanaście paluszków, jak wróciłam z pracy ok. 20.30 też coś tam skubnełam. Jetem podłamana swoim postepowaniam. Musze sie ostro wziąść za siebie, jeszcze 10 kg MUSZĘ zrzucić, więc jeśli pozwolicie to dołącze się do Was, razem zawsze jest łatwiej
Moje GG: 6682598
-
Fifia to z tobą jeszcze nie najgorzej , ja zjadłam...co to było?? Od jutra zamierzam przejść na dietę 1500kcal..
-
Ja bardzo ladnie i planowo chudne i poki co jeszce nie mialam zadnej wpadki przez ponad miesiac bo sobie obiecuje ze jak juz schudne tyle ile chce(znaczy sie troszke wiecej niz chce) to sobie pozwole zjesc cos slodkiego i inne takie smieci...no i bardzo sie boje ze wtedy szybko mi waga wroci bo nie bede umiala sie powstrzymac....przeraza mnie ta mysl, naprawde..
-
I znowu zgrzeszyłam !!!!! Nienawidze siebie za to. O godzienie 21-ej zjadłam 3 racuszki z jabłkami posypane cukrem pudrem !!!!!!! Pofolgowałam sobie za bardzo!!! Aale tą dzisiejszą wpadkę tłumaczę sobie moim paskudnym humorem, który mam od kilku godzin. Mam nadzieją, że jutro będzie lepiej. AAAAAAAAAAAAaa i SNICERSA zjadłam dziś O zgrozo !!!!!!!!!!!!!!!
-
Fifia- jeden batonik i 3 placki to jeszcze nic- ja wczoraj zjadłam litr lodów .
Czytałam artykuł o tym, że zmniejszenie ilości kalorii powoduje nie spadek ciała (chociaż początkowo tak) tylko do zmniejszenia metabolizmu, no super, a co jeśli ktoś faktycznie przytył, bo za dużo jadł?? O_o
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki