-
Zimorodek, 1libra odezwijcie sie.
Przed chwila sie zwazylam i po dziesieciu dniach dietkowania jest mnie o 4 kilogramy mniej
Dzis sobie zrobie mala przerwe w dietkowaniu bo mam straszna ochote na rosolek i kurczaczka, ale od jutra dalej dieta-1000 kcal.
Wiem ,ze na poczatku zawsze sie szybciej chudnie i na tysiaczku pewnie waga bedzie spadala wolniej ale mam nadzieje ,ze do Sylwestra schudne tyle ile sobie zaplanowalam czyli 10 kilo.
Dziewczyny piszcie jak Wam idzie dietkowanie i czy juz sa pierwsze rezultaty.
Pozdrawiam.
-
Kupiłam Hula hop i kręcę dodatkowo. Robię wszystko aby coraz więcej ćwiczyć. Z dietą różnie. Mam zły okres. Teraz jest właśnie czas kiedy mój organizm przyzwyczaja się do zimy. Zwykle w tym okresie zjadałam ze 2 tabliczki czekolady przez jakiś tydzień i miałam to z głowy ale teraz... Rozumiem cię Soniqe też jakoś u mnie nie wesoło chociaż nic złego się nie dzieje. Bardzo boleśnie odczuwam stratę kalorii. Nosi mnie na całego. Kupuję całe kilogramy jabłek i marchewki. Resztę napiszę jutro bo mnie wyganiają od komputera.
WIELKIE GRATULACJE DLA KLOEŻANKI Z POWODU UTRATY ZBĘDNYCH 4 KILOGRAMÓW. :P
ps. Tak ci zazdroszczę i tak się zawziełam po tym jak zobaczyłam dziś zgrabne nogi legalnej blondynki 2
-
Soniqe GRATULUJĘ!!!!! JESTEŚ SUPER!!!!
i zazdroszczę Ci baaaaaardzo
U mnie nic ciekawego Ze względu na szkołę niestety musze zrezygnować z bikini i przejśc na 1000kcal. Do szkoły jeżdżę praktycznie w każdy weekend 70 km no i wiadomo że nie da rady dostosować diety w tych dniach.
Zastanawiam się nad kapuściana zupą. W czerwcu stosowałam przez tydzień i 3kg spadły potem przez kolejny tydzień 1000kcal i kolejne 3 spadły i o dziwo jo jo nie było.
Ale to myślę, na razie 1000kcal.
Nie mam tak wyraźnych rezultatów ale 1 kg mniej mam. Na początek dobre i to.
Zimorodku my też będziemy miały takie zgrabne nogi...
Pozdrawiam moje koleżanki z klubu trzydziestki
Do usłyszenia!!
Pa pa
-
Kupiłam hula hop również synkowi (rozmiar bobasy lat 3-5) jest zachwycony i cały dzień chce ze mną ćwiczyć. Od dzisiaj prowadzę też poszukiwania zdjęcia pięknej kobiety o nieskazitelnej figurze. Takiego zdjęcia, w które można patrzyć bez końca. Wydrukuję go sobie i 1 powieszę na lodówce a drugie będę nosić zawsze przy sobie. To ostudzi mój zapał do jakichkolwiek słodkości. Wydaje mi się, że taka wizualizacja dużo może dać bo zawsze jak obejrzę film z jakąś zgrabną aktorką (np wyżej wspomniana Legalna blondynka) to aż mnie prawdziwa złość bierze i mam wtedy ogromnie dużo zapału i siły do ćwiczeń. Muszę to wykorzystać. Tak, że jak obiły się wam takie zdjęcia o oczy to dajcie znać.
Pozdrawiam bardzo cieplutko klubowiczki.
-
Hej dziewczynki dziekuje za gratulacje .
Bardzo sie ciesze z tych utraconych kilogramow, ale w moim przypadku jest to ''kropla w morzu''.Przede mna jeszcze dluga droga do celu ,ale mysle ,ze powolutku do niego dobrne
Zimorodku z tym hula hopem ,to jest swietny pomysl i przy nalblizszej okazji tez sobie kupie.
1libraten zrzucony kilogram to tez jest sukces-powoli ,a do przodu.
Teraz stosuje diete 1000kcal tak jak Wy i nawet nie odczuwam wielkiego glodu, narazie nie zaliczam wpadek i mam nadzieje ze dalej tak bedzie.
POZDRAWIAM.
-
Oj Soniqe przygotuj się na poważny ból mięśni. Mogę ci rozpisać po kolei jakie mam mięśnie bo je wszystkie nieznośnie czuję. No nie tak, żebym nie mogła chodzić ale na tyle mocno aby to chodzenie utrudnić.
Chciałam się z wami podzielić jeszcze dwoma niezawodnymi sposobami na schudnięcie.
1. Remont. Remont całego domu pozwala na schudnięcie około 10-18 kilogramów. Przetestowane na mojej cioci i mojej mamie.
2. Hm... może zacytuję bo to sposób zaczerpnięty z książki którą ostatnio czytałam (książka opowiada o współczesnej 30 latce z 2 dzieci nadwagą, nową pracą i problemami z mężem)
"Dzięki Bogu, moje ciężkie przejścia miały jedną dobrą stronę: straciłam mnóstwo kilogramów. Nic tak nie pomaga zrzucić wagi jak odrobina nieszczęścia. Należy zapomnieć o wszelkich dietach i zachęcić męża, żeby poszedł i przespał się z inną. To czyni cuda, choć wątpię, aby przesłodzone poranne programy telewizyjne dla kobiet z przekonaniem polecały tę metodę."
Żadnej nie polecam.
Tak tylko głupoty piszę może wam się zrobi weselej. Pa.
-
E nieładnie.
Nie chcecie gadać ze mną czy już zrezygnowałyście z diety. Ja zaliczyłam pierwszy poważny kryzys. Wczoraj pierwszy raz nie ćwiczyłam. Wieczorem poprostu przewróciłam się do wyrka i już mnie nie było. Nabiłam też kalorii. Gdybym tego nie zrobiła to dziś bym wcale nie wstała. Za to dla odpokutowania dziś był spacer, godzina kręcenia hula hop. A potem 160 "skłonów" na maszynce. I wkońcu czuję mięśnie. A wy co? Nie gadacie nic do mnie a jak powiem że za chwilę sięgnę po czekoladkę?
Żartowałam musiałabym ją potem spalić a już nie mam siły ćwiczyć więcej.
No będę tu jeszcze zaglądać.
-
No to zostałam sama. Fajnie. Czy ktoś zechce się ze mną odchudzać?
-
Witaj !!!
Dziewczyno ty weż sie w garsc i nie tłumacz sie ze masz mase obowiązków i nie masz mozliwosci regularnego jedzenia czy cwiczenia . Tak sobie mysle ze DLA CHCĄCEGO NIC TRUDNEGO !!!!! Nie przejmuj sie przede wszystkim tym ze ktos ci powie ze masz grubą pupe czy ogólnie ze sie roztyłaś. To wtedy ty powiedz sobie w myślach : JA WAM JESZCZE POKAŻE !!!! ZOBACZYCIE JAKA BEDE LASKA !!! Sluchaj jezeli nie ejstes w stanie sama zebrac sie w garsc i odchudzic ( w co nie wierze) to po prostu idz do dietetyka ( nie wiem skąd jestes) ale poszukaj w twoim miescie poradni ( w Warszaie jest instytut żywności i żywienia ) , wiem ze potrzebne jest tylko skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu i sa to bezplatne wizyty .Pisze o bezpłątnych bo wiem ze wizyta u dietetyka prywatnie kosztuje ok 200 -300 zl. a w dzisiejszych czasach z finansami raczej u wielu z nas krucho .Moze poszukaj jakiegos klubu dla grubasów ( ja tez do takiego chodzilam to byli strażnicy wagi i tez przychodzily dziewczyny z małymi dziecmi bo nie miały ich z kim zostawic i nikomu to nie przeszkadzało ) Mysle ze przede wszytskim potrzebujesz takiego wsparcie od innych ludzi a wtedy to juz kilogramy same spadną.Bedzie dobrze ! Pozdrawiam cie bardzo serdecznie Aga
-
Witaj Zimorodku.
Wcale nie zostalas sama,caly czas jestem z Toba.Z przyczyn niezaleznych ode mnie nie moglam do Ciebie napisac, ale juz jestem i mozemy nadal sie razem odchudzac.
U mnie przez ostatnie dni bylo kilka grzeszkow ale od jutra nadal 1000 kcal i ani troche wiecej.
Aha i nie siegaj po czekoladke,bo potem trzeba bedzie dlugo ja spalac
Pozdrawiam dziewczyny z naszego klubu i nie tylko pa pa.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki