Dziewczyny, powiedzcie mi, dlaczego na tym swiecie jest tyle pysznych rzeczy, ktore tucza?? Bylam wlasnie w sklepie.....polki to az uginaja sie pod slodkoscami. Juz mialam czekolade w koszyku, ale ja spowrotem odlozylam, juz mialam smietankowe jogurty, tez odlozylam, juz sie do ciastek zblizalam...eh...trzeba byc takim silnym, zeby przejsc przez sklep bez uszczerbku na diecie
ale jednej rzeczy nie odlozylam. Nie jest to takie zle, bo przynajmniej ma witaminy (napisali na pudelku), a ta pysznosc to platki sniadaniowe o smaku "Lion"..napewno znacie te batony czekoladowe Lion..pychota...a te platki z mleczkiem...to juz lepiej nie gadac...po prostu wyyyysmienite. Odmierzylam dokladnie porcje 30gr, ktora z mleczkiem ma miec ok 200kcal (wiadomosci z pudelka), wiec w sumie nie jest tak tragicznie. Malo tego bylo coprawda, ale zawsze to cos....codziennie 30gr z mleczkiem...po prostu pyszne to to.
ciekawa jestem czy cinni jada Cinni Minni??
Slodkie lionowe buziaki
Magda