-
najważniejszy BRZUCH
Hej Drodzy Silną Wolę Mający Ludzie
Zależy mi na anonimowości, dlatego nie wiele zdradzę. Mój nick to : Kiedyś Będę Laską- naprawdę wierzę w te słowa.
Kiedyś (5 lat temu) nie byłam ani chuda, ani gruba. Nie lubię wieszaków<przepraszam za dosadne określenie> ani pasztetów<jeszcze bardziej przepraszam...>.Teraz niestety jestem gruba. GRUBA. To przeszkadza w życiu w wielu dziedzinach: Dlaczego?? Bo nadwaga skutecznie odbiera wiarę w siebie.
Moim największym problemem jest brzuch. Słyszałam że aby spalić 1kg tłuszczu , trzeba ćwiczyć 24 h. Może niektórzy się oburzą, ale moim zdaniem lepiej być puszystym na całym ciele niż grubym w jednym miejscu....
65 cm w pasie to moje, obecnie, największe marzenie.
Mam dużo nauki, więc wszystkie moje posty będą lakoniczne, za co przepraszam tych, którzy lubią duzo czytać.
Damy radę?
Pozdrawiam
-
no pewnie ze damy rade
pozdrowionka
-
wOw, 24h na 1kg.. nooo zatkało mnie, dasz rade, a ja z Tobą:*
-
no jasne ze sie uda a tak na marginesie to moim najwiekszym problemem tez jest niestety ten wielki wystajacy BRZUCH
Pozdrawiam
-
Czesc
Podłaczam sie pod WAS Dzieki Ci za ten temat
Moj ciezarny brzuch towarzyszy mi oddddddd no wlasnie problem w tym ze od "zawsze" TRZEBA COS Z NIM ZROBIC,NAJLEPIEJ SPOWODOWAC ZEBY SIE SCHOWAL I POZWOLIL TYLKO MI WYSTAWAC POZA DOPUSZCZALNE GRANICE
Macie jakies pomysly na te nasze piłki niechciane??
Do wakacji mam zamiar wyrzezbic ta czesc ciala by raz na zawsze rozstac sie z jej wielkoscia POZDRAWIAM
-
Hej!! Dzięki za odpowiedzi Proponuję Brzuszki codziennie na początku 100/dzień czyli 4 serie po 25 brzuszków. Moim problemem nie jest rozciagnięty żołądek sam w sobie, ale ...tłuszcz.... jest go wiele
Ci, którzy chcą, niech zmierzą się w pasie np. dziś, i tak co poniedziałek <co tydzień>. Efekt będzie widoczny... mam nadzieję. Czyli chodzi o jedzenie... hmm... żeby jeść mniej. To dla mnie nie problem: ILE (łatwo mi zmniejszyc ilość jedzenia) ale CO (trudno mi zrezygnować z czekolady: batoniki, drożdżóweczki...) Dlatego wymyśliłam sobie że nie zrezygnuję ale ograniczę jedzenie słodyczy. To ważne! Przecież można zjeść ukochany batonik (lub pół) zamiast np. tłustej zupy(na ktorą nie ma się ochoty.)
Jeżeli zdobędziecie jakieś dośwaidczenia napiszcie proszę grubym drukiem (żeby rzucało się w oczy!)
Pozdrowionka!
!!! nie nagle ale stopniowo !!!
-
NO HEJ
Co jest Piekne??Brzuszki spoczywaja na laurach ??
HMMM... ZEBY MI SIE CHCIALO TAK JAK MI SIE NIE CHCE
Wiem, do niczego nie dojde z takim leniem cwiczeniowym powolutku zabieram sie za serie brzuszkow.
Dobry pomysl KiedysBedeLaska-MOBILIZUJESZ-to mi sie bardzo podoba
U mnie tez chodzi glownie o tluszcz,jak na razie zoladek sie kurczy,juz 3 dzien takze nie narzekam z reszta nastawilam swoja psychike tak solidnie na ta diete ktora mnie czeka ze jak pomysle w tej chwili o zarciu to mi sie niedobrze robi NIE CHCE,NIE BEDE,NIE MOGE O TYM MYSLEC
Musze sobie to wmawiac ,zeby KiedysZostacLASKĄ :lol:
POZDRAWIAM MOJE DZIELNE BRZUSZKI PA
-
Nozki ...
Ja mam tak ze dla mnie najwaznijesze sa nogi chude
-
Spoko.
Jest dobrze! Brzuszki 100/dzień.
Wymyśliłam sobie system punktów <czyli odgapiłam od innej użytkowniczki- przepraszam >
Polega on na przyznawaniu sobie punktow:
1. Nie jem po 18:00
2. Ćwiczę / tańczę 15 min.
3. Piję wodę.
4. Biegam/jeżdżę na rolkach 15 min.
5. Nie jem słodyczy.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki